Mając za sobą podróż UAZ-em na Syberię stwierdziłem, że dlaczego teraz nie zrobić czegoś tu w Polsce. I tak, dłużej się nie zastanawiając, pojawiła się myśl o przełamaniu kolejnej granicy – granicy samego siebie, tabu, ludzkich przekonań i własnych słabości. Jako osoba niepełnosprawna poruszająca się od 22 lat na wózku inwalidzkim (w wypadku kolejowym straciłem obie nogi) chcę przełamać stereotyp osoby niepełnosprawnej. 14 czerwca 2010 roku, wyruszyłem w swoją podróż specjalnie przygotowanym do tego przedsięwzięcia quadem.