23-25.02.2007 Mamry Challenge - Kietlice
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Czy ktoś mi powie dlaczego ludzie , którzy podpisali się pod powyższym postem nie napiszą sami o co im chodzi?
Nie potrafią się wysłowić czy są zbyt leniwi i ktoś (rzecznik , adwokat - Robbo) musi im służyć swoim kontem?
Krótko się ustosunkuję do tego elaboratu nspłodzonego przez rozżalonego Kreta...
Płaczecie jak małe dziewczynki i żalicie się obrażone na cały świat że nie umieliście albo wam się nie chciało przeczytać regulaminu!
A jest on jednakowy dla wszystkich , bo nie wmówisz mi że większość zrozumiała jak należy odbijać karty a Wy nie , no tak , przecież to wasz pierwszy rajd ... A kto komu buty przejechał na Kietlicach rok temu ? Nie Bujan Kretowi? Też było płaczu co nie miara...
Wszyscy podlegali temu samemu regulaminowi , mi również wykreślono dwie pieczątki bo wbiłem je w niewłaściwe kratki , i wywalono graf bo narysowałem go odręcznie niezbyt dokładnie...
Co do RR :
Płocka ekipa a przynajmniej najlepsi nie bedą startować na pewno Darek i Marek nie.
Tak więc Kret jak załatwisz żeby nie startował Toruń , Łódź , Żarki , i część Warszawy to wreszcie może będziesz miał szanse zabłysnąć!
Nasza ekipa nie miała trzech pieczątek , karty zostały odcięte kilka minut przed dead line , a uzupełnialiśmy w nich dane w obecności sędziego.
Oczywiście Kret zapomniał dodać że roadbook , który nie miał prawa być wydany przed odcinkiem dziennym był założony i skrzętnie ukryty na Grizzlaku Mirka Zezyka!
Wiele osób widziało że coś jest nie tak z Grizzly team , ciśnieniowali strasznie , a jak nic to nie dało napisali elaborat z którego wynika że nikt nie czytał regulaminu - śmiech!
A sugierowanie zmowy z sędziami - przecież to właśnie ja mam na pieńku z całym ATV nie Bujan czy Zezyk to właśnie moja karta była prześwietlana roentgenem - śmiech podwójny
Kret ucz się jeździć i miej więcej pokory , to najlepsza droga do sukcesu...
Nie potrafią się wysłowić czy są zbyt leniwi i ktoś (rzecznik , adwokat - Robbo) musi im służyć swoim kontem?
Krótko się ustosunkuję do tego elaboratu nspłodzonego przez rozżalonego Kreta...
Płaczecie jak małe dziewczynki i żalicie się obrażone na cały świat że nie umieliście albo wam się nie chciało przeczytać regulaminu!
A jest on jednakowy dla wszystkich , bo nie wmówisz mi że większość zrozumiała jak należy odbijać karty a Wy nie , no tak , przecież to wasz pierwszy rajd ... A kto komu buty przejechał na Kietlicach rok temu ? Nie Bujan Kretowi? Też było płaczu co nie miara...
Wszyscy podlegali temu samemu regulaminowi , mi również wykreślono dwie pieczątki bo wbiłem je w niewłaściwe kratki , i wywalono graf bo narysowałem go odręcznie niezbyt dokładnie...
Co do RR :
Płocka ekipa a przynajmniej najlepsi nie bedą startować na pewno Darek i Marek nie.
Tak więc Kret jak załatwisz żeby nie startował Toruń , Łódź , Żarki , i część Warszawy to wreszcie może będziesz miał szanse zabłysnąć!
Nasza ekipa nie miała trzech pieczątek , karty zostały odcięte kilka minut przed dead line , a uzupełnialiśmy w nich dane w obecności sędziego.
Oczywiście Kret zapomniał dodać że roadbook , który nie miał prawa być wydany przed odcinkiem dziennym był założony i skrzętnie ukryty na Grizzlaku Mirka Zezyka!
Wiele osób widziało że coś jest nie tak z Grizzly team , ciśnieniowali strasznie , a jak nic to nie dało napisali elaborat z którego wynika że nikt nie czytał regulaminu - śmiech!
A sugierowanie zmowy z sędziami - przecież to właśnie ja mam na pieńku z całym ATV nie Bujan czy Zezyk to właśnie moja karta była prześwietlana roentgenem - śmiech podwójny
Kret ucz się jeździć i miej więcej pokory , to najlepsza droga do sukcesu...
Żeby była jasność ja nie pisałem tego tekstu - dostałem po prostu link do nie niego w ogólnodostępnym internecie a że na trasie różnych rajdów widziałem nie jedno interesuje mnie stanowisko organizatorów na ten temat - czy to jakiś problem?
Bo przyjeżdżanie na imprezy w których nie wszystko co powinno nie jest jasne nie ma dla mnie sensu - i np jak na rajdzie esoxa krecik liczył punkty też ni się nie podobało (dodam że wygrał wtedy).
Bo przyjeżdżanie na imprezy w których nie wszystko co powinno nie jest jasne nie ma dla mnie sensu - i np jak na rajdzie esoxa krecik liczył punkty też ni się nie podobało (dodam że wygrał wtedy).
