|
• Staruszek Quad... - czyli co sprawdzić w używanym quadzie
Marcin Stachura
Będąc już z tyłu pojazdu popatrzmy na stan ośki, czy nie jest wygięta np. od nieumiejętnego lądowania po skoku, albo „traktowania” quada po krawężnikach. Idąc dalej sprawdźmy koła, zwłaszcza te napędowe. Oceńmy opony, czy nadają się do jazdy, którą zamierzamy uprawiać, czy nie okaże się za chwilę, że nasze opony terenowe bardziej nadają się na tor, niż w błoto. Czy opona nie jest popękana lub przecięta. W niektórych przypadkach zakup opon stanowi wysoki procent wartości używanego pojazdu.   Podobnie jest z felgami. Pozaginane od uderzeń, czy najazdów na korzeń nie trzymają dobrze opony. Pomijając fakt, że są mało estetyczne, są sprawcą uchodzenia powietrza, a przez zniekształcenie w ruchu obrotowym podczas jazdy biją, co od razu czuć na kierownicy. 
W trakcie próbnej jazdy sprawdźmy hamulce, czy pojazd hamuje równomiernie, czy nie ściąga, czy nie szarpie, czy hamulce „łapią” za pierwszym razem. Określmy stan tarcz hamulcowych, czy nie są zwichrowane, krzywe lub zbyt cienkie. Brak równomiernego zużycia tarcz może wskazywać na niewłaściwe rozłożenie siły hamowania, porysowane tarcze wskazują na brak terminowej wymiany klocków hamulcowych. 
Siedząc na pojeździe i bawiąc się hamulcami oceńmy stan linek: hamulcowych, gazu, ssania, czy chociażby sprzęgła. Jeżeli są podrdzewiałe albo mają nalot znaczy, że nie były długo używane albo smarowane. Linka taka może być częściowo przytarta, a używanie jej może doprowadzić do zerwania albo zatarcia (linka stanie w pancerzu). Wymiana linki nie jest kosztowna, ale w niektórych przypadkach strasznie pracochłonna.
|
|