Na targach Motocykl Expo 2008 rozmawialiśmy z Pawłem Iwanickim z Suzuki Motor Poland, o planach quadowych na 2008 rok…
G.G.: Jakie są plany Suzuki na 2008 rok, czy coś nowego pojawi się w quadach?P.I.: Jeśli chodzi o quady, to pozostają one w naszym priorytetowym punkcie zainteresowania i na rok 2008 przewidujemy po pierwsze dwie nowości: KingQuad 750 i KingQuad 450, które na pierwszy rzut oka nie wiele się różnią od poprzedników, ale nastąpiło tam wiele istotnych zmian technicznych. Po drugie to przybliżenie techniki wysokiej jakości, jeżeli chodzi o ATV, mniej zamożnemu klientowi i stąd nasza specjalna oferta na quada LTZ400 w tym roku, bo można go kupić od 19 500 zł, czyli cena porównywalna do pojazdów koreańskich i nawet chińskich, ale sama technika, odważę się powiedzieć, trochę lepsza :).
G.G.: Na co dodatkowo może liczyć Klient kupujący w oficjalnej sieci quada Suzuki?P.I.: Nowe produkty to nie wszystko. Zawsze pozostaje pytanie: co z tymi quadami zrobić i jak je wykorzystać? W związku z tym planujemy szereg imprez – część z nich będzie miała charakter integracyjny, część sportowy, które pozwolą użytkownikom quadów Suzuki spotkać się, podzielić spostrzeżeniami dotyczącymi ich pojazdów. Na takich imprezach będzie można nabrać nowych umiejętności, które nie są bez znaczenia, jeśli chodzi o jazdę czterokołowcami, bo często zapominamy, że to nie jest ani motocykl, ani samochód i prawidłowe eksploatowanie tego pojazdu jest bardzo istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa. Chcemy te aspekty postawić sobie jako priorytety w 2008 roku i pójść dwutorwo: z jednej strony nowe produkty, nowe możliwości, osiągi i parametry a z drugiej strony nowe okazje i możliwości spotkania się z entuzjastami czterech kółek w terenie.
G.G.: Wspomniałeś o promocyjnej cenie na LTZ400, czy w związku z tym inne quady Suzuki mogą liczyć na tego typu zniżki w sezonie 2008?P.I.: Jeżeli chodzi o nowe modele, to będą one dostępne koniec marca – początek kwietnia 2008 roku - mówię tu o KingQuadzie 750 i 450 - i to jest odrobinę za wcześnie, żeby mówić o cenach sprzedaży. Natomiast wszystkie pozostałe quady również mają niższe ceny niż w sezonie 2007.
G.G.: Jak wygląda sprawa możliwości rejestracji quadów Suzuki kupionych u oficjalnego dealera w Polsce?P.I.: Tu są dwie sprawy – jedna to homologacja. Jeżeli takowa występuje to na ogół o ten dokument dba producent wypuszczając z fabryki wersje przystosowane do ruchu drogowego. Natomiast my korzystamy z takiego wyjścia awaryjnego – w zasadzie każdy pojazd Suzuki, oprócz pojazdów dziecięcych, może zostać przystosowany do ruchu drogowego, jednak wiążę się to oczywiście z dodatkowymi kosztami. Natomiast trzeba pamiętać o jednej kwestii, Suzuki Motor Poland jako przedstawiciel fabryki nie może sobie pozwolić na żadne tzw. „przymknięcia oka” typu „piwo bezalkoholowe”. Dlatego pojazdy, które oferujemy, przystosowane do ruchu drogowego, w 100% spełniają warunki wymagane przepisami w Unii Europejskiej, tzn. wymieniane są i opony i całe oświetlenie. Więc nie ma problemu takiego, że po 3 latach jadę na przegląd do stacji diagnostycznej i muszę „dać w łapę”, żeby pojazd przeszedł badanie techniczne.
G.G.: W 2007 roku osiągnęliście w Polsce 3. miejsce w ilości sprzedanych quadów wśród japońskich i amerykańskich marek. Co zrobicie żeby ten wynik poprawić?P.I.: Nie kupujemy udziałów w rynku, to jest pierwsza i podstawowa sprawa. Nasza filozofia polega na tym, że sprzedajemy cały pakiet. Nie sprzedajemy tylko produktu, ale również pozostałe sprawy z tym związane: czyli serwis, gwarancję, realizację dostaw części zamiennych i tu nie mamy się czego wstydzić, jesteśmy niewątpliwym liderem na polskim rynku. Jesteśmy przekonani, że z czasem te dodatkowe wartości, które oferujemy, spowodują, że nasza pozycja będzie rosła na tym rynku.
G.G.: Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał: Grzegorz Głowienka, Quadzik.pl
Zobacz co piszą na Forum Quadzik.pl:•
Suzuki: Nie kupujemy udziałów w rynku quadowymPrześlij do znajomego:•
link do artykułu Suzuki: Nie kupujemy udziałów w rynku quad `owym