Dziś w Prabutach Górach koło Wyszkowa obserwowałem VII Cross Country Quadów i Motocykli. Kilkanaście quadów rywalizowało w strugach deszczu przeplatanego delikatną mżawką. Całe szczęście nie kurzyło się - zapraszam do obejrzenia galerii zdjęć.

Impreza rozpoczęła się czasówkami, które ustaliły kolejność na starcie. Potem start w stylu „Le mans” i quady wystartowały do rywalizacji na blisko 5-kilometrowym torze. Z uwagi na małą liczbę uczestników, organizator połączył wszystkie klasy w jeden wyścig. Część trasy wiodła przez tor MX w Prabutach a pozostała cześć po pobliskich piaskowych „wądołach”. I właśnie na tą najnowszą cześć trasy najbardziej narzekali zawodnicy quadów 2K, którzy jadąc wraz z raiderami quadów 4K nie mieli łatwo w ciągle pogłębiających się koleinach. Szczególnie pod koniec wyścigu dość często można było zaobserwować quady z napędem na tylną oś usilnie wypychane przez ich kierowców.



Ale mimo kilku miejsc utrudniających życie, trzeba przyznać, że tor był urozmaicony i można było się wyjeździć. Na koniec dodać trzeba jeszcze, że dobrze się dzieje, że w tak niedalekiej odległości od Warszawy są organizowane zawody zarówno dla Amatorów, którzy mogą rozpocząć przygodę ze sportem motorowym, jak i dla Profesjonalistów.