Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Wasze doświadczenia i pytania związane z quadami Honda
Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Pingwin Legnica » pt 22 lut, 2013

I nadszedł ten moment kiedy w Rinconach można mieć wspomaganie. Zagłębiłem się głeboko w ten temat na forach amerykańskich i wychodzi mi, że :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski: :oklaski:



dokładnie, wspoma działa i wszyscy są zachwyceni albo wręcz zachwyceni jego pracą.



Co prawda nie znalazłem dokładnie opisu z rincona ale w foremanie, big redzie działają bez zarzutu. W polarisach rzr-ach to już standard. Minął już jakiś czas od kiedy użytkownicy to sobie pozakładali i na razie brak jest sygnałów o jakiś awariach.



Hmmm , zastanawiam się teraz nad nim intensywnie...



A i cena w Polsce 4000 pln co wydaje się dobrą ofertą.



Co do montażu : w pojazdach typu UTV montaż zajmuje 2 godziny - i to nie żart !!!



Niestety w rinconie będzie dłuuuużej, znacznie dłużej :(



Ale się da to zrobić :)





Obrazek
Załączniki
zdjęcie poglądowe ale coś mi rincona przypomina :)
zdjęcie poglądowe ale coś mi rincona przypomina :)
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

Awatar użytkownika
milu$
Moderator
Posty: 163
Rejestracja: czw 28 gru, 2006
Quad:: Przedrajdowy
Imię: Marek
Lokalizacja: legionowo

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: milu$ » pt 22 lut, 2013

A czy to wspomaganie jest tak niezbędne w quadzie ?
Nigdy nie jeździłem quadem ze wspomaganiem i nie mam porównania, ale w 3 Vinsonach które mamy w legolandzie każdy prowadzi się inaczej:
:arrow: ja mam wszystko skręcone mocno i kierownica chodzi bardzo ciężko co jest upierdliwe w błocie czy przy zawracaniu
:arrow: w drugim jest tak jak by był na podnośniku i spokojnie moje dzieci moga na postoju skręcić kierownik
:arrow: w trzecim jest kierownica dużo wyżej bo kierowca lubi jeździć na stojaka

Każdy quad zachowuje się zupełnie inaczej na drodze :bezradny:

Po wycieczce 250 km ja w ogóle nie odczuwałem bólu rąk, a chłopaki narzekali trochę na nadgarstki, ciężko kręcąca się kierownica ładnie wybierała nierówności i korzenie na drodze.
A może zamiast wspomagania wystarczy amortyzator skrętu jak w moto :?:
Testował ktoś w przeprawówce :?:

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Ikar » pt 22 lut, 2013

Szacun :) nareszcie jakieś innowacje :) Niemniej jednak, dla mnie zbędna elektronika, jak nie będę miał siły skręcić przespaceruję się na siłkę. Przy wyprawach hmmm dla Ciebie Pingwin dobra rzecz :)
Ozo Drapers Squad

Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Pingwin Legnica » pt 22 lut, 2013

Artur z całym szacunkiem do Twojej osoby ale to co piszesz mija się z prawdą całkowicie.

Musisz polatać trochę dłużej na wspomie i dopiero ocenić bo to co piszesz to niestety sama "zasłyszana teoria" a to za mało...

Amortyzator skrętu sprawdza się w sprzętach o łatwym prowadzeniu/kierowaniu min w ośkach a wspomaganie w sprzętach przeprawowych. I nie do końca chodzi tutaj o łatwość skręcania...

ps. Pralek automatycznych ludzie też nie potrzebowali ... a kto z Was ma dzisiaj starą, bezawaryjną Franię ?

