Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Wasze doświadczenia i pytania związane z quadami Honda
Awatar użytkownika
WOCZEK
PingwinSquad
Posty: 44
Rejestracja: wt 04 gru, 2012
Quad:: Foczka

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: WOCZEK » pt 22 lut, 2013

Takie myślenie ,ze nie załoze wspomagania bo w kontakcie z wodą moze byc kłopot jest troche dziwne.Jak ja bym miał tymi kategoriami myślec to wogóle bym quadem nie wyjechał z garazu ponieważ bym sie bał ze cos się może zepsuć.Jedno jest pewne ktoś wymysił wspomaganie do rincona i WIELKI szacun dla tej osoby(firmy) :oklaski: , ja na 100% zamawiam wspomaganie i bede się cieszył, że kierka chodzi mi jak wiecie gdzie. :D :D :I love HONDA:


PS: Szkoda,ze nie ma uśmieszka I Love HONDA z EPS
Pingwin Squad

Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Pingwin Legnica » pt 22 lut, 2013

Miro to wspomaganie jest całe kompletne, łącznie z nową sztycą, półką, łożyskami.... Poczytałem trochę u amerykanów i od połowy tamtego roku latają już w sprzętach jak rzr, bigred.

W rinconie jest tak mało miejsca że albo zrobią wersję dedykowaną pod hondę albo nic innego nie wejdzie.


tak czy inaczej serce mi się raduje na to wspomaganie :) :) :)
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

Awatar użytkownika
BuBu
Posty: 268
Rejestracja: wt 04 gru, 2012
Quad:: G700 XXc
Imię: Marcin
Lokalizacja: Powiat Poznański

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: BuBu » pt 22 lut, 2013

A ja za wspomaganie nie dałbym złamanego grosza. Mam grizzly z EPS i gdybym drugi raz kupował, to bez. Lepiej kasę za dopłatę wydać na coś innego. A potem w eksploatacji nie wydawać na silniki czy moduły EPS... Choć mi nigdy się (tfu, tfu) nie zepsuł.

Wspomaganie w quadzie to według mnie fanaberia nie warta pieniędzy których za to wołają. Amen :glupek:

Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Pingwin Legnica » pt 22 lut, 2013

ech Bubu...

Wykręć silnik od eps-u i go sprzedaj na allegro, pozbędziesz się fanaberi i zarobisz i kasę wydasz na coś innego.
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

Awatar użytkownika
WOCZEK
PingwinSquad
Posty: 44
Rejestracja: wt 04 gru, 2012
Quad:: Foczka

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: WOCZEK » pt 22 lut, 2013

Dokładnie bubu sprzedaj swoje wspomaganie i za te pieniązki kup sobie zawias do grizlaka od chińczyka tym razem :D
Pingwin Squad

Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Pingwin Legnica » pt 22 lut, 2013

:oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

miro12a
Lucky ATV Team
Posty: 204
Rejestracja: wt 04 gru, 2012
Quad:: Taki fajny
Lokalizacja: Myślenice

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: miro12a » pt 22 lut, 2013

Ja mam nawet sztyce z misia od wersji bez wspomagania. Przy całodniowej jeździe po górach przy braku epsu ręce odpadają. Teraz jak mam w outy wspomaganie przebiegi rzędu 250 km po górskich szlakach to jest bajka. Czasami nawet czuję niedosyt i przejechał bym drugie 250 km.

mayerx
Posty: 102
Rejestracja: śr 18 lip, 2012
Quad:: Niekończąca się opowieść

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: mayerx » pt 22 lut, 2013

Ikar pisze:Nie wyobrażam sobie dłuższej jazdy Renią X bez wspomagania. Kiera lata tam gdzie chce i ciężko ją utrzymać w linii prostej.
... :myśli: .... ja tam serio nie wiem o co chodzi - mam, jadę prosto i jakoś nie bije po łapach, a może po prostu trafiłem na taki model (sam już nie wiem), jakiś jedyny mankament to manetka gazu - która wg mnie ciężko chodzi, mam pomysł na usprawnienie tego ale to po MT. Nie czas na testy :)
miro12a pisze:Wspomaganie działa również jako amortyzator.
No nie tak do końca bym się z tym zapędzał, amortyzator ma za zadanie wytłumić mocne i szybkie uderzenia. Samo wspomaganie ma tryby - w przypadku G7 niestety plastiki (takie jakieś tworzywo) wiec dzięki tym trybom odrobinę amortyzuje ale .. to wg mnie i tak zupełnie co innego.
Pingwin Legnica pisze:Amortyzator skrętu sprawdza się w sprzętach o łatwym prowadzeniu/kierowaniu min w ośkach a wspomaganie w sprzętach przeprawowych. I nie do końca chodzi tutaj o łatwość skręcania...
No zgodzę się, że w ośkach na pewno lepiej się sprawdza - sam sprzęt wykorzystywany jest w zupełnie innych warunkach.
Pingwin Legnica nie wymyślaj chłopie, szukasz, szukasz a i tak nic nie zastąpi Ci can am'a. Quad idealny nie istnieje - wybiera się takiego który wg każdego z nas - kierujących, ma najmniej wad i najbardziej jest przystosowany do naszego preferowanego stylu jazdy.
BuBu pisze:A ja za wspomaganie nie dałbym złamanego grosza.
A jak Ci się zepsuje to dzwoń - mam jeszcze w gratach m.in. kompletne wspomaganie do g7 ;)