My NaMe Is RoBbO
- mesel
- V-ce Admin
- Posty: 1179
- Rejestracja: sob 17 lut, 2007
- Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa - Wawer
- Kontakt:
......czy każda impreza musi się tak kończyć..... niedomówienia....niejasności......
Wiecie co - w rajdach tez tak jest ale tylko w polskich , że ten to jechał na kolcu , a ten to robił nielegalny serwis w stodole . a ten wyjął zwężkę z turbiny , a ten to zna komandora rajdu.
Niestety są równi i równiejsi a wynika to z Popeerelowskiej mentalności a z drugiej strony są tacy co nie potrafią przegrywać.....
Nie piszę tego do nikogo osobiście .....
pzdr
Wiecie co - w rajdach tez tak jest ale tylko w polskich , że ten to jechał na kolcu , a ten to robił nielegalny serwis w stodole . a ten wyjął zwężkę z turbiny , a ten to zna komandora rajdu.
Niestety są równi i równiejsi a wynika to z Popeerelowskiej mentalności a z drugiej strony są tacy co nie potrafią przegrywać.....
Nie piszę tego do nikogo osobiście .....
pzdr
Jaja z tym rajdem sa od kilku ostatnich edycji, jezeli chodzi o punktacje. Ostatni raz bylismy team-em motocyklowym bodajze na 3 edycji wstecz w Orzyszu. Tez jechalismy razem w kilka motocykli i wszyscy mieli to samo, a rozrzut byl ogromny, biorac nawet pod uwage trial. Zwyciezca z naszego zespolu nawet sie nie spodziewal wygranej i pojechal do odmu )). Pocieszajace bylo chociaz to, ze mielismy pierwsze 6 miejsc .
Michal M. postanowil wowczas zlikwidowac trial w nastepnych rundach, ale widac ze na niewiele sie to zdalo...bo caly czas sa jaja z punktacja.
Uwazam, ze dobrym pomyslem bylo system z pierwszych edycji, w ktorym trasa byla oznaczona wylacznie tasmami na co niektorym drzewie i punktow naprawde trzeba bylo szukac. Wiem ze to jest wiecej roboty dla organizatora, ale jest to duzo trudniejsze dla zawodnikow niz jechanie po sladzie wbitym w GPS-a.
No i koniecznie powrot do pieczatek zamiast tych cholernych blaszek...
Jezeli chodzi o odczucia to rajd na quadzie moze fajny, zeby sie potaplac w blotku (jak jest oczywiscie) ale na moto zadna frajda - bardziej wynoszenie w kilku motocykla po odbiciu pieczatki, a malo jazdy technicznej. Stad pewnie coraz mniejsza frekwencja motocykli.
Wg mnie to za duzo juz jest w nim ostrej rywalizacji zamiast zabawy.
Pzdr,
hawranek
Michal M. postanowil wowczas zlikwidowac trial w nastepnych rundach, ale widac ze na niewiele sie to zdalo...bo caly czas sa jaja z punktacja.
Uwazam, ze dobrym pomyslem bylo system z pierwszych edycji, w ktorym trasa byla oznaczona wylacznie tasmami na co niektorym drzewie i punktow naprawde trzeba bylo szukac. Wiem ze to jest wiecej roboty dla organizatora, ale jest to duzo trudniejsze dla zawodnikow niz jechanie po sladzie wbitym w GPS-a.
No i koniecznie powrot do pieczatek zamiast tych cholernych blaszek...
Jezeli chodzi o odczucia to rajd na quadzie moze fajny, zeby sie potaplac w blotku (jak jest oczywiscie) ale na moto zadna frajda - bardziej wynoszenie w kilku motocykla po odbiciu pieczatki, a malo jazdy technicznej. Stad pewnie coraz mniejsza frekwencja motocykli.
Wg mnie to za duzo juz jest w nim ostrej rywalizacji zamiast zabawy.
Pzdr,
hawranek
A ja powtórze to co juz kiedys napisałem w temacie zliczania punktów. Najlepszym na dzisiejsze czasu sposobem byłoby zliczanie punktów przy kierowcy i rozwiazanie ewentualnych watpliwosci. Pomijajac YC gdzie z uznawaniem punktów to zawsze sa przekrety jakich mało ale na RRIII po pierwszych liczeniach okazało sie ze zliczono mi punkty tylko z jednej strony i byłem gdzies pod koniec stawki. Dopiero po mojej interwencji okazało sie ze ktos sie pomylił. Nie mówie ze to było zrobione specjalnie ale w całym tym zamieszaniu jednak zdazaja sie pomyłki a nie powinno. Zliczanie punktów przy kierowcy wyeliminowało by ten problem. Zreszta kazdy przed oddaniem karty i tak sobie zlicza punkty aby zorientowac sie jak mu posżło w stosunku do innych.
tak jest i będzie Jak mawiał Kargul sprawiedliwość sprawiedliwością,ale racja musi być po naszej stronie.Jeżdze quadem od roku nigdy nie uczestniczyłem w rajdach miałem wielką ochotę zrobić to w tym roku tym bardziej że stajnia liczy 6 gadów,czytając relacje z MC głęboko się zastanawiam czy warto pewnie nowicjusze zostali zjedzeni wzrokiem mySlałem że chodzi o dobrą zabawę ale parcie na pudło oślepia część społeczności quadowej
Ostatnio zmieniony wt 27 lut, 2007 przez iras61, łącznie zmieniany 1 raz.