Wspomaganie w quadzie jest jedną z najlepszych rzeczy, którą wprowadzono.
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Ikar » pt 22 lut, 2013

Danielu, przejechałem się ostatnio na XTP ze wspomaganiem, powiem szczerze, że naprawdę byłem zaskoczony lekkością kierowania tego sprzętu. Niemniej jednak wszystko ma swoje wady, w tym przypadku elektronika. Woda, błoto i prąd to nie najlepsze połączenie. Dlaczego ludzie tak zachwalają Foremana i te starsze Suzuki i Yamahy ? Bo są proste jak schemat cepa. Silnik, napędy, aku, wsio, usterkę dużo łatwiej znaleźć. Poza tym lubię to uczucie zmęczenia po 5 godzinach ganiania między drzewami, być może ze wspomaganiem też występuje, ale w moim wieku jestem fanem prostoty :)

Niektóre maszyny strasznie ciężko prowadzą się bez wspomagania. Nie wyobrażam sobie dłuższej jazdy Renią X bez wspomagania. Kiera lata tam gdzie chce i ciężko ją utrzymać w linii prostej. Przy dłuższych trasach musi to być męczące i strasznie zniechęcające. W CF moto x8 również by się przydało. Na zapiętym napędzie kiera ciężko chodzi, a na wybojach nią rzuca, może w mniejszym stopniu niż Renią, ale jednak. W Rinconie jest pod tym względem dużo lepiej, da się dobrze jeździć bez wspomagania, czy ze wspomaganiem byłoby lepiej ? Pewnie tak - może zostaniesz pionierem ? :)

Niemniej jednak masz rację, wspomaganie mi się podoba, a ja jeździłem Outym ze wspomaganiem zdecydowanie za krótko żeby obiektywnie ocenić, jak z wiekiem siły ubędzie, będzie to pierwsza modyfikacja. Ale póki jeszcze jej trochę zostało to będę dążył do jak największego uproszczenia budowy maszyny.
Ozo Drapers Squad

Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Pingwin Legnica » pt 22 lut, 2013

Artur jak wiesz to Hondy są naszpikowane elektroniką jak niewiele sprzętów na rynku. Automatyczna skrzynia biegów a właściwe jej sterowanie jest dość skomplikowane i sprawiało by wiele problemów w kontakcie z wodą gdyby zrobił to inny producent a nie Honda ;)

Niestety co do konstrukcji cepa to Honda jest dość skomplikowana w budowie, znam tylko jednego człowieka w Polsce, który je całkowicie ogarnia - również "skrzyniowo" i śmiem twierdzić , że jest jedyny w naszym kraju (nie mówię tutaj o sobie) . Skrzynia automatyczna powinna być najczęściej psującym się elementem ... gdyby zrobił to inny producent niż Honda ;)

Latanie na pełnym gwizdku po koleinach i dziurach - tutaj wersja z eps-em zapewni Ci komfort i przede wszystkim bezpieczeństwo.

W niższych modelach Hondy - w 500 setce wspomaganie jest i nie słyszałem o awariach elektroniki ??

Na co dzień mam dwa porównania :

Rincon vs (wiesz co) z eps-em i dzieli je przepaść w jeździe na wprost i na biciu kierownicy

ok, może to złe porównanie więc drugie :

king z epsem i bez

po 500 metrach jazdy quadem klienta - zatrzymuje się i oglądam układ kierowniczy bo coś się popsuło, ciężko chodzi , nie trzyma jazdy na wprost i bije po łapach tak, że trzeba ją mocno trzymać, w ogóle nerwowy taki ...

i patrzę i patrzę i już wiem - a ha to jest wersja bez eps-u ;) one tak mają :) :) :) :)
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

Awatar użytkownika
Ikar
Posty: 2449
Rejestracja: śr 10 paź, 2012
Quad:: Honda xxc
Imię: Artur

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Ikar » pt 22 lut, 2013

Danielu, bo to właśnie tak jest. Wyobraź sobie, że przesiadasz się teraz z (wiesz co) na dużo mniej zaawansowany technologicznie sprzęt. Widzisz ogromną różnicę oczywiście na niekorzyść. W drugą stronę tak to nie działa. Innymi słowy jeśli jeździsz już długo na quadzie ze wspomaganiem to po przesiadce na maszynę bez po prostu nie będziesz mógł się odnaleźć. W drugą stronę poczujesz różnicę oczywiście na plus, ale po krótkim stażu na takiej maszynie, nie będzie problemów z powrotem na maszynę bez wspomagania.

Im dłużej, tym człowiek bardziej się przyzwyczaja i tym ciężej z tego zrezygnować. Jestem przekonany, że gdybym cały mój staż quadowy przejeździł maszyną ze wspomaganiem, to teraz na takiej bez nie umiałbym jeździć, a o kupnie maszyny bez wspomagania mógłbym zapomnieć. Póki co nie narzekam, a jak w niedzielę dostanę ostro po d*** to aż chętnie rozpocząć nowy tydzień :) Niemniej jednak przejechałbym się Rinconem ze wspomaganiem, ale czy wydałbym na to 4 tyś ? Nie jestem pewien.

