Za starych dobrych czasów, jednym z pierwszych najbardziej poszukiwanych przeze mnie akcesoriów do quada był mapnik. Dzięki temu nieskomplikowanemu urządzeniu ręce spoczywały na kierownicy bezpiecznie prowadząc pojazd. W razie potrzeby odczytanie drogi, z otwartej cały czas mapy, nie stanowiło problemu, nawet w trakcie opadów deszczu, czy zwykłego wiatru...Dziś już jest inaczej. Papierowa nawigacja zniknęła z samochodów i naszych plecaków, a mapy to nic innego jak pliki elektroniczne przechowywane skrzętnie w folderze osobistego komputera. Chociaż jeszcze wracamy do dobrych wydań kartograficznych w celu porównania parametrów lub przekształcenia ich w formę elektroniczną. Łatwo jest pójść do marketu, wybrać urządzenie, zainstalować je, zadać koordynaty i czekać na nawigację. Ależ życie stało się proste.
Pozycja w terenieW off-roadzie, na całym świecie, bardzo popularna jest nawigacja GPS. Ten pochodzący z Departamentu Obrony USA system, pozwala na ustalenie położenia odbiornika na Ziemi w czasie rzeczywistym, a co za tym idzie, również jego użytkownika. Czyli określa jego faktyczną pozycję geograficzną z dokładnością odpowiadającą parametrom danego urządzenia, nawet do kilkudziesięciu centymetrów.
Wiesz gdzie jesteśGPS to skrót od nazwy: Global Positioning System (globalny system pozycjonowania). System ten jest oparty na satelitach amerykańskich. Dodatkowo w Europie działa Galileo, który jest monitorowany przez ESA – Europejską Agencję Kosmiczną oraz GLONASS – system Rosyjskich Sił Kosmicznych. Również Chiny mają aspirację na posiadanie swojego systemu lokalizacji. Doświadczenie, wiedza i wieloletnia dostępność czynią jednak GPS najbardziej pożądanym w tej chwili rozwiązaniem.
GPSem popularnie nazywamy wszystkie „elektroniczne mapy” z których korzystamy. Pamiętajmy, że są to odbiorniki, czyli urządzenia odbierające sygnał i wyświetlające informację o położeniu obliczaną na podstawie danych z sieci satelitów otaczających Ziemię. Aby określić położenie w trójwymiarowej przestrzeni konieczny jest jednoczesny odbiór sygnału z czterech satelitów. O tym jak bardzo pożyteczne jest to urządzenie nie muszę nikomu mówić, a na pewno nie miłośnikom zabawy quadowej w terenie.
Według najprostszego założenia, dzięki odbiornikowi GPS mamy możliwość obserwowania swojego rzeczywistego położenia geograficznego. Urządzenie takie dostarcza nam informacji gdzie jesteśmy, wskazuje najkrótszą drogę podróży, pozwala wrócić do celu oraz namierzyć konkretny punkt w terenie. Obecne urządzenia nawigują również poprzez komunikaty głosowe. Na wyświetlaczu widzimy nazwy ulic, miejscowości, rzek oraz nazwy obszaru po którym się poruszamy. Nabywamy także informację na temat ukształtowania terenu, przewidywanego czasu dotarcia do celu, czy aktualnej prędkości jazdy. Możemy też szybko zaznaczyć i opisać miejsce, które nas zaciekawiło i warte jest powtórnego zobaczenia bądź polecenia go znajomemu.
To już wymógW naszym światku każdy, kto chce uczestniczyć w ważniejszych imprezach terenowych lub chce uprawiać turystykę quadową musi zaopatrzyć się w odbiornik GPS. To dzięki takiemu właśnie urządzeniu możliwe jest zaliczanie poszczególnych zadań terenowych, podążanie zgodnie z założeniami imprezy, szybki powrót do bazy, czy też przemieszczenie się w inne wybrane miejsce, jak np. stacja benzynowa.
PraktykaPoczątkujący użytkownik nawigacji musi podszkolić się z terminologii, które pozwolą mu w komunikacji zarówno z urządzeniem jak i z innymi użytkownikami GPS. Poruszając się z włączonym odbiornikiem widzimy swoje położenie. Zarówno nasze położenie jak i nasz ślad ruchu (track) mogą być rejestrowane w pamięci odbiornika, w razie potrzeby wiemy którędy jechaliśmy. Możemy zaznaczyć punkt na trasie (waypoint) oraz wrócić do danego punktu dokładnie po trasie (funkcja track back). Wybierając sobie w trakcie planowania podróży określone punkty możemy wytyczyć trasę (route). Nowoczesne urządzenia GPS posiadają już funkcję automatycznego planowania trasy po drogach (tzw. autorouting). Poruszając się do wyznaczonego punktu lub po zaplanowanej trasie, możemy wybrać co najmniej dwie opcje: wg dróg oraz po bezdrożach - czyli najkrótszą w linii prostej. Ta druga jest najbardziej ulubioną przez miłośników jazdy quadowej. Urządzenia przeznaczone nie tylko do terenu, mają jeszcze inne opcje przeliczania trasy – m.in. szybka, krótka, optymalna itp.
