No to zaczynamy...
-
- Posty: 3
- Rejestracja: śr 15 paź, 2008
- Lokalizacja: Fabianki
Witam
mam na imię Krzysiek, 32 lata i mieszkam w Kobylance między Stargardem a Szczecinem. Mam też kochaną żonkę Agnieszkę , która nie tylko nie zabrania mi quadowania, ale też sama ze mną jeździ zieloną kotką (Arctic Cat AT500)
Mamy też dwóch fajnych synków - Dawida i Tristana (5 i 3 lata), którzy na razie muszą zadowolic się jeżdżeniem z nami Moim największym hobby jest ... moja praca (chociaż wiem, że trąca to zboczeniem ). Jednak jestem zapalonym [glow=red]pirotechnikiem[/glow], co dostarcza mi satysfakcji (nawet coś tam ugrałem w skali kraju ), adrenaliny (nie mniejszej jak quady) i jakiejś tam stabilności finansowej (całoroczna hurtownia pirotechniczna). Od dwóch miesięcy śmigam czerwonym Bombardierem Outlanderem 800 (i nie przyznam się gdzie go kupiłem ). Razem z moim przyjacielem Tomkiem (Tomek75), żonką i kilkoma kolegami z LuckyATVTeam (których pozdrawiam ) staramy się poznac wszystkie okoliczne błotka, rzeczki, żwirownie, jeziorka, zjazdy i podjazdy (w moim przypadku ze wskazaniem jednak na miejsca "adrenalinowe" ). I mam nadzieję, że to poznawanie jeszcze dłuuugo będzie trwało, bo to faktycznie przednia zabawa ...
Pozdrawiam Krzysiek
mam na imię Krzysiek, 32 lata i mieszkam w Kobylance między Stargardem a Szczecinem. Mam też kochaną żonkę Agnieszkę , która nie tylko nie zabrania mi quadowania, ale też sama ze mną jeździ zieloną kotką (Arctic Cat AT500)
Mamy też dwóch fajnych synków - Dawida i Tristana (5 i 3 lata), którzy na razie muszą zadowolic się jeżdżeniem z nami Moim największym hobby jest ... moja praca (chociaż wiem, że trąca to zboczeniem ). Jednak jestem zapalonym [glow=red]pirotechnikiem[/glow], co dostarcza mi satysfakcji (nawet coś tam ugrałem w skali kraju ), adrenaliny (nie mniejszej jak quady) i jakiejś tam stabilności finansowej (całoroczna hurtownia pirotechniczna). Od dwóch miesięcy śmigam czerwonym Bombardierem Outlanderem 800 (i nie przyznam się gdzie go kupiłem ). Razem z moim przyjacielem Tomkiem (Tomek75), żonką i kilkoma kolegami z LuckyATVTeam (których pozdrawiam ) staramy się poznac wszystkie okoliczne błotka, rzeczki, żwirownie, jeziorka, zjazdy i podjazdy (w moim przypadku ze wskazaniem jednak na miejsca "adrenalinowe" ). I mam nadzieję, że to poznawanie jeszcze dłuuugo będzie trwało, bo to faktycznie przednia zabawa ...
Pozdrawiam Krzysiek
KAMIL czyli kamil101
No to się przywitam ze wszyatkimi...
Witam, mam na imie Kamil, 33 lata, Warszawiak z Woli ale obecnie od kilku lat na Pradze Południe.
Pracuję w marketingu takiej jednek dużej niemieckiej firmy - czyli standardowo.
Nie mam jeszcze quada ale... no właśnie zmierzam do końca roku zakupić Kinga suzuki... to między innymi jeden z powodów dlaczego tutaj sie znalazłem. A zatem do przeczytania.
Pozdrawiam
KAMIL czyli kamil101
Witam, mam na imie Kamil, 33 lata, Warszawiak z Woli ale obecnie od kilku lat na Pradze Południe.
Pracuję w marketingu takiej jednek dużej niemieckiej firmy - czyli standardowo.
Nie mam jeszcze quada ale... no właśnie zmierzam do końca roku zakupić Kinga suzuki... to między innymi jeden z powodów dlaczego tutaj sie znalazłem. A zatem do przeczytania.
Pozdrawiam
KAMIL czyli kamil101
-
- Posty: 7
- Rejestracja: ndz 26 paź, 2008
- Lokalizacja: Stg
- Kontakt:
C
Cześć,witam wszystkich.Na imię mam Maciek.Pochodzę z NOWEJ HUTY oś Kalinowe.Dziś mieszkam w małej wsi pod Częstochową(JURA KRAKOWSKO -CZĘSTOCHOWSKA).Mam 38 lat,dwie super córki,i kobitkę dla której forum to czasopochłaniacz,ale i ta ją kocham.Z wykształcenia jestem murarzem pieców przemysłowych-jednak dziś prowadzę malutą cukiernię-kawiarnię DELICJE w CH M1 w Częstochowie i wraz z moimi pracownikami pieczemy wyjątkowe i smaczne wyroby.Moja przygoda z quadami rozpoczeła się od............
........śladów w lesie i .........................przelotów przez wieś quadów o godz 9 rano (dla mnie środek nocy).Moja GADZINA ma na imię COBRA 350 (AEON).Jest to mój pierwszy quad i nigdy wcześniej nie hulałem.
