23-25.02.2007 Mamry Challenge - Kietlice

Archiwum imprez przeprawowych, które już się odbyły.
Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » wt 27 lut, 2007

Czy ktoś mi powie dlaczego ludzie , którzy podpisali się pod powyższym postem nie napiszą sami o co im chodzi?
Nie potrafią się wysłowić czy są zbyt leniwi i ktoś (rzecznik , adwokat - Robbo) musi im służyć swoim kontem?

Krótko się ustosunkuję do tego elaboratu nspłodzonego przez rozżalonego Kreta...
Płaczecie jak małe dziewczynki i żalicie się obrażone na cały świat że nie umieliście albo wam się nie chciało przeczytać regulaminu!
A jest on jednakowy dla wszystkich , bo nie wmówisz mi że większość zrozumiała jak należy odbijać karty a Wy nie , no tak , przecież to wasz pierwszy rajd ... A kto komu buty przejechał na Kietlicach rok temu ? Nie Bujan Kretowi? Też było płaczu co nie miara...

Wszyscy podlegali temu samemu regulaminowi , mi również wykreślono dwie pieczątki bo wbiłem je w niewłaściwe kratki , i wywalono graf bo narysowałem go odręcznie niezbyt dokładnie...

Co do RR :

Płocka ekipa a przynajmniej najlepsi nie bedą startować na pewno Darek i Marek nie.
Tak więc Kret jak załatwisz żeby nie startował Toruń , Łódź , Żarki , i część Warszawy to wreszcie może będziesz miał szanse zabłysnąć!

Nasza ekipa nie miała trzech pieczątek , karty zostały odcięte kilka minut przed dead line , a uzupełnialiśmy w nich dane w obecności sędziego.

Oczywiście Kret zapomniał dodać że roadbook , który nie miał prawa być wydany przed odcinkiem dziennym był założony i skrzętnie ukryty na Grizzlaku Mirka Zezyka!
Wiele osób widziało że coś jest nie tak z Grizzly team , ciśnieniowali strasznie , a jak nic to nie dało napisali elaborat z którego wynika że nikt nie czytał regulaminu - śmiech!

A sugierowanie zmowy z sędziami - przecież to właśnie ja mam na pieńku z całym ATV nie Bujan czy Zezyk to właśnie moja karta była prześwietlana roentgenem - śmiech podwójny

Kret ucz się jeździć i miej więcej pokory , to najlepsza droga do sukcesu...

Awatar użytkownika
robbo
Posty: 8
Rejestracja: wt 27 lut, 2007
Lokalizacja: Piaseczno

Post autor: robbo » wt 27 lut, 2007

Żeby była jasność ja nie pisałem tego tekstu - dostałem po prostu link do nie niego w ogólnodostępnym internecie a że na trasie różnych rajdów widziałem nie jedno interesuje mnie stanowisko organizatorów na ten temat - czy to jakiś problem?

Bo przyjeżdżanie na imprezy w których nie wszystko co powinno nie jest jasne nie ma dla mnie sensu - i np jak na rajdzie esoxa krecik liczył punkty też ni się nie podobało (dodam że wygrał wtedy).
My NaMe Is RoBbO

Awatar użytkownika
mesel
V-ce Admin
Posty: 1179
Rejestracja: sob 17 lut, 2007
Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
Imię: Marcin
Lokalizacja: Warszawa - Wawer
Kontakt:

Post autor: mesel » wt 27 lut, 2007

......czy każda impreza musi się tak kończyć..... niedomówienia....niejasności......

Wiecie co - w rajdach tez tak jest ale tylko w polskich , że ten to jechał na kolcu , a ten to robił nielegalny serwis w stodole . a ten wyjął zwężkę z turbiny , a ten to zna komandora rajdu.

Niestety są równi i równiejsi a wynika to z Popeerelowskiej mentalności a z drugiej strony są tacy co nie potrafią przegrywać.....

