No to zaczynamy...
-
- Posty: 1
- Rejestracja: wt 24 lis, 2009
- Lokalizacja: src
Witam,
Dołączyłem dzisiaj... gdyż chyba na pewno będę musiał rozpocząc przygodę z quadem. W zasadzie nie ja a moi synowie.
Na głowie juz praktycznie siwy włos, ale to nic - wszystko staje się wyzwaniem.
A więc, ja, to "szacowny ojciec" 5 synów w przedziale 12 - 22 lat. Mieszkam w okolicach Raciborza.
Do tej pory używaliśmy GAZika z lat 60-tych. Czas spróbować innej przygody, bardziej bezpośredniej...
Będę śledził forum, szukał porad, potem coś kupię... i w drogę.
pozdrawiam wszystkich zapaleńców.
Dołączyłem dzisiaj... gdyż chyba na pewno będę musiał rozpocząc przygodę z quadem. W zasadzie nie ja a moi synowie.
Na głowie juz praktycznie siwy włos, ale to nic - wszystko staje się wyzwaniem.
A więc, ja, to "szacowny ojciec" 5 synów w przedziale 12 - 22 lat. Mieszkam w okolicach Raciborza.
Do tej pory używaliśmy GAZika z lat 60-tych. Czas spróbować innej przygody, bardziej bezpośredniej...
Będę śledził forum, szukał porad, potem coś kupię... i w drogę.
pozdrawiam wszystkich zapaleńców.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: pn 30 lis, 2009
- Lokalizacja: Prabuty
- Kontakt:
Witam wszystkich urzytkowników quadów
Mam na imię Andrzej - xywa Walduś -mieszkam w miejscowości Prabuty w woj.pomorskim, moja przygoda z quadami ma początek na zabawie integracyjnej w Miedzianej Górze pod Płockiem kilka lat temu,fajni ludzie na fajnych sprzętach uczyli "żółtodziobów"dodawania gazu i panowania nad czterema kółkami.Czego nauczysz się w 4 godziny ? Jeżdżenia po płaskim torze.Czując niedosyt w zabawie postanowiłem nabyć "coś" własnego.
Odpowiedni ludzie w odpowiedni sposób zaszczepili we mnie pasję którą sam teraz zaszczepiam innym "żółtodziobom",od czterech lat jestem posiadaczem "stada Niedżwiedzi" i prowadzę szkółkę quadową (wynajem na torze i wypady terenowe).
Lecz też jestem aktywnym użytkownikiem quada -obecnie G 660 -
Mam na imię Andrzej - xywa Walduś -mieszkam w miejscowości Prabuty w woj.pomorskim, moja przygoda z quadami ma początek na zabawie integracyjnej w Miedzianej Górze pod Płockiem kilka lat temu,fajni ludzie na fajnych sprzętach uczyli "żółtodziobów"dodawania gazu i panowania nad czterema kółkami.Czego nauczysz się w 4 godziny ? Jeżdżenia po płaskim torze.Czując niedosyt w zabawie postanowiłem nabyć "coś" własnego.
Odpowiedni ludzie w odpowiedni sposób zaszczepili we mnie pasję którą sam teraz zaszczepiam innym "żółtodziobom",od czterech lat jestem posiadaczem "stada Niedżwiedzi" i prowadzę szkółkę quadową (wynajem na torze i wypady terenowe).
Lecz też jestem aktywnym użytkownikiem quada -obecnie G 660 -
- joeblackone
- Posty: 151
- Rejestracja: śr 25 lis, 2009
- Quad:: brute force 750
- Lokalizacja: warszawa
- danilko668
- Posty: 44
- Rejestracja: ndz 26 lip, 2009
- Lokalizacja: Chełm
- Kontakt:
Witam :)
Witam
Mam na imię Damian (l.15) mieszkam w Kamieniu k. Chełma.
Wczoraj kupiłem sobie Polarisa Sportsmana 500 z 2004 roku
Bardzo lubię jazdę na quadzie...
Swoją przygodę z quadami zacząłem ok 2 lata temu...
Miałem chińczyka o poj. 110...
I postanowiłem kupić coś większego
A oto mój Polaris:
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Quadowiczów
Mam na imię Damian (l.15) mieszkam w Kamieniu k. Chełma.
Wczoraj kupiłem sobie Polarisa Sportsmana 500 z 2004 roku
Bardzo lubię jazdę na quadzie...
Swoją przygodę z quadami zacząłem ok 2 lata temu...
Miałem chińczyka o poj. 110...