POWIEM TAK. IDZIE SIĘ ZESRAĆ ZE SZCZĘŚCIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps:Fotki póżniej
........śladów w lesie i .........................przelotów przez wieś quadów o godz 9 rano (dla mnie środek nocy).Moja GADZINA ma na imię COBRA 350 (AEON).Jest to mój pierwszy quad i nigdy wcześniej nie hulałem.
POWIEM TAK. IDZIE SIĘ ZESRAĆ ZE SZCZĘŚCIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ps:Fotki póżniej
- Ruszko
- Moderator
- Posty: 2014
- Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
- Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
- Imię: Bartosz
- Lokalizacja: Drezdenko
- Kontakt:
A ja sobię teraz tak przeglądam forum, czytam stare moje posty i zauważyłem, że się z Wami nie przywitałem!
A więc tak...
Jestem Bartek, pseudo Ruszko od nazwiska Mieszkam w Drezdenku, przeżyłem 15 wiosenek i jak narazie dobrze mi z tym Uczę się w gim. Józefa Nojiego w Drezdenku. Trenuję piłkę nożną od 8-lat, planuję dostać się do jakiejś szkółki - Szamotuły, Opalenica. Interesuję się również informatyką i jak każdy z Nas motoryzacją...W przyszłości chciałbym robić to co lubie czyli grać w piłkę, być informatykiem lub skończyć polibudę i zostać inżynierem, mechanikiem itd...Ostatnio też pełnie funkcje moderatora na tym forum oraz promotora w internecie naszego Drezdeneckiego rajdu.
Tutaj moja fotka z rajdu Drezno - Breslau w 2008 roku.
Quadami zaraziłem się po tym jak nad pobliskim jeziorem gdzie mam działkę zobaczyłem coś co ma 4 kółka, był to Grizzly i jakiś mały chinolek... Grizzlym jeździł jakiś dorosły "osobnik", a na chinolku jakiś młody wariat to bardziej od niego zależał zakup pierwszego quada... Pierwszym nabytym przeze mnie quadem był chinol ale po kilku udoskonaleniach spokojnie sobie radził i przeżyłem jak widać
Oto fotki :
Przelatałem tym quadzikiem prawie rok i nie miałem żadnej poważnej usterki. A nawet Was zaskoczę, że jestem bardzo zadowolony mimo tego, że się psuł - po prostu poznałem świat od strony silnika, zawieszenia itd.
Następnym zakupem był tajwański SMC model Triton, pojemność 250ccm, którego zakupiłem pod koniec sierpnia, przejechałem nim około 400km(łącznie ma 1400). Quad dostaje ostro po tyłku, startuje w zawodach(dopiero 1 raz) w Drezdenku na offroadzie(3 miejsce) i jak narazie odpukać żadnej awarii.
Oto fotka:
Latam również na LTZ'cie zakupionej przez mojego wujka, to jest dopiero wariat:)
Zapraszam do oglądniecia fotek, filmów z moich wypraw i rajdów w Drezdenku - www.rajd4x4.bnx.pl
A więc tak...
Jestem Bartek, pseudo Ruszko od nazwiska Mieszkam w Drezdenku, przeżyłem 15 wiosenek i jak narazie dobrze mi z tym Uczę się w gim. Józefa Nojiego w Drezdenku. Trenuję piłkę nożną od 8-lat, planuję dostać się do jakiejś szkółki - Szamotuły, Opalenica. Interesuję się również informatyką i jak każdy z Nas motoryzacją...W przyszłości chciałbym robić to co lubie czyli grać w piłkę, być informatykiem lub skończyć polibudę i zostać inżynierem, mechanikiem itd...Ostatnio też pełnie funkcje moderatora na tym forum oraz promotora w internecie naszego Drezdeneckiego rajdu.
Tutaj moja fotka z rajdu Drezno - Breslau w 2008 roku.
Quadami zaraziłem się po tym jak nad pobliskim jeziorem gdzie mam działkę zobaczyłem coś co ma 4 kółka, był to Grizzly i jakiś mały chinolek... Grizzlym jeździł jakiś dorosły "osobnik", a na chinolku jakiś młody wariat to bardziej od niego zależał zakup pierwszego quada... Pierwszym nabytym przeze mnie quadem był chinol ale po kilku udoskonaleniach spokojnie sobie radził i przeżyłem jak widać
Oto fotki :
Przelatałem tym quadzikiem prawie rok i nie miałem żadnej poważnej usterki. A nawet Was zaskoczę, że jestem bardzo zadowolony mimo tego, że się psuł - po prostu poznałem świat od strony silnika, zawieszenia itd.
Następnym zakupem był tajwański SMC model Triton, pojemność 250ccm, którego zakupiłem pod koniec sierpnia, przejechałem nim około 400km(łącznie ma 1400). Quad dostaje ostro po tyłku, startuje w zawodach(dopiero 1 raz) w Drezdenku na offroadzie(3 miejsce) i jak narazie odpukać żadnej awarii.
Oto fotka:
Latam również na LTZ'cie zakupionej przez mojego wujka, to jest dopiero wariat:)
Zapraszam do oglądniecia fotek, filmów z moich wypraw i rajdów w Drezdenku - www.rajd4x4.bnx.pl
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!