A to zależy jak na to spojrzeć producent twierdzi ze semisyntetyk. Generalnie oleje to dosc skomplikowane zagadnienie semisyntetyk rzeczywiscie niewiele ma wspolnego z syntetykiem ale rownie malo z olejem mineralnym. Ja zasugerowalem sie wyborem Wacka ale moze rzaczywiscie jak skończę zapas tego siegne po pelen syntetyk. Musze sprawdzic co zaleca Kymco, ale dzieki za uwage, warto to przemyśleć.wgmparkot pisze:Kolego ja tylko co do oleju, 5100 to minerał a Kymco powinno latac na pełnym syntetyku więc 7100 wlewaj. Nie żałuj kasy na oliwę ma to duże znaczenie w żywotności silnika.
KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
- Adam Wieczorek
- Moderator
- Posty: 371
- Rejestracja: pt 07 sty, 2011
- Quad:: Suzuki KQ 700 2007r
- Imię: Adam
- Lokalizacja: Grodzisk Maz
- Kontakt:
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Sama firma Motul na swoich szkoleniach nie zalecania lania 5100 do współczesnych pojazdów, wlewamy go bo jest tani, a nie że odpowiedni do silnika. Wiadome ze od razu nic sie nie stanie ale na przestrzeni wielu tysiecy ma to znaczenie. Dobór odpowiedniego oleju ma nawet wplyw na spalanie paliwa.
Najlepsze imprezy tylko z Quadowe Bezdroża. Wejdź i sprawdź
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Sprawdziłem, rzeczywiście 7100 przy lepkości 10w40 będzie pasował.wgmparkot pisze:Sama firma Motul na swoich szkoleniach nie zalecania lania 5100 do współczesnych pojazdów, wlewamy go bo jest tani, a nie że odpowiedni do silnika. Wiadome ze od razu nic sie nie stanie ale na przestrzeni wielu tysiecy ma to znaczenie. Dobór odpowiedniego oleju ma nawet wplyw na spalanie paliwa.
Tak się zasugerowałem Wackiem że nawet nie sprawdziłem co innego można wlać. Następną wymianę jeszcze używając zapasu 5100 zrobię za 600-800km a potem rzeczywiście 7100. Chociaż z moich doświadczeń (pracuję w ASO kilku marek) wynika, że jakość oleju jest ważna ale częstotliwość wymiany ważniejsza.
Co do wpływu na spalanie to owszem jest jak z każdym elementem wpływający na opory dynamiczne ale niestety oleje "paliwo oszczędne" rzadko są łaskawe dla silnika. Podobnie a może zwłaszcza jak oleje longlife.
Przy okazji wiosennych porządków odbędzie się też w "godzilli"( bo tak rodzina ochrzciła gadzinę) wymiana płyny chłodniczego i smarowanie linki gazu
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
- Progress
- TranS-Squad Team
- Posty: 2210
- Rejestracja: śr 13 paź, 2010
- Quad:: Honda TRX 450r Sportrax
- Imię: Adrian
- Lokalizacja: Rembertów/Wilanów
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Czesc, fajnie, ze zdecydowales sie dalej prowadzic dzielo Wacka w postaci tego watku oraz zaopiekowac sie sprzetem o ktory tak dbal. Wyglada na to ze trafil w odpowiednie rece i stanie na wysokosci zadania jeszcze w niejednej ciezkiej sytuacji terenowej.
TranS-Squad Team
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Dziękuję za dobre słowo.Progress pisze:Czesc, fajnie, ze zdecydowales sie dalej prowadzic dzielo Wacka w postaci tego watku oraz zaopiekowac sie sprzetem o ktory tak dbal. Wyglada na to ze trafil w odpowiednie rece i stanie na wysokosci zadania jeszcze w niejednej ciezkiej sytuacji terenowej.
Godzilla jest właśnie w trakcie wiosennego przygotowania do sezonu (chociaż u mnie sezon twa cały rok).