I postanowiłem kupić coś większego
A oto mój Polaris:
Serdecznie pozdrawiam wszystkich Quadowiczów
-
- Posty: 2
- Rejestracja: wt 08 gru, 2009
- Lokalizacja: Sulęcin
Coś nie coś o mnie
Witam wszystkich Quadzikowców
Moim hobby to Quady wprost uwielbiam ten sport jeżdżę już 6 lat na Quadzie, a wciągnął mnie w to mój Tato tez kocha ten sport, i zmyśla o innych użytkownikach Quadów otworzyłem sklep internetowy, posiadam wyspecjalizowanych sprzedawców, bardzo dużo części i podzespołów do wszystkich marek, oraz co jest bardzo ważne posiadamy na miejscu profesjonalny serwis
Zapraszam
www.quady-extreme.pl
Moim hobby to Quady wprost uwielbiam ten sport jeżdżę już 6 lat na Quadzie, a wciągnął mnie w to mój Tato tez kocha ten sport, i zmyśla o innych użytkownikach Quadów otworzyłem sklep internetowy, posiadam wyspecjalizowanych sprzedawców, bardzo dużo części i podzespołów do wszystkich marek, oraz co jest bardzo ważne posiadamy na miejscu profesjonalny serwis
Zapraszam
www.quady-extreme.pl
- Załączniki
-
- TO JEST MOJA MASZYNA
- !Bb6,!DgCGk~$(KGrHqYOKj!Eq5LGJrJjBKyOFLq0Gw~~_12.jpg (46.02 KiB) Przejrzano 3326 razy
- lukaszlazarz23
- Posty: 6
- Rejestracja: sob 12 gru, 2009
- Lokalizacja: Kraków
Witam serdecznie
Witam wszystkich . Chciał bym się wam króciutko przedstawić mam na imię Łukasz latek 25 mieszkam w okolicach Krakowa a dokładnie w Konarach . Moja pasją jest fotografia i sporty ekstremalne uwielbiam łączyć te dwie pasje robiąc zdjęcia sportowe . Fotografuje od nie całych dwóch lat . Wkładam dużo serca w zdjęcia by oddały to co działo się na torze na zawodach a czy mi to wychodzi ocenę zostawiam już wam . Zapraszam do oglądania moich relacji z imprez. Proszę pisać jeśli są jakieś pytania , prośby pozdrawiam wszystkich serdecznie
POWITANIE
Witam serdecznie wszystkich Kolegów.
Przepraszam, ale byc może nie pisze w tym miejscu gdzie powinienem.Mimo wieloletniej styczności z kompem nigdy nie pisalem na forach. Wybaczcie i pomóżcie.
No ale skoro już tu jestem...Jeśli jestem to znaczy że mam już quada, zakupilem go od jednego z czlonków gro-canion. do tej pory jestem pod takim wplywem adrenaliny że nie pamiętam jak kolega miał na imie ani ksywy. Chyba zrozumiałe!!! Pierwszy taki sprzęt.Wcześniej jeżdziłem na motocyklach, no takich spokojnych, dla opanowanych facetów-KAWASAKI VULCAN 1500 se. Po przeprowadzce na piękną wieś stwierdziłem że to nie to.Zbyt dużo zabawy żeby wyjechać na 2-3 godziny.Teraz, wracam z pracy i wsiadam na misiaczka tak jak stoję i nikt się nie dziwi.Zaczeło się od tego że kupiłem dla mojej gwiazdeczki (Córeczka 8 lat) małe co nieco 110 ccm. No musiałem jakoś Rozpalić w tym temacie żonkę.Pojeździła i spodobało się, żonie a Córuś to to inny temat, po 45 dniach szaleje że strach patrzeć.Więc zamiast nowego autka kupiłem misiaczka 660. No nie jest to nowinka ale na nic nowszego nie było mnie stać. Poza tym, czytając na forach ten model (2002) cieszy się wielkim zaufaniem i niezawodnością. No sory, tak czytałem. Oparłem się na opiniach ludzi z większym doświadczeniem.Pojeździłem nim troszkę (6 pełnych zbiorników) co prawda nie wszystko w terenie bo żona mi się dopadła do kiety ale stwierdzam że sprzęt jest BEBEST. Posiada swoje mankamenty bo nie jest nowy,po mału go poznaję i jestem pewien że po małych naprawach będzie na 1000% niezawodny.Ta rozpisałem się o sprzęcie a nikt o mnie nic nie wie. Mam na imie Tomasz mam 40 lat-już, mam przeuroczą córeczkę zarażoną motoryzacją i Pełnoletniego syna który też lubi quady ale troszkę ponosi go fantazja jeśli chodzi o moc... nie komentuję, prawa młodości. Mam też oczywiście żonę, Piękna kobieta która też zaczyna się wkręcać w temat. (napisała list do gwiazdora-chce quada)...Dobry znak.Na co dzień prowadzę małą firmę budowlaną, prace wykończeniowe.Jeśli chodzi o zamiłowania, motoryzacja w każdej postaci.W wieku 14 lat zaczołem składać swój pierwszy motor, M-75. Przez brak wiedzy trwało to 2 lata, ale się udało.Następna była DKW-125, SHL, oraz moja duma ARIEL RH-500. Oj to były czasy.Były też i inne możliwości, pracowałem w tym czasie na FALUBAZIE gdzie można było wszystko dorobić,odlać,przerobić.Nie macie pojęcia jaka to była frajda jak taki sztrucel zagadał.No ale teraz brak czasu na takie zabawki. Teraz mam misiaczka 660, do dziury mam kilometr tylko nie wiem jak się umówić na jakąś kiełbaskę, Jazdę i instrukterz jazdy od fachowców.Po przeglądzie zdjęć i filmów, znam parę osób z widzenia.Brak mi jednak kontaktów.Jestem otwarty na jazdy gdzieś w pobliży, uwarunkowanie jest takie że nie posiadam haka ani przyczepy. Misiaczek też jest bez rejestracji. Gdybym nie trafił w temat, klimat itp.podam adres meilowy i proszę o porady, sugestie. ateremont@interia.pl.