Jeśli chodzi o mnie to ja z pewnością jestem zwolennikiem wspomagania. Jeździłem 3 lata G7 i tam miałem (zepsuło się, ale naprawiłem :) - nie zrezygnowałem). Samo wspomaganie jest bardzo przydatne szczególnie przy częstych skręcaniach (wąski wąwóz, jazda pomiędzy przeszkodami). Jada bez niego to na dłuższą metę trochę mordęga w porównaniu ze wspomą. W momencie kupowania gada, gdybym miał kasę to na pewno kupiłbym renatę ze wspomaganiem - a na pewno następna taka będzie. Pisanie że to elektronika, g**** i bóg wie co jeszcze to totalna bzdura bo na najprostszym przykładzie: wyciągarka - też elektryczna i też używana w wodzie bagnie, jeśli się o nią dba to żyje jeśli nie to zdycha - to samo dotyczy wspomagania i koniec kropka, żadne to tajemnicze ufo nie do ogarnięcia.
Bardzo dobrze że takie zestawy wyszły, cały zupełnie kompletny kosztuje 4k - nie dużo. Oryginalny sam zestaw napędowy do g7 10 k - a to już masakra. Daje to możliwość zastosowania wspomagania do każdego modelu quada - i bardzo dobrze. Dyskusja o wspomoganiu przypomina mi to jak kiedyś ludzie dyskutowali że po co w autach szyby elektryczne, więcej elektryki która może się zjeb@ć ... .a dzisiaj wszyscy się nabijają że taki koncern jak audi czy VW oszczędza i na tylne drzwi potrafi wrzucić korbkę - wstyd w cyc. Za 5 lat wszyscy zapomną o takich dyskusjach bo stare quady się wykończą a nowe w standardzie będą miały wspomaganie.

P.S.
Amor skrętu NIE POPRAWIA ŁATWOŚCI W SKRĘCANIU

-olo-
Posty: 22
Rejestracja: wt 11 gru, 2012
Quad:: Honda Rubicon

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: -olo- » pt 22 lut, 2013

co do braku wspomagania to powiem wam, że jak przejechałem mój pierwszy rajd moją Rubiconka z załączonym 4x4 to przez kolejne 4 dni nie wiedziałem jak się nazywam, rece opadały i to dosłownie... hehe.
Teraz się nauczyłem i latam praktycznie cały czas na 2x4 dopiero jak widzę extreme to przełączam na 4x4. Widzę jak ja się czuje następnego dnia po 180 k a widze jak chłopaki z G7 lub canapowcy....Jeśli to cacko będzie pasowało do mojej rubi to kto wie...

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Ikar » pt 22 lut, 2013

Mayer, albo to ja trafiłem na jakiś nie dojechany :) Niby ta wersja R niby miało mieć więcej koni, a d*** nie urwało. Dopiero jak wsiadłem na Outego XT-p to mnie powaliło mocą :) Tak, czy siak wspomaganie się przydaje :) Co do awaryjności, to nie chodzi mi tylko o to, że jest to elektronika, która w połączeniu z wodą musi skapitulować, ale bardziej o to, że jest to dodatkowy element który w warunkach ekstremalnych może się po prostu popsuć. Dla przykładu - oglądałem ostatnio filmik Walcia, z jakiegoś tam rajdu jak startowali razem z Aliną i Syciem. Alinie przed samym startem wywaliło błąd DPS'u i nie mogła odpalić quada - tak wywnioskowałem z komentarzy. Jak dla mnie jest to rzecz przydatna, ale nie niezbędna do ukończenia rajdu nawet na wysokiej pozycji i tutaj właśnie przykład Pingwina i Mayera.

[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=GsDVZjCnbpg[/youtube]

Ot, wysiliłem się i poszukałem - pierwsze dwie minuty, niby pierdołka, a ile stresu ?
Ozo Drapers Squad

ODPOWIEDZ

Wróć do „Honda”