Jak na razie:
-ma wyregulowane zawory
-płyn chłodniczy w trakcie wymiany
-stacyjka po naprawie bo niestety nie stykała w pozycji on+światła
-reanimacja przednich zacisków
-reanimacja obsady przekaźników bo stała w ich podstawie woda i pordzewiały
Do zrobienia:
-wymiana świecy
-konserwacja linki gazu
-wymiana tulei wahaczy (brak smarowania i b ciężkie opony no i padły, przy zmianie opon kupię chyba coś lżejszego bo Kendy ciągną w terenie niesamowicie ale ważą 53kg komplet, dla porównania BigHorn 1, 43kg więc zużycie może być również tym spowodowane).
-wymiana oleju w mostach
-wyciągarka
-zmiany w klamce hamulcowej
Jakby ktoś był zainteresowany jak się ma Wackowy sprzęt to 31.03-1.04 będę się kręcił w okolicach Wilanowa/Konstancina bo mam badanie techniczne i muszę wpaść na stację kontroli do Konstancina
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
No i pięknie Dobry pomysł popieram z zainteresowaniem będę śledził losy dobrego sprzętu ...
Co do oleju to serwis taki zalecił a ja za wiele wymian nie robiłem wiec zostałem przy zaleceniach serwisu. Adam miał sporo wcześniej ten model wiec jego rady będą równie cenne
Powodzenia
Co do oleju to serwis taki zalecił a ja za wiele wymian nie robiłem wiec zostałem przy zaleceniach serwisu. Adam miał sporo wcześniej ten model wiec jego rady będą równie cenne
Powodzenia
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Serialu ciąg dalszy, gadzina znów gotowa do akcji w terenie. W ciągu tego miesiąca bezczynności był czas na kilka napraw i modyfikacji.
Zacznijmy od zawieszenia.
Ze względu na brak dostępnych plastikowych tulei wahaczy w MotoLandzie dałem do wytoczenia komplet 24 tulei z Ertalonu. Rozmawialiśmy co prawda o różnych tworzywach od poliuretanu przez poliamid aż po textron, jednak ertalon był najszybciej dostępny i to czas zadecydował o jego użyciu.
Niestety na wytoczenie czekałem 10 dni,a odebrane tuleje odbiegały wymiarem kryzy o +0,5mm od oryginału, konieczne były poprawki we własnym zakresie.
Swoją drogą absurdem jest że importer Kymco przed sezonem posiada w magazynie 4 szt tulei, gdy na jeden pojazd przypada ich 24. Czas oczekiwania 5-6 tygodni... jednak w kwietniu mają być.....
Pogratulować polityki magazynowej częściami wysoko rotującymi.
Tulejka po lewej to rękodzieło z Ertalonu po prawej oryginał.
W tak zwanym międzyczasie czekając na elementy zawieszenia można było dokonać innych niezbędnych czynności serwisowych.
-regulacja zaworów
-wymiana płynu chłodniczego
-konserwacja linki gazu, czyli po prostu smarowanie
-wymiana świecy
-rozcięcie i ponowne zespawanie przedniej klamki hamulcowej , które miało na celu zmniejszenie odległości pomiędzy klamką, a rączką kierownicy. Teraz mogę jeździć jak w motocyklu z 2 palcami na klamce. Tu należą się podziękowania Sheltonowi że chciało mu się to zrobić.
-naprawa styków stacyjki, teraz zapłon nie pada w czasie jazdy
-nowy wyłącznik od świateł, stary nie wytrzymał konfrontacji z wodą
-konserwacja siłownika blokady mostu, który zacinał się z powodu brudu.
-wymiana oleju w obu mostach
-poprawione mocowanie tabliczki znamionowej na ramie
-naprawa świateł dodatkowych które działały gdy im się podobało, a na koniec nie podobało im się na stałe. Przyczyną było usmażone gniazdo bezpiecznika w skrzynce bezpieczników. Odpowiadające za to przewody zostały wycięte ze skrzynki i spięte niezależnym wodoodpornym bezpiecznikiem. To ten na czerwonym grubym przewodzie.
Gdy znajdę trochę czasu prawdopodobnie wywalę całą skrzynkę i zastosuje osobne wodoodporne gniazda dla wszystkich obwodów.