Pozdrawiam i zapraszam na ognisko do siegie, miejsca jest opór a kilkakrotnie koledzy z gro canion zabłądzili koło mojego domu.
Przepraszam, ale byc może nie pisze w tym miejscu gdzie powinienem.Mimo wieloletniej styczności z kompem nigdy nie pisalem na forach. Wybaczcie i pomóżcie.
No ale skoro już tu jestem...Jeśli jestem to znaczy że mam już quada, zakupilem go od jednego z czlonków gro-canion. do tej pory jestem pod takim wplywem adrenaliny że nie pamiętam jak kolega miał na imie ani ksywy. Chyba zrozumiałe!!! Pierwszy taki sprzęt.Wcześniej jeżdziłem na motocyklach, no takich spokojnych, dla opanowanych facetów-KAWASAKI VULCAN 1500 se. Po przeprowadzce na piękną wieś stwierdziłem że to nie to.Zbyt dużo zabawy żeby wyjechać na 2-3 godziny.Teraz, wracam z pracy i wsiadam na misiaczka tak jak stoję i nikt się nie dziwi.Zaczeło się od tego że kupiłem dla mojej gwiazdeczki (Córeczka 8 lat) małe co nieco 110 ccm. No musiałem jakoś Rozpalić w tym temacie żonkę.Pojeździła i spodobało się, żonie a Córuś to to inny temat, po 45 dniach szaleje że strach patrzeć.Więc zamiast nowego autka kupiłem misiaczka 660. No nie jest to nowinka ale na nic nowszego nie było mnie stać. Poza tym, czytając na forach ten model (2002) cieszy się wielkim zaufaniem i niezawodnością. No sory, tak czytałem. Oparłem się na opiniach ludzi z większym doświadczeniem.Pojeździłem nim troszkę (6 pełnych zbiorników) co prawda nie wszystko w terenie bo żona mi się dopadła do kiety ale stwierdzam że sprzęt jest BEBEST. Posiada swoje mankamenty bo nie jest nowy,po mału go poznaję i jestem pewien że po małych naprawach będzie na 1000% niezawodny.Ta rozpisałem się o sprzęcie a nikt o mnie nic nie wie. Mam na imie Tomasz mam 40 lat-już, mam przeuroczą córeczkę zarażoną motoryzacją i Pełnoletniego syna który też lubi quady ale troszkę ponosi go fantazja jeśli chodzi o moc... nie komentuję, prawa młodości. Mam też oczywiście żonę, Piękna kobieta która też zaczyna się wkręcać w temat. (napisała list do gwiazdora-chce quada)...Dobry znak.Na co dzień prowadzę małą firmę budowlaną, prace wykończeniowe.Jeśli chodzi o zamiłowania, motoryzacja w każdej postaci.W wieku 14 lat zaczołem składać swój pierwszy motor, M-75. Przez brak wiedzy trwało to 2 lata, ale się udało.Następna była DKW-125, SHL, oraz moja duma ARIEL RH-500. Oj to były czasy.Były też i inne możliwości, pracowałem w tym czasie na FALUBAZIE gdzie można było wszystko dorobić,odlać,przerobić.Nie macie pojęcia jaka to była frajda jak taki sztrucel zagadał.No ale teraz brak czasu na takie zabawki. Teraz mam misiaczka 660, do dziury mam kilometr tylko nie wiem jak się umówić na jakąś kiełbaskę, Jazdę i instrukterz jazdy od fachowców.Po przeglądzie zdjęć i filmów, znam parę osób z widzenia.Brak mi jednak kontaktów.Jestem otwarty na jazdy gdzieś w pobliży, uwarunkowanie jest takie że nie posiadam haka ani przyczepy. Misiaczek też jest bez rejestracji. Gdybym nie trafił w temat, klimat itp.podam adres meilowy i proszę o porady, sugestie. ateremont@interia.pl.
Pozdrawiam i zapraszam na ognisko do siegie, miejsca jest opór a kilkakrotnie koledzy z gro canion zabłądzili koło mojego domu.
krokodyl