• Pont de Vaux – jak przygotować quada?
Marcin Stachura
Na tym zakończyły się modyfikacje silnika. Nie robiono żadnych rozwiertów zwiększających pojemność i moc, ponieważ jak informuje mechanik, ten silnik przez 12 godzin ma pracować i doprowadzić cały team do ukończenia wyścigu a pójście w ekstremalny tuning może doprowadzić do tego, że po paru godzinach silnik może się skończyć. W quadzie Yamaha YFZ450 SE 2008 (model przygotowany pod Pont de Vaux) jest około 46 koni seryjnie, więc moc tego pojazdu jest wystarczająca na zawody tego typu bez konieczności jej podnoszenia.
Sprzęgło wymienione na Hinsona, dziewięcio-tarczowe, w oryginale jest osiem tarcz. Zamontowany starter nożny – PRO DESIGN, tak aby w razie awarii rozrusznika można było uruchomić silnik. Dalej zmiana układu wydechowego – tłumik FAT BOY 4, oraz obowiązkowa zmiana filtra powietrza na K&N wyposażonego w prefiltr również K&N. Do tego moduł Vortexa z 10 mapami zapłonu.
Zamontowano także większą chłodnicę, po to żeby sprzęt się nie przegrzewał, którą w zależności od pogody trzeba będzie dodatkowo zabezpieczyć. W układzie napędowym zmieniono przełożenia, tak aby sprzęt rozwinął większą prędkość, do tego zastosowano wzmocniony łańcuch (D.I.D.) i zębatki oraz szerszą oś tuningową TEAM FIRESTICK. Silnik został zabezpieczony lekką płytą ochronną TAG METALS.
Elektrownia
W quadzie znalazła się mocna prądnica Trail-Techa zalecana do halogenów tejże firmy. Prądnica została wymieniona na mocniejszą niż seryjna, tak aby nie rozładowywała akumulatora i aby dostarczała wystarczającą ilość energii do oświetlenia toru jazdy, dodatkowo zamontowano dedykowany regulator napięcia. Pojazd został wyposażony w dwa mocne halogeny ksenonowe Trail-Techa.
Układ kierowniczy
Kolumna kierownicza TAG METALS. Kierownica PRO TAPER, na której zamontowano zaślepkę hamulca ręcznego DUNCAN, roll gaz MONTION PRO oraz osłony na dłonie POWERMADD. Chodzi o to, żeby kierownica była wyżej, lepiej wtedy się prowadzi sprzęt i ręce zawodnika w tym momencie tak się nie męczą. Dodatkowo zamontowano gripy również firmy TAG METALS.
Szybkie tankowanie
Zbiornik jest większy, założony z szybkim tankowaniem IMSa, co znacznie skraca wizytę w pit stopie, gdzie niewyobrażalne jest nalewanie paliwa przy pomocy kanistra przez lejek. Tutaj, dzięki specjalnemu zbiornikowi zatankowanie 14 litrów paliwa trwa około 4 – 5 sekund.
Koła
Opony na Pont de Vaux to Goldspeed SX Yellow, które najlepiej się sprawdzają w szczególności na twardy i ubity tor. Dobre opony to kolejna oszczędność czasu w pit stopie, starte opony należy wymienić, a to kosztuje dodatkowy czas. W przedmiotowym pojeździe opony zostały założone na felgi DWT z Beadlockiem.
Hamulce
Zmiana pompy hamulcowej i przewodów. W naszym pojeździe jest nowa pompa BERINGER, która gwarantuje dobre hamowanie nawet z dużej prędkości. Na takich zawodach należy maksymalnie opóźniać hamowanie przed zakrętami, jest wtedy szansa, że uda się jeszcze kogoś wyprzedzić na winklu. Przewody hamulcowe są w stalowym oplocie (GOODRIDGE), żeby nie puchły przy wysokiej temperaturze.
Detale
Pojazd ma oczywiście to wszystko, co każda wyścigówka mieć powinna: nerf bary GYTR, zrywka PRO DESIGN, klamka sprzęgła i hamulca ASV, która przy wywrotce odgina się w drugą stronę i jest mniejsze ryzyko jej złamania, podnóżki oraz osłony na pięty IMS ROLL, bumper TAG METALS.
Łatwiej jest powiedzieć, co nie jest zmienione w tym sprzęcie i w sumie mogliśmy od tego zacząć, nie byłoby jednak wiadomo na co zostało zamienione cudo Yamahy. Teraz wiemy, że jest to cholernie drogie, diabelnie szybkie i misternie przygotowane cudo techniki, które aby zapewnić osiągi, komfort i bezpieczeństwo posiada w sobie kawałek „kosmicznej” technologii.
Koszt przeróbki takiego pojazdu to, jak mówi właściciel, wielokrotność ceny nowego. Jednak bez zastosowanych modernizacji pojazd nie byłby gotowy na wzięcie udziału w najbardziej prestiżowym mundialu quadów na świecie. Mundialu, na którym nie liczą się marki, bo z marek są tylko znaczki na pojazdach, ale mundialu gdzie liczą się zastosowane rozwiązania oraz ludzie posiadający wiedzę, kondycję i trochę szczęścia.
Tekst: Marcin Stachura
Zdjęcia: Łukasz Piasecki, Jarek Kobierski
Artykuł ukazał się w dwumiesięczniku Quadzik – polski magazyn o quadach nr (1) 1/2008 – zamów numery archiwalne. Galerie powiązane z artykułem: • Pont de Vaux – jak przygotować quada?
Prześlij do znajomego: • link do artykułu Pont de Vaux – jak przygotować quada?
|