Przewijarka do itinerera (roadbookholder)
Hello wszystkim, tak jak pisałem, wszystko sie udało
na wierzchu jest oczywiscie pokrywka z ramką z przezroczystej plexy
filmik pt. Jak to działa
na wierzchu jest oczywiscie pokrywka z ramką z przezroczystej plexy
filmik pt. Jak to działa
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Motyf jak zwykle RULEZ , tylko czy jest sens pytam?
Roadbook holder Tuarteha to lata doświadczeń na pustyniach i kilometry testów w najcięższych warunkach i to wszystko za 1100 zł brutto.
Jeżeli te holdery odmawiają współpracy , co się zdaża to co dopiero te robione z kijów od szczotek i silniczków od zabawek.
Adam Słodowy byłby z Ciebie dumny , gorzej z babcią , której zwedziłeś pudełko od kanapek
Chciałbym zapytać o istotny sczegół natury technicznej:
rolki w miarę rozwijania z jednej strony i zwijania na drugą zmieniają swoją średnicę (grubość papieru) przez co zmienia się prędkość zwijania na jednej rolce kosztem zwiększenia na drugiej.
W produkcie Tuarteha problem ten jest eliminowany przez skomplikowany system przekładni - trybików ze sprzęgłem a i tak co jakiś czas trzeba korygować taśmę ręcznie przez wystające pokrętła.
Jak rozwiązałeś ten problem u siebie , bo pokręteł nie wyprowadziłeś na zewnątrz a i systemu przekładni też nie widzę?
Roadbook holder Tuarteha to lata doświadczeń na pustyniach i kilometry testów w najcięższych warunkach i to wszystko za 1100 zł brutto.
Jeżeli te holdery odmawiają współpracy , co się zdaża to co dopiero te robione z kijów od szczotek i silniczków od zabawek.
Adam Słodowy byłby z Ciebie dumny , gorzej z babcią , której zwedziłeś pudełko od kanapek
Chciałbym zapytać o istotny sczegół natury technicznej:
rolki w miarę rozwijania z jednej strony i zwijania na drugą zmieniają swoją średnicę (grubość papieru) przez co zmienia się prędkość zwijania na jednej rolce kosztem zwiększenia na drugiej.
W produkcie Tuarteha problem ten jest eliminowany przez skomplikowany system przekładni - trybików ze sprzęgłem a i tak co jakiś czas trzeba korygować taśmę ręcznie przez wystające pokrętła.
Jak rozwiązałeś ten problem u siebie , bo pokręteł nie wyprowadziłeś na zewnątrz a i systemu przekładni też nie widzę?
3fun - bo quady są naszą pasją
Chłopaki, dla mnie to super zabawa i wyzwanie, to wszystko, jezeli mogę jeszcze zapłacic za coś 3 razy mniej to jest jeszcze lepiej.
Pudełko po kanapkach mozna zastąpić pudelkiem np. peli czy explorer, kwestia wyższej ceny oczywisćie. Pudełko jest calkowicie szczelne. Silniczki nie sa od zabawek ale to profesionalne silniczki do świateł dyskotekowych. Co do róznicy prędkosći, która oczywiscie występuje, to starałem sie jak najbardziej zniwelowac ją poprzez wprowadzenie stosunkowo grubych rolek. Efekt oczywiscie sie pojawia ale prócz tego, ze na jednej jest w pewnym momencie za luźno nawiniety papier nic nie zmienia, wszystko sie ładnie kreci i wyrównuje gdy większosc papieru jest na drugiej. Silniczki sa bardzo porzadne i nie wymiekają tak pod względem mocowym jak te w orginalnym Tuartehu, gdzie dostają niezłej zadyszki i ledwo co ciągną. To jest model prototypowy i w kolejnym cos tam zmienię ale póki co nie widzę potrzeby.
Pudełko po kanapkach mozna zastąpić pudelkiem np. peli czy explorer, kwestia wyższej ceny oczywisćie. Pudełko jest calkowicie szczelne. Silniczki nie sa od zabawek ale to profesionalne silniczki do świateł dyskotekowych. Co do róznicy prędkosći, która oczywiscie występuje, to starałem sie jak najbardziej zniwelowac ją poprzez wprowadzenie stosunkowo grubych rolek. Efekt oczywiscie sie pojawia ale prócz tego, ze na jednej jest w pewnym momencie za luźno nawiniety papier nic nie zmienia, wszystko sie ładnie kreci i wyrównuje gdy większosc papieru jest na drugiej. Silniczki sa bardzo porzadne i nie wymiekają tak pod względem mocowym jak te w orginalnym Tuartehu, gdzie dostają niezłej zadyszki i ledwo co ciągną. To jest model prototypowy i w kolejnym cos tam zmienię ale póki co nie widzę potrzeby.
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Pudełeczko samo w sobie nie jest sztywne ale na dnie w środku leci 3mm alumniowa płyta - element konstrukcyjny pod silniki i rolki. Od zewnatrz równiez będzie płyta alu co powoduje, że wszystkie elementy cięzkie będą umieszczone na sztywno bo blachy te będa skręcone. Będzie wypas, szczelnie i sztywno. Zobaczymy jak będzie sie spisywalo w terenie, silniki zamontowane sa bardzo porzadnie, nie ma praktycznie elemntów, które mogą ulec uszkodzeniu. Zobaczymy jednak na Dziczy. Nudno by było jak by nic sie nie urwało bo nie było by co przerabiać