Nie piszę tego do nikogo osobiście .....

pzdr

Awatar użytkownika
hawranek
Posty: 111
Rejestracja: pn 15 sty, 2007
Lokalizacja: W-wa - Powsin
Kontakt:

Post autor: hawranek » wt 27 lut, 2007

Jaja z tym rajdem sa od kilku ostatnich edycji, jezeli chodzi o punktacje. Ostatni raz bylismy team-em motocyklowym bodajze na 3 edycji wstecz w Orzyszu. Tez jechalismy razem w kilka motocykli i wszyscy mieli to samo, a rozrzut byl ogromny, biorac nawet pod uwage trial. Zwyciezca z naszego zespolu nawet sie nie spodziewal wygranej i pojechal do odmu ;-))). Pocieszajace bylo chociaz to, ze mielismy pierwsze 6 miejsc :-D.
Michal M. postanowil wowczas zlikwidowac trial w nastepnych rundach, ale widac ze na niewiele sie to zdalo...bo caly czas sa jaja z punktacja.
Uwazam, ze dobrym pomyslem bylo system z pierwszych edycji, w ktorym trasa byla oznaczona wylacznie tasmami na co niektorym drzewie i punktow naprawde trzeba bylo szukac. Wiem ze to jest wiecej roboty dla organizatora, ale jest to duzo trudniejsze dla zawodnikow niz jechanie po sladzie wbitym w GPS-a.
No i koniecznie powrot do pieczatek zamiast tych cholernych blaszek...
Jezeli chodzi o odczucia to rajd na quadzie moze fajny, zeby sie potaplac w blotku (jak jest oczywiscie) ale na moto zadna frajda - bardziej wynoszenie w kilku motocykla po odbiciu pieczatki, a malo jazdy technicznej. Stad pewnie coraz mniejsza frekwencja motocykli.
Wg mnie to za duzo juz jest w nim ostrej rywalizacji zamiast zabawy.

Pzdr,
hawranek

Awatar użytkownika
markus
Posty: 590
Rejestracja: pn 18 gru, 2006
Lokalizacja: SLASK
Kontakt:

Post autor: markus » wt 27 lut, 2007

A ja powtórze to co juz kiedys napisałem w temacie zliczania punktów. Najlepszym na dzisiejsze czasu sposobem byłoby zliczanie punktów przy kierowcy i rozwiazanie ewentualnych watpliwosci. Pomijajac YC gdzie z uznawaniem punktów to zawsze sa przekrety jakich mało ale na RRIII po pierwszych liczeniach okazało sie ze zliczono mi punkty tylko z jednej strony i byłem gdzies pod koniec stawki. Dopiero po mojej interwencji okazało sie ze ktos sie pomylił. Nie mówie ze to było zrobione specjalnie ale w całym tym zamieszaniu jednak zdazaja sie pomyłki a nie powinno. Zliczanie punktów przy kierowcy wyeliminowało by ten problem. Zreszta kazdy przed oddaniem karty i tak sobie zlicza punkty aby zorientowac sie jak mu posżło w stosunku do innych.

iras61
Posty: 1093
Rejestracja: pn 11 gru, 2006
Lokalizacja: stargard szcz.

Post autor: iras61 » wt 27 lut, 2007

tak jest i będzie :lol: Jak mawiał Kargul sprawiedliwość sprawiedliwością,ale racja musi być po naszej stronie.Jeżdze quadem od roku nigdy nie uczestniczyłem w rajdach miałem wielką ochotę zrobić to w tym roku tym bardziej że stajnia liczy 6 gadów,czytając relacje z MC głęboko się zastanawiam czy warto pewnie nowicjusze zostali zjedzeni wzrokiem mySlałem że chodzi o dobrą zabawę ale parcie na pudło oślepia część społeczności quadowej :(
Ostatnio zmieniony wt 27 lut, 2007 przez iras61, łącznie zmieniany 1 raz.
[size=75]extrema jest dobra na wszystko[/size]

