Przewijarka do itinerera (roadbookholder)
no ile ile 10 cm? 15 cm? głebokości? ja robie na silnikach przewijarke. Zgazam sie Markus, że powinna byc jak najprostsza ale tu raczej chodzi o to czy podołam i uda mi sie to zrobic także mnie neizniechęcaj. Czemu taka wazna jest glebokość?
Szerokośc roadbooków otrzymywanych na rajdach to chyba max 21 cm no nie? tak chyba 2 can pisał. Będe sie bawił az w końcu to zrobie. Spokojna głowa, jakoś trzeba czas wykorzystywać.
Szerokośc roadbooków otrzymywanych na rajdach to chyba max 21 cm no nie? tak chyba 2 can pisał. Będe sie bawił az w końcu to zrobie. Spokojna głowa, jakoś trzeba czas wykorzystywać.
Ano musi byc głebokie zeby ci sie rolki zmiesciły (2.5cm)+tasma roadbooku powiedzmy nastepne 2.5 cm + podswietlenie 2.5cm i jeszcze troche luzu wszedzie powiedzmy 2cm. Wydaje mie sie ze 10cm to minimum.
A z elektrycznym przewijaniem daj sobie spokuj na starcie. Przerabiałem to z srednim skutkiem. Dopoki nie nawiniesz tasmy to działa ale pozniej juz nie chce. Tasmy sa czasami długie i stawiaja na prawde spory opór. Do tego dochodzi nie zawsze równe nawijanie sie w czasie jazdy.
Po za tym wszystko musi byc super zabezpieczone przed woda na odzielnym bezpieczniku najlepiej.
Od roadbooka zbyt wiele zalezy na rajdzie. A tak naprawde to wszystko. Nawali ci roadbok to mało ze nie dokonczysz rajdu, ale jeszcze mozesz nie wrócic do bazy , bo nie bedziesz wiedział któredy.
A reczny roadbook raz ze jest bezawaryjny a jesli cos sie stanie to sam go naprawisz w minute na trasie.
Znam takich co to nowe firmowe roadbooki pokupowali za gruba kase i ..........po paru kilometrach spaliły sie silniczki i było po rajdzie.
A z elektrycznym przewijaniem daj sobie spokuj na starcie. Przerabiałem to z srednim skutkiem. Dopoki nie nawiniesz tasmy to działa ale pozniej juz nie chce. Tasmy sa czasami długie i stawiaja na prawde spory opór. Do tego dochodzi nie zawsze równe nawijanie sie w czasie jazdy.
Po za tym wszystko musi byc super zabezpieczone przed woda na odzielnym bezpieczniku najlepiej.
Od roadbooka zbyt wiele zalezy na rajdzie. A tak naprawde to wszystko. Nawali ci roadbok to mało ze nie dokonczysz rajdu, ale jeszcze mozesz nie wrócic do bazy , bo nie bedziesz wiedział któredy.
A reczny roadbook raz ze jest bezawaryjny a jesli cos sie stanie to sam go naprawisz w minute na trasie.
Znam takich co to nowe firmowe roadbooki pokupowali za gruba kase i ..........po paru kilometrach spaliły sie silniczki i było po rajdzie.
SUZUKI VINSON KING 500 4x4
BOMBARDIER RENEGADE X BLACK
BOMBARDIER RENEGADE X BLACK
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
Ja powiem tak miałem 2 przewijarki własnej produkcji i nigdy one nie wytrzymywały max 2 rajdów wszystko w śdorku sie urywało itp.
odkąd mam turatecha nie mam żadnych problemów.
ręczne przewijanie jest zbyt nie bezpieczne. ( mówie o zawodniku z ciśnieniem)
jeśłi jedziesz na rajd dla funu szkoda kasy na turatecha.
odkąd mam turatecha nie mam żadnych problemów.
ręczne przewijanie jest zbyt nie bezpieczne. ( mówie o zawodniku z ciśnieniem)
jeśłi jedziesz na rajd dla funu szkoda kasy na turatecha.
Yamaha Grizzly 700 black carbon
http://www.quadteam.pl
http://www.quadteam.pl