Dzięki umiejętnemu korzystaniu z GPS bardzo łatwo możemy podać nasze współrzędne w trakcie awarii lub chęci wspólnej jazdy z innymi riderami. Możemy również zaplanować podróż mierząc odległość dzienną oraz pozostały czas jazdy, czy kilometrów do celu. W obecnych urządzeniach mamy możliwość wyświetlania i nawigacji po mapach warstwowych oraz komunikacji z innymi urządzeniami w celu magazynowania lub przekazywania danych.
Mapy przyszłościDzisiejszy GPS, w którym nagromadziliśmy dane podłączamy do komputera, najczęściej za pomocą łącza USB. Tak połączone urządzenie umożliwia nam archiwizację wszystkich tras, śladów i punktów, które zapisaliśmy w trakcie użytkowania. Dodatkowo możemy ustalić sobie kolejne wytyczne i przesłać je do odbiornika tak, aby z nich korzystać w przyszłości.
Zaawansowani właściciele odbiorników satelitarnych uczestniczą w wielu programach skierowanych do tej grupy ludzi. Tworzą i zapełniają ważnymi informacjami fora internetowe poświęcone tej właśnie tematyce. Również quadowcy praktykujący z GPSem wkładają dużą wiedzę merytoryczną w rozwój tego zagadnienia w Polsce i służą radą dla wielu początkujących.
„Satelitarni” profesjonaliści organizują także szkolenia z obsługi sprzętu GPS, na których można dowiedzieć się wiele o projektowaniu tras, samej nawigacji, czy innych metodach wykorzystania odbiorników. W terenie ważnym jest tak planować trasę, aby nie kolidowała ona z terenami prywatnymi, leśnymi oraz oczywiście rezerwatami przyrody, Parkami Krajobrazowymi i Narodowymi.
Bardziej zaawansowani użytkownicy mogą korzystać z oprogramowania, które umożliwia kalibrację zeskanowanej mapy i dostosowanie jej tak, aby współrzędne na mapie odpowiadały rzeczywistym współrzędnym wyświetlanym przez odbiornik. Takie wykorzystywanie źródeł papierowych dla celów elektronicznych umożliwia nam przygotowanie się do wycieczki wg planu, którego nie zaoferuje nam żaden z producentów map.
GPS tak, ale...Pamiętajmy, że urządzenie GPS to nie wyrocznia. Nie należy się w stu procentach kierować tym, co widzimy na wyświetlaczu. Odbiornik pokazując nam kierunek jazdy TYLKO sugeruje daną trasę. Za uszkodzenia na ciele i pojeździe powstałe wskutek nieuważnej jazdy odpowiada nie producent ale użytkownik urządzenia, który zbyt mocno zaufał elektronice.
Jadąc po śladzie nie zawsze trafimy dokładnie w to miejsce, w które chcieliśmy. Na skutek błędu pomiarów często poruszając się wyznaczoną przez GPS trasą, okazuje się, że jest ona oddalona o kilka metrów od drogi, na której powinniśmy się znaleźć. Błędy takie wynikają z różnic pomiędzy laboratoryjnym a rzeczywistym użytkowaniem, precyzją wykonania samego odbiornika GPS, odmiennym zamontowaniem urządzenia, czy też ruchami Ziemi.
Pamiętajmy o papierowych mapachNiezależnie od jakości, czułości i marki urządzenia nawigującego, wykorzystującego satelity rozmieszczone wokół naszej planety, można przyporządkować tu kilka wspólnych mianowników. Wszystkie urządzenia służą do ułatwienia nam życia w postaci kierunkowania naszej jazdy oraz ustalania aktualnego położenia. Są dostępne dla nieograniczonej liczby użytkowników. To urządzenia niewidzialne, nie wysyłają żadnego sygnału a działają na zasadzie nasłuchu. Polecam jednak od czasu do czasu odświeżyć pamięć i spróbować ponawigować za pomocą zwykłej, papierowej mapy.
Tekst: Marcin Stachura
Zdjęcia: Jarek Kobierski
Prześlij do znajomego:•
link do artykułu Nawigacja GPS