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » wt 27 lut, 2007

Co do zliczania punktów - na Poland Trophy będzie elektroniczny system zliczania - karty chipowe i czytniki , bedzie można z nich odczytać kiedy i o której zawodnik przybijał punkt , zliczanie będzie się odbywało bez "czynnika ludzkiego" poprzez włożenie karty do terminala , wynik bedzie błyskawicznie wyświetlany na ekranie monitora przy zainteresowanym, same zalety .
Jedna wada - koszt takiego systemu na edycję to 15 tyś zł !!! Niestety przewyższa to znacznie całkowite wpływy z rajdu i jest niemozliwe do przeskoczenia na niekomercyjnej imprezie typu RR IV , chyba że znajdzie się sponsor , który będzie chciał sfinansować taki projekt ;) Nad tym z Poland Trophy będzie czuwała EXPLONA.
3fun - bo quady są naszą pasją

Awatar użytkownika
Romulus
Posty: 399
Rejestracja: wt 27 lut, 2007
Quad:: Nie ma. Bo nie mogę jeździć
Imię: Roman
Lokalizacja: Jabłonna

Post autor: Romulus » wt 27 lut, 2007

iras61:
Jak mawiał Kargul sprawiedliwość sprawiedliwością,ale musi być po naszej stronie.

po pierwsze nie Kargul a Pawlak a tekst brzmiał "sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie..."
po drugie nikt nowicjuszy nie zjada wzrokiem, nie ma to nic wspólnego z dyskusją która odbywa się obecnie. Jak to na zawodach są tacy ktorzy jadą na wynik i tacy którzy przyjechali trochę się pobawić. A jak wiadomo przy ciśnieniu różne rzeczy się zdarzają, nakładają się potem (czy to prawdziwe czy wyimaginowane) błędy podczas zliczania wyników i awantura gotowa.
Ilość użytkowników quadów zwiększa się w dużym tępie, na tym rajdzie było dużo nowych twarzy i chyba nikt nie został zjedzony. Każdy na trasie może liczyć na pomoc innych uczestników (oczywiście trafi się taboret który nie pomoże) ale znakomita większość to ludzie a nie taborety (nie mam nikogo konkretnego na myśli). Każdy kiedyś zaczynał.
Myślę iras61 że nie masz się czego obawiać i przyjedź na jakiś rajd zabawa jest przednia pod warunkiem że nie założysz sobie że musisz wygrać za wszelką cenę.
Ostatnio zmieniony wt 27 lut, 2007 przez Romulus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Grzegorz Głowienka
Administrator
Posty: 2030
Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
Quad:: testowy :)
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Głowienka » wt 27 lut, 2007

Przypatruje się tej dyskusji i widzę, że najlepszym sposobem na rozładowanie tej napiętej atmosferki, będzie spotkanie w miłym gronie na Filmowej przeprawie z Quadzik.pl tym razem w Warszawie. Posiedzimy sobie w miłym towarzystwie, piwka sie napijemy, przekąsimy coś nie coś, film z Kietlic 2007 obejrzymy.... :shock:

Przypominam tylko, o konieczności wysłania zgłoszenia
-> Szczegóły tu: Filmowa przeprawa z Quadzik.pl.

Jednocześnie informuję zainteresowanych, że jeszcze w tym tygodniu roześlemy informację o miejscu spotkania do zgłoszonych uczestników.

A teraz wracamy do dyskusji :)
Póki co quadowa emeryturka :)

Awatar użytkownika
mesel
V-ce Admin
Posty: 1179
Rejestracja: sob 17 lut, 2007
Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
Imię: Marcin
Lokalizacja: Warszawa - Wawer
Kontakt:

Post autor: mesel » wt 27 lut, 2007

Romulus:
iras61:
Jak mawiał Kargul sprawiedliwość sprawiedliwością,ale musi być po naszej stronie.

po pierwsze nie Kargul a Pawlak a tekst brzmiał "sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie..."
.
...po pierwsze to mówiła to matka Pawlaka jak dawała mu granat gdy jechał na sprawę w sądzie......
Ostatnio zmieniony śr 28 lut, 2007 przez mesel, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Imprezy przeprawowe”