15 kwietnia w Łodzi

Ustawki, wypady, quadowanie i wszystkie nieformalne spotkania quadowe - informuj, szukaj, zapraszaj, zamieszczaj relacje i zdjęcia...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Max
Posty: 129
Rejestracja: pt 25 lis, 2005
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

15 kwietnia w Łodzi

Post autor: Max » pn 16 kwie, 2007

Pare fotek z wczorajszego latanka, na ktore ruszylismy skromnym skladem - Arek1 i ja...



Wygladalo to tak:



Zaczelismy lajtowo i krajoznawczo:



Obrazek



Jednak nie odpuscilismy po drodze zadnemu blotku:



Obrazek



Ani lajtowym rzeczkom:



Obrazek

Obrazek



Rzeka robila sie jednak coraz glebsza:



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



Widać ślady po poprzednikach, ktorzy polegli w walce ;)



Obrazek



Ale my niestrudzeni atakowalismy dalej...



Obrazek

Obrazek

Obrazek



No i po tych walkach zorientowalismy sie, ze moj quad sie cos grzeje :( Otoz po ostatnim zabloceniu cala chlodnica byla w blocie i brakowalo mu wentylacji... no to co zrobic? Umyc go w glebszej wodzie :)



Obrazek

Obrazek

Obrazek



Jednakze rzeka, ktora dalej jechalismy doszla najwidoczniej do wnisoku, ze nie przystoi tak sie myc bezkarnie nic nie placac, wiec postanowila jednego z nas utopic... i niestety tym wybrancem bylem ja :(



Obrazek

Obrazek



Ale, ze my twardzi jestesmy to i tak sie nie dalismy... resztkami sil akumulatora wydostalismy topielca, drugiego quada, ktory sam nie dal rady wyjechac, a winch sie zbuntowal i dojechalismy na lince na holu do cywilizacji, pozyczylismy duzy klucz do swiec... patent z postawieniem do pionu na okolicznym slupie... suszenie... i o wlasnych silach dotarlismy po 10h walki z zywiolem



Obrazek



Ogolnie dzien mega udany. Geby rozhahane. Zajezdzilismy wczoraj jednego warna 2.5s w rinconie, ktory odmowil wspolpracy juz przy na poczatku drogi. Misio utopiony, ale odzyskany (co prawda olej przybral barwe kawy z mlekiem i idzie do wymiany) no i kolejne zdobyte doswiadczenia i smak na kolejny teren, bo juz widzielismy kolejne fajne miejscowki, ale mielismy juz dosc i nie chcielismy juz dobijac sprzetu. Ogolnie masa frajdy.

Awatar użytkownika
Grzegorz Głowienka
Administrator
Posty: 2030
Rejestracja: ndz 14 sie, 2005
Quad:: testowy :)
Imię: Grzegorz
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Post autor: Grzegorz Głowienka » pn 16 kwie, 2007

Widzę, że niedługo quadzik.pl nie będzie miał po co robić zdjęć, bo teraz wszyscy takie fajne zdjęcia robią :)
Podziwiam również, że podczas takich przepraw macie jeszcze czas i siłę na pstrykanie zdjęć.
Póki co quadowa emeryturka :)

Awatar użytkownika
Marcolife
Posty: 507
Rejestracja: śr 29 lis, 2006
Lokalizacja: polskie bagno

Post autor: Marcolife » pn 16 kwie, 2007

Fajny dzień i zarąbiste foty, taki lokalny RR :mrgreen:
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!

Awatar użytkownika
Max
Posty: 129
Rejestracja: pt 25 lis, 2005
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Max » wt 17 kwie, 2007

Fajne foty beda jak zakupie wreszcie sobie skrzyneczke Explorer cobym mogl D70 wozic ze soba... a takto na szybko strzelam jakas stara minolta... ale i tak lepiej wychodza niz swojego czasu Nokia 7650... ktora z reszta na powyzszym taplaniu wpadla mi do wody :( i schnie juz 2 dzien pod kaloryferem i nadal bez zycia :)

A co do miejsca... to rzeczywiscie pozazdroscilismy RRa Plockowi i szukamy namietnie... tylko na takie jazdy musimy sie koniecznie zaopatrzyc w rurki do oddychania :)

Awatar użytkownika
Marcolife
Posty: 507
Rejestracja: śr 29 lis, 2006
Lokalizacja: polskie bagno

Post autor: Marcolife » wt 17 kwie, 2007

Max:
cobym mogl D70 wozic ze soba...
chyba by mi zadrżała ręka przed zabraniem sprzęta na taki survival, jaki robicie, wcześniej lub później podzieli los Minolty :?
Ostatnio zmieniony śr 18 kwie, 2007 przez Marcolife, łącznie zmieniany 1 raz.
Już niedługo zwoduję delfina, założę pianę i fiu...na Ostrołękę!

chicoo1985
Posty: 7
Rejestracja: ndz 13 kwie, 2008
Lokalizacja: łódź / starogard gdański
Kontakt:

Post autor: chicoo1985 » ndz 13 kwie, 2008

chlopaki ja tez jestem z lodzi moze mnie kiedys zabierzecie? :P

Awatar użytkownika
Krzysztof Wronowski
Posty: 1339
Rejestracja: pn 29 sie, 2005
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Krzysztof Wronowski » ndz 13 kwie, 2008

Max:
cobym mogl D70 wozic ze soba...
chyba by mi zadrżała ręka przed zabraniem sprzęta na taki survival, jaki robicie, wcześniej lub później podzieli los Minolty :?
Marco , jak jest wojna muszą być i ofiary :)

Ja utopiłem Nikona D200 , kosztowało mnie to 2 tyś (wymiana płyty głównej) dziś robię foty D300 z gripem i kilkoma obiektywami - duży klamot ale zabieram go nawet na jazdy crossówkami.
Poszedłem po rozum do głowy i zakupiłem piękną wszystkoodporną skrzynkę PELI - wytrzymuje zanurzenie do 10 metrów , można ją przejechać ciężarówką ...
W sumie jest odporna na wszystko oprócz ataku rekina i czteroletniego dziecka :)
3fun - bo quady są naszą pasją

ODPOWIEDZ

Wróć do „Ustawki quadowe”