Co do elektroniki Hondy. Owszem skrzynia, ale sterowanie jest dobrze zabezpieczone. Bardziej chodziło mi o te wszystkie elektryczne włączniki, przekaźniki, czy inne pierdołki. Choinka bożonarodzeniowa nie pojawia się na wyświetlaczu, nie ma komputera, który czasem by głupiał. Z doświadczenia wiem, że nawet błahostka może spowodować zwarcie i unieruchomić quada. Dla przykładu ostatnio wojowaliśmy z Yamaha Warrior. Iskra zginęła i nie mogliśmy znaleźć przebicia. Po wielu konsultacjach wykluczyliśmy wszystko i wymieniliśmy stojan. Niby taka mała pierdołka, a ile czasu i nerwów nas kosztowała.

P.S. Wiem o kogo Ci chodzi i zgadzam się, że jest to osoba która najprawdopodobniej jedyna w Polsce zrobiła doktorat z Rincona :) Cóż mam nadzieję, że nie będę musiał go odwiedzać :)
Ozo Drapers Squad

Awatar użytkownika
Pingwin Legnica
PingwinSquad
Posty: 1891
Rejestracja: pn 17 lis, 2008
Quad:: osiołek :)
Imię: Daniel
Lokalizacja: Legnica dolnośląskie
Kontakt:

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: Pingwin Legnica » pt 22 lut, 2013

4 patyki za wspomę to jak za darmo :)

i mam teraz straszny dylemat bo kupiłem tego wiesz kogo dlatego że :
- nie miałem zawiasu
- nie miałem wspomagania
- nie miałem wystarczająco mocy

a teraz... hmmm...

brak mocy można zastąpić trakcją i zdolnościami kierowcy

a resztę można już dołożyć

hmmm....


no fakt jeszcze hamowanie silnikiem zostało... zapomniałem
www.pingwinsquad.pl
www.pingwin.com.pl

Rumunia, Albania, Korsyka, Islandia, Czarnogóra, Chiny, Tadzykistan, Kirgistan, Uzbekistan, Kazachstan, Rosja, Białoruś

w trakcie szukania nowego kierunku...

Awatar użytkownika
milu$
Moderator
Posty: 163
Rejestracja: czw 28 gru, 2006
Quad:: Przedrajdowy
Imię: Marek
Lokalizacja: legionowo

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: milu$ » pt 22 lut, 2013

Pingwin Legnica pisze: no fakt jeszcze hamowanie silnikiem zostało... zapomniałem
A czy w rajdach typu CC tak potrzebne jet hamowanie silnikiem :?:

pytanie do czego ta foczka miała by służyć

miro12a
Lucky ATV Team
Posty: 204
Rejestracja: wt 04 gru, 2012
Quad:: Taki fajny
Lokalizacja: Myślenice

Re: Wspomaganie w Rinconie JEST, JEST, JEST, JEST :) :) :)

Post autor: miro12a » pt 22 lut, 2013

Wspomaganie działa również jako amortyzator. Jeżdżąc jeszcze KQ bez wspomagania kilka razy przywaliłem przednim kołem w wystający kamień czy korzeń i od razu kiera dała po nadgarstkach. Nie miałem efektu trzepania kół. Jeździłem zawsze na BH i quad prowadził się super. Brakowało tylko wspomagania. W outy xxc wspomaganie to bajka łapki nie bolą, po prostu super. Co do montowania niefabrycznego wspomagania, to znam taki przypadek montażu w Brute Forcie z którym był problem. Wspomaganie działało nawet jak quad stał i przy dużych oponach Zilla stała się rzecz która nie powinna się nigdy stać. Obrobił się wieloklin łączący sztyce ze wspomaganiem. Efekt, brak możliwości kierowania. Nie muszę chyba pisać jaki jest to ważny element i jak wpływa na bezpieczeństwo. Być może zestaw ten jest lepiej wykonany niż ten który zamontowany był w BF. Życzę powodzenia w modyfikacji.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Honda”