W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies.
Więcej w "Polityce prywatności".
Kontynuuj
W dobie, wydawałoby się, powszechnie panującego „mega” kryzysu , zwłaszcza w świecie motoryzacji, trudno spodziewać się jakiś fajerwerków, tym bardziej w tak wąskiej dziedzinie jak quady. A jednak można i to jeszcze jak.
W przedostatni wrześniowy weekend na Wielkiej Żuławie, miało miejsce spotkanie miłośników BRP (Bombardier Recreational Products). Organizatorem wydarzenia była firma Taurus Sea Power Sp. z o.o. będąca oficjalnym dystrybutorem pojazdów BRP w Polsce. Dni Otwarte Can-Am i Sea-Doo, to pierwsza taka impreza skierowana do Fanów kanadyjskiej motoryzacji.
19 września z „canamowcami” spotkaliśmy się w Iławie, a dokładnie w kolejce na prom, którym musieliśmy przedostać się na wyspę. Tam, w ośrodku Barakuda zorganizowana została baza zlotu. Kiedy ostatni pokonywali jezioro Jeziorak, rozgrywane były już pierwsze konkurencje. Dla mnie osobiście zabrakło oficjalnego powitania, przedstawienia organizatora i na przykład prezentacji marki. Oczywiście nie ma zlotu, bez nutki rywalizacji jak na przykład jazda do tyłu slalomem, czy zmagania na trialu. Równocześnie na wodzie trwało współzawodnictwo w skuterach wodnych.
Sobotni dzień pełen wrażeń na lądzie i wodzie zakończył się ogniskiem i wspólnym karaoke.
BRP to nie tylko znane nam Renegade i Outlandery. To również trójkołowy Spyder 990, ale także łodzie, silniki, skutery wodne i śnieżne. Była więc wystawa nowych pojazdów BRP. Do testowania przeznaczono 12 sprzętów, w tym 2 najnowsze modele quadów 2010 - Renegade 800RX XC oraz Outlandera 800R XT-P (71 KM). Dodatkowo można było pośmigać DS450 i Outlanderem 650. Pierwsze koty za płoty. Nie pozostało nic innego, jak tylko czekać na kolejny CAN-AM & SEA-DOO OPEN DAYS. Z roku na rok przybywa użytkowników pojazdów BRP w Polsce.