[size=75]extrema jest dobra na wszystko[/size]
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
Co do zliczania punktów - na Poland Trophy będzie elektroniczny system zliczania - karty chipowe i czytniki , bedzie można z nich odczytać kiedy i o której zawodnik przybijał punkt , zliczanie będzie się odbywało bez "czynnika ludzkiego" poprzez włożenie karty do terminala , wynik bedzie błyskawicznie wyświetlany na ekranie monitora przy zainteresowanym, same zalety .
Jedna wada - koszt takiego systemu na edycję to 15 tyś zł !!! Niestety przewyższa to znacznie całkowite wpływy z rajdu i jest niemozliwe do przeskoczenia na niekomercyjnej imprezie typu RR IV , chyba że znajdzie się sponsor , który będzie chciał sfinansować taki projekt Nad tym z Poland Trophy będzie czuwała EXPLONA.
Jedna wada - koszt takiego systemu na edycję to 15 tyś zł !!! Niestety przewyższa to znacznie całkowite wpływy z rajdu i jest niemozliwe do przeskoczenia na niekomercyjnej imprezie typu RR IV , chyba że znajdzie się sponsor , który będzie chciał sfinansować taki projekt Nad tym z Poland Trophy będzie czuwała EXPLONA.
3fun - bo quady są naszą pasją
- Romulus
- Posty: 399
- Rejestracja: wt 27 lut, 2007
- Quad:: Nie ma. Bo nie mogę jeździć
- Imię: Roman
- Lokalizacja: Jabłonna
iras61:
Jak mawiał Kargul sprawiedliwość sprawiedliwością,ale musi być po naszej stronie.
po pierwsze nie Kargul a Pawlak a tekst brzmiał "sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie..."
po drugie nikt nowicjuszy nie zjada wzrokiem, nie ma to nic wspólnego z dyskusją która odbywa się obecnie. Jak to na zawodach są tacy ktorzy jadą na wynik i tacy którzy przyjechali trochę się pobawić. A jak wiadomo przy ciśnieniu różne rzeczy się zdarzają, nakładają się potem (czy to prawdziwe czy wyimaginowane) błędy podczas zliczania wyników i awantura gotowa.
Ilość użytkowników quadów zwiększa się w dużym tępie, na tym rajdzie było dużo nowych twarzy i chyba nikt nie został zjedzony. Każdy na trasie może liczyć na pomoc innych uczestników (oczywiście trafi się taboret który nie pomoże) ale znakomita większość to ludzie a nie taborety (nie mam nikogo konkretnego na myśli). Każdy kiedyś zaczynał.
Myślę iras61 że nie masz się czego obawiać i przyjedź na jakiś rajd zabawa jest przednia pod warunkiem że nie założysz sobie że musisz wygrać za wszelką cenę.
Ostatnio zmieniony wt 27 lut, 2007 przez Romulus, łącznie zmieniany 1 raz.
- Grzegorz Głowienka
- Administrator
- Posty: 2030
- Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
- Quad:: testowy :)
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: mazowieckie
- Kontakt:
Przypatruje się tej dyskusji i widzę, że najlepszym sposobem na rozładowanie tej napiętej atmosferki, będzie spotkanie w miłym gronie na Filmowej przeprawie z Quadzik.pl tym razem w Warszawie. Posiedzimy sobie w miłym towarzystwie, piwka sie napijemy, przekąsimy coś nie coś, film z Kietlic 2007 obejrzymy....
Przypominam tylko, o konieczności wysłania zgłoszenia
-> Szczegóły tu: Filmowa przeprawa z Quadzik.pl.
Jednocześnie informuję zainteresowanych, że jeszcze w tym tygodniu roześlemy informację o miejscu spotkania do zgłoszonych uczestników.
A teraz wracamy do dyskusji
Przypominam tylko, o konieczności wysłania zgłoszenia
-> Szczegóły tu: Filmowa przeprawa z Quadzik.pl.
Jednocześnie informuję zainteresowanych, że jeszcze w tym tygodniu roześlemy informację o miejscu spotkania do zgłoszonych uczestników.
A teraz wracamy do dyskusji
Póki co quadowa emeryturka :)
- mesel
- V-ce Admin
- Posty: 1179
- Rejestracja: sob 17 lut, 2007
- Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa - Wawer
- Kontakt:
...po pierwsze to mówiła to matka Pawlaka jak dawała mu granat gdy jechał na sprawę w sądzie......Romulus:iras61:
Jak mawiał Kargul sprawiedliwość sprawiedliwością,ale musi być po naszej stronie.
po pierwsze nie Kargul a Pawlak a tekst brzmiał "sąd sądem ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie..."
.
Ostatnio zmieniony śr 28 lut, 2007 przez mesel, łącznie zmieniany 1 raz.