W naszym światku chodzi „docinka” mówiąca o tym, gdzie jest lepiej mieć siostrę, niż brata jeżdżącego na Hondzie. Kiedy pojeździłem testowanym Fourtrax’em przekonałem się, że jest to wymysł nieszczęśliwego i zazdrosnego użytkownika jakiegoś amerykańskiego czterokołowca. Zdecydowanie siostrę, brata i całą rodzinę jestem w stanie zaakceptować na Hondzie, zwłaszcza na TRX420FA AT.
Honda TRX420FA AT to typowy quad przeprawowy z bardzo dobrze osłoniętymi kołami oraz podestami. Przednie oraz tylne amortyzatory nie posiadają niestety żadnej regulacji. Z tyłu wygospodarowano miejsce na zamykany gumowym trokiem schowek, który nie jest oczywiście wodoszczelny, ale chroni rzeczy od przypadkowego ochlapania. Dostęp do niego wymaga uchylenia tylnej lampy, a pierwsze co w nim znajdziemy to standardowy zestaw kluczy. Przed schowkiem znajduje się akumulator. Solidne bagażniki pozwalają na łatwe umieszczenie nawet sporej ilości bagażu. Bardzo duży airbox wbrew pozorom nie służy tylko wielkiemu zapotrzebowaniu układu dolotowego w powietrze. Pełni on również rolę odstojnika na wodę. Głębokość obudowy filtra powietrza pozwala na jazdę po nierównościach, nawet, kiedy nabierzemy do środka trochę wody, co udało nam się przetestować – to działa.
Obejrzyj film z testów Hondy TRX420FA przygotowany przez TV Quadzik.pl
Oczywiście skrzynia jest hydrokinetyczna, podobnie jak w Rinconie. Zmiana przełożeń w trybie ESP (półautomatycznie) jest na swoim miejscu, czyli pod lewym kciukiem. Natomiast pod lewym ramieniem kierownicy znajduje się mechaniczna zmiana napędów 4x2/4x4, którą zmienia się po perforacji. Do tej czynności wymagane jest zatrzymanie kół pojazdu. Zmianę biegów z automatu na ESP można wykonywać w trakcie jazdy, przy czym urządzenie musi mieć chwilę czasu na przemyślenie oraz dostosowanie odpowiedniego przełożenia, co skutkuje wyświetlanym komunikatem na ekranie licznika. Skrzynia biegów jest pięciostopniowa. Stosowanie ESP, przy umiejętnej jeździe może wpłynąć na znaczne obniżenie zużycia paliwa.
Silnik jest ładnie zabudowany plastikami. Stopki w Hondzie w połączeniu z błotnikami poprawnie zakrywają nogi użytkownika. Wyposażone w odblaski bagażniki czynią pojazd widocznym, praktycznie z każdej strony, a zwłaszcza z boku. Pojazd niestety nie posiada homologacji, a szkoda, bo byłby to bardzo dobry materiał na taniego... pracownika.
Jednostka napędowa, to jednocylindrowy, czterosuwowy silnik umieszczony wzdłużnie, o pojemności 420 ccm. Tak umieszczony, umożliwia proste ułożenie wału napędowego w kierunku przednich i tylnych kół, co poprawia sprawność działania układu przeniesienia napędu. Silnik zasilany jest elektronicznym układem wtryskowym, co gwarantuje lepsze osiągi w zasadzie w każdych warunkach terenowych. Ten prawie 25-konny motor doskonale radzi sobie z napędzaniem niespełna 283 kilogramowego pojazdu. A w połączeniu ze skrzynią czyni pojazd bardzo dzielnym w terenie.
Silnik pracuje miarowo. Dzięki zmienianym przełożeniom, bez względu na tryby pracy skrzyni, na każdym z nich od samego początku czujemy wyraźny przyrost mocy. Dla trybu ESP agresywna jazda to ciężka praca skrzyni i brak komfortu dla kierującego. Szybko kończące się krótkie, ale silne przełożenia powodują, że już po chwili czwórka jest za wolna do jazdy, a kierujący musi naprawdę napracować się kciukiem. Ze startu zatrzymanego ESP uniemożliwia jazdę od biegu wyższego niż trzeci, ale już po wprowadzeniu pojazdu w ruch można bieg podwyższyć. Wolna jazda w terenie w trakcie pracy na ESP to przyjemność z łatwego dostosowywania prędkości i mocy pojazdu do panujących warunków. Do jazdy szybkiej, na przykład w trakcie zabaw, w grę wchodzi tylko tryb AUTO. Biegi wtedy dostosowują się do warunków pozwalając wydobyć sportowe walory quada.
TRX jest miękki i wygodny, w szybkich zakrętach kładzie się na bok, ale łatwo można go wyprowadzić przy znajomości elementarnych zasad prowadzenia quada. W trakcie jazd w wodzie, lekki przód idzie całkowicie do góry, nie stawiając żadnych oporów. Teren pozornie przygotowany dla 4x4 przejeżdżaliśmy na napędzie tylnym, gdyż przednie koła raczej nie dotykały dna bajorka, nawet z riderem na quadzie. Taka jazda pozwala na to, że przednie koła mogą łatwiej najechać na brzeg i nie stawiając oporów rozpocząć wyciąganie pojazdu na przeszkodę z wody.
Do jazd terenowych przydałby się lekki offset - około cala na stronę i koniecznie utwardzenie przedniego zawieszenia. Tylne działa bardzo neutralnie, jest akurat przystosowane do jazdy, a nawet lekkich naskoków na tylną oś.
Honda TRX420FA AT to quad wdzięczny i pracowity. Nadaje się zarówno w ciężki teren jak i do pracy. Jest to na pewno propozycja dla tych, którzy cenią sobie komfort i bezawaryjność pojazdu użytkowego. Jest to również pojazd, którego można spokojnie polecić jako pierwszy „zawodowy” quad do wstępu w ciężkie off-roadowe życie.
