Kilkakrotnie pisaliśmy już, że quady to nie tylko zabawki, ale także doskonałe pojazdy użytkowe wyręczające człowieka w wielu zadaniach. Ułatwiające życie, pracę oraz podnoszące bezpieczeństwo pracowników. Od lat obserwujemy jak instytucje wprowadzają w swoje szeregi te pojazdy, które nie tylko pomagają ratować życie, ale dbają o bezpieczeństwo Państwa.Straż Graniczna to jednostka odpowiadająca m.in. za ochronę granicy państwowej, a obecnie również zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Na mocy porozumienia z Schengen, znoszącego kontrolę obywateli przekraczających granicę między państwami członkowskimi tego układu, prawie cała nasza wschodnia granica stała się ostatnią „ścianą” Zjednoczonej Europy. Aby skutecznie spełnić zobowiązania stawiane przez porozumienie należy dysponować najwyższej jakości sprzętem, do tego typu pomocników zaliczamy właśnie czterokołowce.
GranicaKażdy, kto chociaż raz miał możliwość na żywo zobaczyć odcinek chronionej granicy Państwa, przez moment zastyga z niedowierzaniem, że tylko 15 metrów pasa granicznego dzieli go od kraju sąsiedniego, innego języka, kultury. Nikogo nie widać, nie słychać, a o granicy Państwa informują tylko słupki graniczne. Przekroczenie jej wydaje się bajecznie proste. O ile da się radę przez nią przejść. I nie chodzi tutaj o Strażników stale monitorujących teren, dbających o szczelność granicy, ale o to, że często poruszanie się w obszarze granicznym bez specjalistycznego sprzętu jest niemożliwe.
Naturalna ochronaBrak zasieków i budek strażniczych rekompensuje ukształtowanie terenu, które skutecznie utrudnia, jak nie uniemożliwia przekraczanie granicy. Rzeki, grząskie lasy, bagna, góry, to granica naturalna, najskuteczniej chroniąca niewyposażonego człowieka przed jej przekroczeniem. Jednak kiedy w grę wchodzą duże zyski z przemytu, przestępcy są w stanie przygotować się odpowiednio do procederu. Dlatego niezbędnym jest stosowanie środków adekwatnych do potencjalnego zagrożenia. Również, a może przede wszystkim, środków zapobiegawczych, jakim jest patrolowanie wyznaczonego odcinka granicy.
Ciężka robotaJak jednak patrolować, kiedy teren nie sprzyja pieszym wycieczkom, motocykl grzęźnie a samochód nie dojedzie? Najlepszym rozwiązaniem jest quad. Zapyta ktoś dlaczego w tak niedostępny teren nie wpuścić poduszkowca, skutera śnieżnego, mini amfibii... Odpowiedź jest prosta. Nie ma tak uniwersalnego pojazdu jak czterokołowiec. Na granicy mamy do czynienia z nasypami, lasem, śniegiem, błotem, stromymi najazdami, bagnami. Zdolności „adaptacyjne” quada sprawiają, że w praktyce w działaniach Straży Granicznej silnik nigdy nie stygnie. Są placówki, gdzie pojazdem wymieniają się funkcjonariusze, a krótką przepustkę pojazd dostaje tylko podczas czynności serwisowych.
Kiedy, jak, dlaczego?Quady zostały zakupione w celu poprawy i ułatwienia ochrony granicy dla pracujących na niej Strażników. Pierwsze pojazdy zostały wprowadzone w 1997 roku i były to Hondy TRX300 4x4, do tej pory uznawane czy to przez wojskowych, czy przez służby cywilne za jedne z najlepszych pojazdów, jakie kiedykolwiek były wprowadzane do użytku. Dzięki funduszom unijnym Straż Graniczna mogła wcielić do służby „zawodowej” ATV, bez których w tej chwili trudno wyobrazić sobie patrolowanie granicy. Quady mają także doskonałą, jak na taki mały pojazd, zdolność transportu wyposażenia niezbędnego do pełnienia czynności służbowych, jak chociażby kamery termowizyjne, lornetki i inne przedmioty powszechnego użytku, których nie musi dźwigać już na sobie Strażnik. Dodatkowo nowo zakupione pojazdy są w pełni przystosowane do transportu dwóch osób z regulaminowym wyposażeniem służbowym, a to dla czynności patrolowych oraz przepisów jest bardzo istotny element. Quady muszą też odpowiadać wymogom stawianym pojazdom dopuszczonym do ruchu publicznego. Często poruszają się nie tylko w trudno dostępnym terenie, ale także z placówki na chroniony odcinek granicy dojeżdżają drogami publicznymi.
