problem z rozrządem i odpaleniem big bear 350

[kostek_ak]

Witam. Mam problem, wymieniłem łańcuszek rozrządu w yamaha big bear 350 i nie odpala, wcześniej palił pięknie. Paliwo, iskra jest, rozrząd na znakach, nic nie pokrzywione przed rozruchem kilka razy obracałem wałem ręcznie. Jak zadawkuję paliwo bezpośrednio pod świecę to pyrknie i gaśnie. Czy przestawiony może być rozrząd o 180 stopni???????

[Adam Wieczorek]

Wydaje mi się że raczej napewno przestawiles rozrząd, mysisz sprawdzić jeszcze raz. Mam nadzieję ze robiłeś to zgodnie z serwisowka.

[kostek_ak]

I tu pojawia się problem . nie posiadam serwisówki, rozumiem iż bez niej nie ma szans odpalić quada ?. Sprawdzone po raz drugi tłok GMP znaki na na T i rozrząd na kresce znaki pokrywają się idealnie tak zostało złożone zawory ssanie 0,6 i wydech 0,16. oddał bym do serwisu ale zbywają mnie już drugi tydzień SEZON

[Iguana Team]

Sprawdź tutaj: http://quadzik.pl/forum/post115011.html#p115011

[kostek_ak]

ok dzięki. Wszak to 400-setka ale coś zawsze można podglądnąć. Jutro zabieram się jeszcze raz do ustawiania............

[kostek_ak]

......poddaje się. Czy może mi ktoś tak dla pewności napisać jak sprawdzić czy zawory są prawidłowo ustawione tak jak laikowi bo już nie mam pewności czy dobrze sprawdzam. Z góry dziękuję za każdą podpowiedz..... ile obrotów wałem w którym momencie sprawdzać luz. Nadmieniam ciśnienie jest iskra duża niebieska paliwo też, zawory nie pokrzywione obracałem wałem kilka razy powoli przeciwnie do wskazówek zegara

[kostek_ak]

więc tak skoro nikt nie pisze nie podpowiada, a ja nie bardzo lubię tak pozostawiać tematu, zaskoczę wszystkich.
Wiecie jak to jest jesteście niby pewni tego co robiliście sprawdzacie to po wielokroć, przychodzi moment zwątpienia bo nie zadziałało, w tym momencie prosicie o pomoc (to forum) i dalej nic. Zwątpienie sięga granic, co nie zmienia faktu iż quad dalej nie odpala. KAŻDY NORMALNIE ZAPROWADZIŁ BY DO SERWISU I PO ROBOCIE..... Ja jednak nie , po dłuższym postoju postanowiłem dziś zaglądnąć i od niechcenia nacisnąłem przycisk startera . a on ODPALIŁ jak by nigdy nic i chodził ładne kilka sekund bez problemu, poskręcałem dekielki zaworów i ponownie rozruch bez problemu pali wchodzi na obroty, po kilka kroć ponawiałem bez problemu, rozgrzałem go, krótka próba żadnych problemów I CO WY NA TO ?????? TAK WIĘC SEZON MOŻNA ZACZĄĆ POZDRAWIAM FORUM i temat zamykam

[Iguana Team]

kostaek_ak super, tylko w dalszym ciągu nie znamy przyczyny takiego zachowania. Wychodzi na to, że nie było paliwa i w końcu doszło do cylindrów, innego wytłumaczenia nie widzę

[Adam Wieczorek]

Kolego na odległość zawsze jest ciężko postawić diagnozę jak sie nie widzi pojazdu. Jesteśmy tylko pasjonatami i wszystko wiedzący nie jesteśmy.
Czytając twój ostatni post pierwsze co mi przyszło do głowy "pamiętał o przekręceniu kluczyka" ale spoko to żart co nie zmienia faktu że musiałeś coś przeoczyć

[kostek_ak]

hehehe nie wiecie ile opcji przerabiałem. pełna regulacji gaźnika i oczywiście czyszczenie mimo to czyściłem zbiornik a co mi tam, regulacja zaworów i ustawianie rozrządu również wedle serwisówki za co dziękuje IGUANA TEAM. Ciśnienie sprawdzone prądy również, a on dalej nie odpalał podmianka świecy mimo iż miałem irydową (na której pozostał) zwątpiłem w swe możliwości definitywnie aż do dziś jestem już po jeżdzie próbnej pali pięknie oby tak dalej. Tak na zdrowy rozsądek nie mam pomysłu co by to mogło być może wyjdzie w praniu.......

do wgmparkot nie mam stacyjki takiego nabyłem połączenie mam bezpośrednie ale nie powiem wyłącznik zapłonu w desperacji też sprawdzałem no i wiadomo za każdym razem był na ON.........