[DB] Trzecia Dzicz Bieszczadzka 27-29.03.2009
Witam was wszystkich serdecznie dzicz była znakomita czytałem jak wszyscy gratulowali Łukaszowi dołączam się do tych gratulacji za zorganizowanie takiego fajnego rajdu. To był mój pierwszy tak trudny rajd. Pewnie dałbym radę przejechać dużo więcej, lecz mój team partner nie wytrzymywał tempa, więc urwał mi przegub i dla mnie było po zawodach a on dołączył do wolniejszej grupy i przejechał jeszcze dwa oesy i się spóźnili jakieś 2 godz. do mety.
Łukasz tylko jeden mały minus za wielki korki.
Albo ja miałem takiego pecha każdy oes to kolejka na 6 (1,5 godz.), na, 1 (ponad 1 godz.) na 2 to koszmar nie wiem ile czasu spędziłem na tym oesie, bo spałem na quadzie a jak się obudziłem to dalej stałem w kolejce troszkę mniejszej.
Więc może następnym razem jak oesy będą tak blisko siebie to nie będzie nakazu jazdy po kolei.
Sędziowie wiedzieli, jaka jest sytuacja na oesie, bo jak wjechało 7 załóg a wyjechała 1 to znakiem tego jest korek na autostradzie, więc następne załogi nie wjeżdżają na ten oes tylko zostają przekierowane na inny.
Może my i te kilka załóg przed nami i za nami mieliśmy takiego pecha. :myśl:
Ale i tak było fajnie pazdrawiam i do zobaczenia na kolejnej dziczy
Łukasz tylko jeden mały minus za wielki korki.
Albo ja miałem takiego pecha każdy oes to kolejka na 6 (1,5 godz.), na, 1 (ponad 1 godz.) na 2 to koszmar nie wiem ile czasu spędziłem na tym oesie, bo spałem na quadzie a jak się obudziłem to dalej stałem w kolejce troszkę mniejszej.
Więc może następnym razem jak oesy będą tak blisko siebie to nie będzie nakazu jazdy po kolei.
Sędziowie wiedzieli, jaka jest sytuacja na oesie, bo jak wjechało 7 załóg a wyjechała 1 to znakiem tego jest korek na autostradzie, więc następne załogi nie wjeżdżają na ten oes tylko zostają przekierowane na inny.
Może my i te kilka załóg przed nami i za nami mieliśmy takiego pecha. :myśl:
Ale i tak było fajnie pazdrawiam i do zobaczenia na kolejnej dziczy
wiewiur, korki na 6 OSie były wina riderów, nie trasy. to co podkreślał Markus, ścianę trzeba było atakować z lewej nie z prawej. Robiąc ją z lewej zostawało miejsca na 2, a dla ciśnieniowców nawet na 3, teamy.
No i ten "szczęśliwy numerek" - los pokazał po raz kolejny, ze losowanie nie jest bez znaczenia
No i ten "szczęśliwy numerek" - los pokazał po raz kolejny, ze losowanie nie jest bez znaczenia
Prawdziwi mistrzowie nie jedzą miodu, prawdziwi mistrzowie żują pszczoły
Wiewiur dużo zależy od szczęścia skąd i o której startujesz. Na każdym rajdzie są korki i nie zależy to od trasy ale bardziej od raiderów.
My z Homarkiem 6 OS mieliśmy piknik i ognisko. Była noc i bardzo zimno , ale nikt nie narzeka że czekaliśmy 5,5 godziny na podjazd pod górkę mimo że byliśmy 6 teamem w kolejce. Sam podjazd zajął nam około 25 minut więc mnożąc ten czas przez ilość załóg powinniśmy czekać o 3 godziny krócej. Ale każdy innaczej jeździ, czasami coś nawali i albo masz szczęście i jedziesz bez korków albo stoisz. My jeszcze staliśmy na 2 oesie dwie godziny mimo to skończyliśmy rajd na 11 pozycji.Było fajnie i wierze że następnym razem innym będzie lepiej szło i nie będzie takich korków. Jeszcze raz wielki szacun dla Łukasza za mega fajną imprezę bo mimo trudnej trasy, ciężkich terenów to wszyscy dojechali cało i GOPR nie miał roboty a to jest chyba najważniejsze.
My z Homarkiem 6 OS mieliśmy piknik i ognisko. Była noc i bardzo zimno , ale nikt nie narzeka że czekaliśmy 5,5 godziny na podjazd pod górkę mimo że byliśmy 6 teamem w kolejce. Sam podjazd zajął nam około 25 minut więc mnożąc ten czas przez ilość załóg powinniśmy czekać o 3 godziny krócej. Ale każdy innaczej jeździ, czasami coś nawali i albo masz szczęście i jedziesz bez korków albo stoisz. My jeszcze staliśmy na 2 oesie dwie godziny mimo to skończyliśmy rajd na 11 pozycji.Było fajnie i wierze że następnym razem innym będzie lepiej szło i nie będzie takich korków. Jeszcze raz wielki szacun dla Łukasza za mega fajną imprezę bo mimo trudnej trasy, ciężkich terenów to wszyscy dojechali cało i GOPR nie miał roboty a to jest chyba najważniejsze.
- DZIKI - husky
- Posty: 198
- Rejestracja: ndz 30 lis, 2008
- Lokalizacja: Przysłup -Bieszczady
- homarek
- Lucky ATV Team
- Posty: 255
- Rejestracja: ndz 18 maja, 2008
- Lokalizacja: Kamień Pomorski
- Kontakt:
Z tego co na szybko policzyłem to do mety dojechało 51 quadów, więc jeżeli wystartowało 55 to nie jest tak źle!! Tylko kilka maszyn uległo awarii!! Trasa była naprawdę ciężka i tylko dlatego, że był to rajd dla "wybrańców" GOPR nie miał co robić. A jeżeli chodzi o korki, tak jak napisał Ronin, to nie wina trasy, ale rajderów. Dla mnie był to najlepszy rajd w jakim wystartowałem i już jestem zapisany na DB4!!!
[img]http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF[/img] [url=http://tnij.org/pisownia_pcf][color=red]Piszę poprawnie po polsku[/url][/color]
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
- DZIKI - husky
- Posty: 198
- Rejestracja: ndz 30 lis, 2008
- Lokalizacja: Przysłup -Bieszczady
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt: