
serwis nie powinien zaczynac naprawy gwarancyjnej bez potwierdzenia uznania gwarancji przez gwaranta (w tym przypadku importera),w przeciwnym przypadku po kilku takich nie uznanych "gwarancjach"moze wysłać swoich pracowników do uzrzedu pracy.
na obrone swoich pracowników powiem tylko że co do naprawy którą wykonali,wykonali ja bez zarzutu,chyba nie ma co do tego zadnych watpliwości........

pojazd stał u nas i owszem ale w komisie do sprzedania a nie w serwisie a mechanicy nie mieli polecenia oceny stanu pojazdu.
stan pojazdu przy sprzedazy został oceniony na podstawie informacji o przeglądzie wykonanej przez inny serwis i ocene handlowca.co nie znaczy ze pojazd był w stanie idealnym miał przebieg i np.brak hamulców.
martwi mnie jedynie (jeżeli jest prawdziwa) ocena firmy POLSON jako "naciągaczy"przez serwis prowadzący obecnie naprawe tego quada ...życze żeby naprawa silnika została uznana na gwarancji gdyz w przeciwnym przypadku sami staną sie naciagaczami