Quady w służbiePierwszymi pojazdami były wspomniane już wcześniej Hondy, bardzo doceniane przez użytkowników za ich niezawodność, wdzięczność i prostotę obsługi. Użytkowane przez wiele lat pojazdy niestety w coraz mniejszym stopniu zaczęły odpowiadać współczesnym wymogom np.: jednoosobowa kanapa, czy zawieszenie, które z uwagi na przestarzałą obecnie konstrukcję potrafiło nieźle wymęczyć. TRX-y jeżdżą po dziś dzień, ale z uwagi na częściowe wyeksploatowanie zostały zastąpione Polarisami Sportsman’ami 500. Quady te są bardzo komfortowe, jednak jako dwuosobowe nie do końca spełniają swoją rolę. Homologowana krótka wersja Polarisa posiada zbyt mało miejsca na stopkach i kanapie dla dwóch uzbrojonych Strażników. Jazda we dwójkę jest raczej męcząca. Szukając najodpowiedniejszej wersji w drodze przetargu zostały nabyte Arctic Cat’y 500. Te pojazdy posiadają już osobne stopki dla pasażera, osobne siedzisko i trzymanie. Patrol porusza się komfortowo i każdy z pasażerów ma swobodę ruchów niezbędnych przy tego typu pracy.
|
W czym na quadaZ uwagi na specyfikę pracy funkcjonariusze ze standardowego ubioru motocyklowego posiadają tylko kaski otwarte, w celu lepszej komunikacji i identyfikacji. Pozostałe ubranie to służbowe moro, przeznaczone do użytku w czasie złych warunków atmosferycznych. Odporne na wiatr i deszcz kurtka i spodnie oraz ocieplane, wygodne i odporne na wodę obuwie. Strażnicy nie jeżdżą w ochraniaczach. Konieczność poruszania się z bronią oraz z innym wyposażeniem, które regulaminowo funkcjonariusz musi mieć przy sobie, znacznie utrudniałoby patrol.
Na zmianęKażdy prowadzący quada musi posiadać prawo jazdy kat. B1/B oraz zezwolenie do prowadzenia pojazdów służbowych wydawane bezpośrednio przez macierzysty Oddział – po zakończonym szkoleniu oraz pomyślnie zdanym egzaminie. Rozpoczynając służbę w terenie pojazd jest przypisywany do kierującego. To właśnie on odpowiada za stan techniczny quada, za jego eksploatację oraz za czynności obsługowe. Każdy pojazd jest po jeździe tankowany oraz myty, czyli przygotowywany dla następnego użytkownika zgodnie z regulaminem. Patrole dwuosobowe wymieniają się. W trakcie jednej służby prowadzi kolega, który na drugi dzień będzie pasażerem. Dzięki temu Strażnicy unikają rutyny i wzajemnie dbają o swoje bezpieczeństwo.
Do jakich zadańQuady nie pełnią w Straży Granicznej czynności pościgowych. Są to pojazdy głównie służące do patrolowania w miejscach, gdzie ciężko jest poruszać się innym sprzętem. Rozmiary pojazdów, zdolności transportowe oraz terenowe pozwalają dojechać tam, gdzie nawet dojście na piechotę byłoby utrudnione. Strażnicy bardzo chwalą sobie mobilność czterokołowców i ich przydatność w codziennej pracy. Jedno jest pewne, quady w SG lekko nie mają. Codzienna służba w ciężkich warunkach terenowych oraz zmienna technika jazdy, wynikająca ze stale zmieniających się użytkowników, wymagają od pojazdów bardzo wysokiej jakości i tolerancji.
SzkoleniaStrażnicy są szkoleni przez wyznaczone w placówkach osoby, posiadające największe doświadczenie w zakresie jazdy i eksploatacji pojazdów. Ci funkcjonariusze z kolei swoje szkolenie przechodzą w Oddziałach pod okiem pracowników SG oraz przedstawicieli producenta. Większość placówek posiada własne tereny szkoleniowe, gdzie Strażnicy pod okiem szkoleniowca doskonalą technikę oraz bezpieczeństwo jazdy.
SerwisNa poziomie Oddziałów są prowadzone także przeglądy czy naprawy quadów. Jednak drobne usterki są rozwiązywane w ramach czynności obsługowych po zakończonej jeździe przez zmianę. Jak do tej pory nikt nie narzeka na jakość quadów czy ich usterkowość. Wszyscy zgodnie twierdzą, że pojazdy spisują się na medal.
Quady w Straży Granicznej to nie przypadek. Jest to przemyślane działanie poparte doświadczeniem innych podmiotów budujących swoją mobilność terenową na tych dzielnych czterokołowcach. Quady są solidnymi partnerami ludzi, którzy codziennie ofiarowują społeczeństwu swoją pracę w ochronie szczelności naszych granic zapewniając nam przy tym bezpieczeństwo.
Podziękowania dla: - Pani
mjr Anny Wójcik – rzecznika prasowego
Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej - Placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych, za pomoc w realizacji artykułu.
Tekst: Marcin Stachura
Zdjęcia: Jarek Kobierski
Prześlij do znajomego:•
link do artykułu Quady w służbie czyli burczenie na granicy