Pozostało mi jeszcze umocować przekaźniki w takiej pozycji by w ich gniazdach nie stała woda. zrobię jakieś mocowanie do bocznych ścianek.
Instalacja wyciągarki, a za jakiś czas wymiana górnych sworzni zwrotnic i lewej wewnętrznej końcówki drążka kierowniczego.
Co najważniejsze ustało ściąganie w prawo, kierownica jest lekko skrzywiona ale quad jedzie prosto, a skrzywienie na tyle niewielkie że można się przyzwyczaić. Pojazd prowadzi się zupełnie inaczej na szybkich asfaltowych przelotówkach, można spokojnie trzymać 70-80 km/h bez wyciągania książeczki do nabożeństwa. Oczywiście mega stabilności nie ma ale to już zasługa opon Kenda Executioner, gdyby zamiast nich były BH1 można by latać bez stresu jeszcze szybciej.
Niestety naprawa zajęła w sumie miesiąc, o tydzień za długo bo nie wyrobię się na Quadowe Bezdroża 2 na które bardzo chciałem pojechać. W domu będę dopiero za tydzień w czwartek i nie zdążę przygotować sprzętu. Mimo że dzięki dobremu sercu małżonki stałem się posiadaczem Garmina Oregon 450 będę musiał zaczekać do następnego razu
Zacznijmy od zawieszenia.
Ze względu na brak dostępnych plastikowych tulei wahaczy w MotoLandzie dałem do wytoczenia komplet 24 tulei z Ertalonu. Rozmawialiśmy co prawda o różnych tworzywach od poliuretanu przez poliamid aż po textron, jednak ertalon był najszybciej dostępny i to czas zadecydował o jego użyciu.
Niestety na wytoczenie czekałem 10 dni,a odebrane tuleje odbiegały wymiarem kryzy o +0,5mm od oryginału, konieczne były poprawki we własnym zakresie.
Swoją drogą absurdem jest że importer Kymco przed sezonem posiada w magazynie 4 szt tulei, gdy na jeden pojazd przypada ich 24. Czas oczekiwania 5-6 tygodni... jednak w kwietniu mają być.....
Pogratulować polityki magazynowej częściami wysoko rotującymi.
Tulejka po lewej to rękodzieło z Ertalonu po prawej oryginał.
W tak zwanym międzyczasie czekając na elementy zawieszenia można było dokonać innych niezbędnych czynności serwisowych.
-regulacja zaworów
-wymiana płynu chłodniczego
-konserwacja linki gazu, czyli po prostu smarowanie
-wymiana świecy
-rozcięcie i ponowne zespawanie przedniej klamki hamulcowej , które miało na celu zmniejszenie odległości pomiędzy klamką, a rączką kierownicy. Teraz mogę jeździć jak w motocyklu z 2 palcami na klamce. Tu należą się podziękowania Sheltonowi że chciało mu się to zrobić.
-naprawa styków stacyjki, teraz zapłon nie pada w czasie jazdy
-nowy wyłącznik od świateł, stary nie wytrzymał konfrontacji z wodą
-konserwacja siłownika blokady mostu, który zacinał się z powodu brudu.
-wymiana oleju w obu mostach
-poprawione mocowanie tabliczki znamionowej na ramie
-naprawa świateł dodatkowych które działały gdy im się podobało, a na koniec nie podobało im się na stałe. Przyczyną było usmażone gniazdo bezpiecznika w skrzynce bezpieczników. Odpowiadające za to przewody zostały wycięte ze skrzynki i spięte niezależnym wodoodpornym bezpiecznikiem. To ten na czerwonym grubym przewodzie.
Gdy znajdę trochę czasu prawdopodobnie wywalę całą skrzynkę i zastosuje osobne wodoodporne gniazda dla wszystkich obwodów.
Pozostało mi jeszcze umocować przekaźniki w takiej pozycji by w ich gniazdach nie stała woda. zrobię jakieś mocowanie do bocznych ścianek.
