maciek98224 pisze:Więc którego quada polecilibyście do nauki jazdy, ale takiego na którym możnaby też pożądnie zaszaleć i żeby był w miarę bezawaryjny
Na awaryjniosc mojego sprzetu takze nie moge narzekac a poszalec zapewnim cie ze nim mozna.
W naszym Teamie jest tez Lucky Star 250 i to co ten quad przechodzi i jedzie dalej to sie w glowie nie miesci.
Jest takze yfz450se - zadnych specjalnych awarii nie odnotowalem a szalenstwo rowniez z pierwszej polki
Powyzsze sprzety smigaja prawie co tydzien i robimy nimi albo 300 km jednego dnia trasy szutr+piach+bloto+woda po świece lub tez krotsze jazdy po 150 km ale ostrych katów w piachu i lekkiej wodzie.
Gdzies na forum opisywalem dokladniej wrazenia z jazdy trx450r wiec jak poszukasz to pewnie znajdziesz.
Powodzonka.
Kazdy sprzet sie zuzywa, wazne jest tez to w jakim stanie kupisz swoj bo zakladam ze bedzie to uzywka. Wiec to co napisalem powyzej mozesz uznac po jakims czasie uzytkowania quadzika ktory kupisz za bzdury jezeli dostaniesz zmeczona jednostke