|
Rynek quadów |
|
|
|
Motoryzacja |
|
|
|
Imprezy quadowe |
|
|
|
Poradnik |
|
|
|
Quady nasza pasja |
|
|
|
Patronat medialny |
|
|
|
sQuadzik |
|
|
|
Quadzikowe |
|
|
|
|
|
Imprezy quadowe/Relacje z imprez |
|
|
|
|
Grzegorz Głowienka
Tak dużej liczby quadów startujących na jednej imprezie z cyklu Mistrzostw Polski i Pucharu PZM w Cross Country światek quadowy jeszcze nie widział. W dniach 27 i 28 marca 2010 roku do Łubienicy koło Pułtuska zjechało dokładnie 98 czterokołowców. Czy taka tendencja utrzyma się w tym roku?
|
|
Grzegorz Głowienka - informacja prasowa ATV Polska
Ostatnie emocje związane z pierwszą rundą Mistrzostw Świata i Pucharu Świata w cross-country zakończone. Nasi zawodnicy po raz kolejny pokazali, że w tego typu zawodach są i będą w czołówce. W kategorii quadów jedynym i najszybszym Polakiem jest Rafał Sonik. W klasyfikacji generalnej zajął wysokie 4 miejsce tuż za lokalnymi zawodnikami.
|
|
Jarek Kobierski
Coraz śmielsze kroki quadowcy z kraju nad Wisłą, stawiają na międzynarodowych arenach Europy. Takie zawody to wspaniała przygoda, ale też okazja do skonfrontowania swoich umiejętności z tymi, jakie reprezentują zawodnicy z innych krajów. Z pewnością to również możliwość uczestniczenia w imprezach na zupełnie innym poziomie, niż tu w Polsce.
|
|
Grzegorz Głowienka
To było coś niesamowitego, po kilku miesiącach srogiej, ciągle powracającej zimy wreszcie pierwszy weekend typowo wiosenny. Lubię zimę, ale bez przesady. 20 marca 2010 roku wybrałem się więc z żoną na II edycję Jurajskich Mistrzostw Off-Road. Z Hotelu Centuria, jak zwykle w asyście policji, przejechaliśmy do kamieniołomu Wysoka w gminie Łazy, gdzie rozgrywały się zawody.
|
|
Łukasz Łazarz
Ostatnie zawody i wielki finał Pucharu Czterech Torów już za nami. Czwartego października 2009 w podkieleckich Konarach rozstrzygnęły się definitywnie losy klasyfikacji generalnej. Kto wygrał w swojej klasie i zdobył tytuł mistrza Czterech Torów?
|
|
Marcin Stachura
Media dużo mówiły o specyfice tegorocznego rajdu: podejrzewano intrygi, opisywano zakulisowe traktowania zawodników. Rajd Dakar umarł – zabili go Argentyńczycy – to szeroko rozpowiadane zdanie przez media na świecie. Jak to wyglądało, jak sytuacja się zmieniała i jak wpływało to na psychikę zawodników – opowiedział na konferencji prasowej Rafał Sonik.
|
|
Łukasz Łazarz
II Piknik Motocrossowy w Nowodworze to impreza, której chyba długo nie zapomni każdy, kto przybył na te zawody. Walka z błotem musiała się podobać i zapaść w pamięci niejednego kibica.
|
|
Jarek Kobierski – informacja prasowa
Po wyczerpujących przeszło dwóch tygodniach zmagań z terenem, pustynią, kamieniami, górami, ludzkimi przeciwnościami i samym sobą nadszedł czas na podsumowanie całego przedsięwzięcia. Tym razem nie udało się zdobyć podium ale nasz zawodnik na pewno wykonał kawał doskonałej, profesjonalnej roboty!
|
|
Jarek Kobierski – informacja prasowa
Dzisiejszy odcinek stał pod znakiem ostatecznej walki i rozstrzygnięć w klasyfikacji generalnej, jako że wśród zawodników zarówno motocykli, quadów jak i samochodów różnice pomiędzy czołowymi miejscami były naprawdę niewielkie.
|
|
Jarek Kobierski – informacja prasowa
To już przedostatni etap 32 edycji rajdu Dakar. W pierwszej części OSu zawodnicy pokonali na swojej drodze ostatnie wydmy na trasie rajdu (pierwsze 50 km), następnie szerokie i bardzo szybkie odcinki, które pozwoliły testować prędkości maksymalne osiągane przez ich maszyny.
|
|
Jarek Kobierski – informacja prasowa
Za nami najdłuższy etap 32 edycji rajdu Dakar mierzący 796 km, w tym 476 km odcinka specjalnego. Pomiędzy 204 a 334 kilometrem zawodnicy, aby ominąć chronione strefy przyrodnicze musieli jechać asfaltem. Pierwsza część odcinka specjalnego to dość szybkie i techniczne trasy. Po strefie neutralizacyjnej na startujący czekała wyłącznie piaszczysta, równie szybka strefa z wieloma hopkami do pokonania. Etap bardzo wymagający zarówno dla ludzi jak i maszyn, zwłaszcza, że po zakończeniu OSu zawodnicy pokonali prawie 300-kilometrowa dojazdówki do biwaku w San Rafael.
|
|
Jarek Kobierski – informacja prasowa
Na wysokości 3.500 metrów n.p.m. zawodnicy opuścili Chile by wrócić do Argentyny, gdzie rozegrany zostanie OS dnia dzisiejszego. 100 km jazdy na wysokościach przekraczających 2.000 m n.p.m. po wąskich i wietrznych ścieżkach będzie wyzwaniem dla startujących oraz ich sprzętu. Zawodnicy będą ścigać się po wysokich partiach And skąd będą mieli wspaniały widok na słynny Aconcagua (6.859 m n.p.m.), by właściwą drogę wśród licznych rios (rzek) dotrzeć do San Juan.
|
|
Jarek Kobierski – informacja prasowa
Zakończyła się podróż zawodników przez pustynię Atacama, dalsze kilometry w drodze do Santiago poprowadzone będą przez górzyste regiony Chile wśród gęstej i zróżnicowanej roślinności (Uwaga na kaktusy!). Na wielu wzgórzach, gdzie drogi będą coraz bardziej kręte, startujący będą musieli bardziej uważać. Każdy błąd może kosztować wiele minut lub nawet godzin! Na tym etapie jest wiele więcej do stracenia niż do wygrania.
|
|
Jarek Kobierski – informacja prasowa
Ostatni dzień na pustyni Atacama będzie dobrą okazją, aby pokazać jak zawodnicy radzą sobie z wydmami i piaskiem. Prawie 180 pierwszym kilometrów etapu będzie prowadzić właśnie takim terenem, terenem gdzie każda droga może okazać się dobra.
|
|
Jarek Kobierski – informacja prasowa
Po dniu odpoczynku zaczynamy ponownie prawdziwe ściganie. Dzisiaj przed zawodnikami 568km etap, w tym 472 km odcinka specjalnego.
|
|
|
|
|
|
| |
|
|
|
|