Instalacja wyciągarki, a za jakiś czas wymiana górnych sworzni zwrotnic i lewej wewnętrznej końcówki drążka kierowniczego.
Co najważniejsze ustało ściąganie w prawo, kierownica jest lekko skrzywiona ale quad jedzie prosto, a skrzywienie na tyle niewielkie że można się przyzwyczaić. Pojazd prowadzi się zupełnie inaczej na szybkich asfaltowych przelotówkach, można spokojnie trzymać 70-80 km/h bez wyciągania książeczki do nabożeństwa. Oczywiście mega stabilności nie ma ale to już zasługa opon Kenda Executioner, gdyby zamiast nich były BH1 można by latać bez stresu jeszcze szybciej.
Niestety naprawa zajęła w sumie miesiąc, o tydzień za długo bo nie wyrobię się na Quadowe Bezdroża 2 na które bardzo chciałem pojechać. W domu będę dopiero za tydzień w czwartek i nie zdążę przygotować sprzętu. Mimo że dzięki dobremu sercu małżonki stałem się posiadaczem Garmina Oregon 450 będę musiał zaczekać do następnego razu
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
- Progress
- TranS-Squad Team
- Posty: 2210
- Rejestracja: śr 13 paź, 2010
- Quad:: Honda TRX 450r Sportrax
- Imię: Adrian
- Lokalizacja: Rembertów/Wilanów
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Jacek napisz proszę ile kosztował materiał na tuleje ( komplet 24 szt ) i ile robocizna ?
Ps. Widzę, że niedługo twój quadzik będzie mógł Wisłę pod wodą przepłynąć, póki co ten rekord należy do mnie na ośce
Ps. Widzę, że niedługo twój quadzik będzie mógł Wisłę pod wodą przepłynąć, póki co ten rekord należy do mnie na ośce
TranS-Squad Team
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Już spieszę z odpowiedzią. Materiał to sprawdzony przez produkujących zamienniki, podobno wytrzymalszy niż oryginały (zobaczymy).Progress pisze:Jacek napisz proszę ile kosztował materiał na tuleje ( komplet 24 szt ) i ile robocizna ?
U mnie koszt za tulejkę wyszedł 8zł, ale myślę że da się to zrobić taniej.
Tyle kosztuje pręt Prawda , że przyjemna cena. Reszta to robocizna.
ale jak to? Uchyl rąbka tajemnicy jak to zrobiłeś? Mam nadzieję że quad nie robił tego w charakterze bojki, tylko że minimalny stan wody n ato pozwolił.Progress pisze: Ps. Widzę, że niedługo twój quadzik będzie mógł Wisłę pod wodą przepłynąć, póki co ten rekord należy do mnie na ośce
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
- Progress
- TranS-Squad Team
- Posty: 2210
- Rejestracja: śr 13 paź, 2010
- Quad:: Honda TRX 450r Sportrax
- Imię: Adrian
- Lokalizacja: Rembertów/Wilanów
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Dokładnie to było tego roku kiedy Wisła odsłoniła przed nami swoje piękne piaszczyste dno idealne do sprintów
Odjechaliśmy trochę dalej w stronę Góry Kalwarii i żeby przejechać na drugą stronę trzeba było pokonać trochę plaży i płycizny gdzie 4x4 przejeżdżało spokojnie natomiast ja miałem wodę po sam tłumik a koła mieliły w miejscu. Tak więc dopiero podczepiony na lince dałem radę
Ps. dzięki za info odnośnie tulejek, faktycznie koszty żadne w porównaniu do zestawu naprawczego. Bee musiał spróbować.
Odjechaliśmy trochę dalej w stronę Góry Kalwarii i żeby przejechać na drugą stronę trzeba było pokonać trochę plaży i płycizny gdzie 4x4 przejeżdżało spokojnie natomiast ja miałem wodę po sam tłumik a koła mieliły w miejscu. Tak więc dopiero podczepiony na lince dałem radę
Ps. dzięki za info odnośnie tulejek, faktycznie koszty żadne w porównaniu do zestawu naprawczego. Bee musiał spróbować.
TranS-Squad Team