JJasiek napisał...
To bierzemy rurki do nurkowania czy jak ??
Jasssiek ty to nie potrzebujesz nawet quada
a co dopiero rurke
Przecierz nie ma cie na liscie wplaconych za dzicz
Nie bedzie cie na dziczy ?????????????
JJasiek napisał...
To bierzemy rurki do nurkowania czy jak ??
w tamtej okolicy juz nie jeżdzilismy... ale zrobił taki jeden podjazd że byłem w szoku, podjazd który było trzeba ryć na kilka razy bo był w śniegu, 1,5m było pionowe +półka po środku, tak się z tego zsuwał sprytnie do tyłu na zblokowanych kołach że przeżyłem szok, co za balans!, dodam że na podjeżdzie było trzeba iść po ostrym łuku i ominąć drzewa (i nie było rozbiegówki) - istny cyrkowiec, do tego coś jeszcze śpiewał totalny luzRaider
Aaaa Robert wjechał mój ojciec Ribiconem na tą górkę co my zryliśmy
No Pawłowi to pociął oponę w bombie A mi kazał zasuwać z quadem na dół i na górę po prawie pionowym zboczu hehe Do tego w kółko mylił imiona Ale za to sznurkami to umiał posługiwać się jak mało kto I do tego wjeżdżał tam gdzie ja miałem problemy z wejściem
"grot"]Coraz fajniejsze to forum a co im zrobiłeś w ramach wdzięczności...ja też sie starałem jak mogłem co by wam się odwdzięczyć