Rozmowa z Konradem Dubelskim z Probike S.A. o planach quadowych Kawasaki na 2009 rok.

Quadzik: Jakie plany Kawasaki na 2009 rok?
Kawasaki: Na rok 2009 koncern Kawasaki w zasadzie nie przygotował żadnych nowości dla użytkowników czterokołowców. Jest dostępna stała oferta poparta pewnymi modernizacjami i udoskonaleniami. Naszym flagowym pojazdem jest KVF750, 650, a w quadach KFX 450. Są to modele, które są stale dostępne i tutaj w Polsce najlepiej się sprzedają.

Quadzik: Które modele będą oferowane z homologacją?
Kawasaki: 650tka, 750tka oraz 360tka te trzy modele.

Quadzik: Czym będziecie zachęcali klientów do kupna quadów Kawasaki?
Kawasaki: Przede wszystkim ceną, dostępnością oferty, rozbudowaną siecią dilerską oraz doskonaleniem pracy serwisów autoryzowanych.

Quadzik: Jak jesteście przygotowani do kryzysu, o którym w tej chwili tyle się mówi?
Kawasaki: Kryzys to jest takie słowo, którego wszyscy się boimy. Przygotowujemy się oszczędzając na reklamie oraz na promocji. Póki co jednak go nie odczuwamy. Największym dla nas kłopotem jest szalejący kurs EUR. Każda partia importowanych pojazdów musi być indywidualnie przeliczana i ma inną cenę.

Quadzik: Jak ocieniacie kwestię szarego importu?
Kawasaki: Szalejący kurs, jak każde zjawisko ma swoje dobre i złe strony. Dobrą jest to, że szara strefa została praktycznie całkowicie zabita. Przestał istnieć szary import. Pozytywnym zjawiskiem jest także fakt, że ludzie, którzy pościągali indywidualnie quady ze Stanów, teraz maja problem z serwisem i ponoszą wysokie koszty napraw, co w zupełności wyrównuje różnicę w cenie, którą kiedyś ktoś otrzymał.

Quadzik: Czy dla klientów w Polsce przygotowujecie jakiś program motywacyjny?
Kawasaki: Tak, wspieramy każdą inicjatywę lokalną. Jeżeli się tylko do nas ludzie zgłoszą, pomagamy im jak możemy, aby wspierać naszą markę i naszych klientów. Ale o tym decydujemy indywidualnie.