POLSON !!!!
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
oj, chyba bede musial odswiezyc temat. Z natury jestem raczej cierpliwy, ale moze mi ktos powie, ile mozna czekac na zamowione czesci, ktore sa dostepne od reki?
Mam nadzieje, ze moj quad zostanie naprawiony, zgodnie z deklaracja osoby reprezentujacej Polson, do konca tego tygodnia - oczywiscie o ile przyjda czesci zamowione juz w ubieglym tygodniu...no chyba ze ich nikt po prostu nie zamowil, a ja z niewiadomych przyczyn jestem wodzony za nos.
Tak czy owak, nie omieszkam napisac kilku dodatkowych slow jak juz odbiore quada, w zaleznosci od tego czy zostanie naprawiony, czy odbiore w stanie jakim go wstawilem.
Mam nadzieje, ze moj quad zostanie naprawiony, zgodnie z deklaracja osoby reprezentujacej Polson, do konca tego tygodnia - oczywiscie o ile przyjda czesci zamowione juz w ubieglym tygodniu...no chyba ze ich nikt po prostu nie zamowil, a ja z niewiadomych przyczyn jestem wodzony za nos.
Tak czy owak, nie omieszkam napisac kilku dodatkowych slow jak juz odbiore quada, w zaleznosci od tego czy zostanie naprawiony, czy odbiore w stanie jakim go wstawilem.
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
bardzo prosze - czarny LS z pomaranczowa morda.prezziguzzi:
może coś więcej,co to za pojazd
Ostatnio zmieniony wt 12 sie, 2008 przez wishya, łącznie zmieniany 1 raz.
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
nie wiem, gdzie byl serwisowany. Kupilem uzywke, co zaznaczylem odstawiajac quada.prezziguzzi:
a to ten serwisowany w ...... nie w warsztacie to co było ustalone zrobione czyż nie
natomiast z tych "ustalonych" rzeczy - nie masz racji. Quad dalej gasnie i warjuja mu obroty. A to byl glowny powod mojej wizyty u Was.
lekko zmieniajac temat i skoro juz sobie tak publicznie rozmawiamy - przy przebiegu ok 2,6k poradziliscie zmienic lancuch - ok, tylko chcialem zapytac, czy nie powinien zostac wymieniony caly uklad napedowy?
z tego co powiedzial czlowiek z serwisu, to pekniety byl króciec.prezziguzzi:
a co do gażnika , to sprężynki od długopisów i pomylone przewody mogą zakłucić sprawność pojazdu
miod mi na serce lejesz Ciekawe tylko, czy faktycznie tak sie stanie...prezziguzzi:
części do gażnika mają być dziś i powinien być prawdopodobnie w czwartek.
i ja rowniezprezziguzzi:
pozdrawiam
adminGrzegorz: Poprawiłem cytowanie
Ostatnio zmieniony śr 13 sie, 2008 przez wishya, łącznie zmieniany 1 raz.
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
w koncu udalo mi sie odebrac gada i przez weekend go przejezdzic zatem napisze kilka obiecanych wczesniej slow. Oczywiscie subiektywnie, jesli sie w ktoryms punkcie myle, a mam nadzieje, ze wlasnie tak jest, mam nadzieje, ze mnie Prezzi poprawisz:
Zeby plusy nie przeslonily nam minusow, zaczne od minusow:
- za czas od wstawienia do odebrania quada, choc jestem w stanie to zrozumiec...reorganizacja i masa roboty. Mam nadzieje, ze to przejsciowe i zycze szybkiego uwiniecia sie z tematem
- bo pod domem zorientowalem sie, ze miedzy kablami wisi nigdzie niepodpiety wezyk. Moze sam sie wypial, a moze nie. Ciezko stwierdzic.
- i to niestety duzy, bo nastepnego dnia podczas jazdy o malo znow klockow nie pogubilem. Sruba na osi byla niedokrecona i sila rzeczy zaczela sie odkrecac powodujac przesuniecie ww. Musialem sie w nocy ratowac punktem wulkanizacyjnym 24h, bo zabranie takiego klucza do glowy mi nie przyszlo. Swoja droga, skoro wiecie, ze to "lubi" sie odkrecac, to sytuacje ratowaloby musnicie gwintu loctitem. Noty wizerunku rowniez poszlyby w gore, a tak...ok jestem w stanie zrozumiec, reorganizacja
W kazdym razie dokrecilem bez loctita i po 200km ani drgnie.
- i juz chyba ostatni za jakis taki brak zainteresowania klientem...czy dlatego, ze mam quada za 10 a nie za 40 czy 50 tysi? Nie wiem, ale wine w tym przypadku rowniez moge zwalic na reorganizacje i daje kredyt zaufania.
Wszystkie minusy zwalam na karb reorganizacji. Czy slusznie, czy nie - pewnie okaze sie po nastepnej wizycie. Mam tylko nadzieje, ze Polson nie strzeli przyslowiowego focha za kilka slow konstruktywnej (i subiektywnej) krytyki, bo nie to jest moim zamiarem.
Ale:
+ bo sprzet chodzi "w zasadzie" jak w zegarku. W koncu nie gasnie, trzyma obroty i smiga az milo..choc z niewiadomych przyczyn zaczal brac olej
+ za odblokowanie, choc silikonu na uszczelke tlumika juz chyba zabraklo, a moze ktos po prostu zapomnial
+ i to duzy za taki szczegol jak sprezynka od linki hamulcowej, choc wspomnialem o niej chyba tylko raz Wlasnie naprawa takich zidentyfikowanych "przy okazji" nieprawidlowosci swiadczy w mojej opinii o jakosci i profesjonalizmie serwisu. Zycze sobie i wszystkim uzytkownikom gadow, zeby kazdy serwis trzymal taki poziom
Dzieki serdeczne za doprowadzenie gada do stanu uzywalnosci. Dobra robota.
Zeby plusy nie przeslonily nam minusow, zaczne od minusow:
- za czas od wstawienia do odebrania quada, choc jestem w stanie to zrozumiec...reorganizacja i masa roboty. Mam nadzieje, ze to przejsciowe i zycze szybkiego uwiniecia sie z tematem
- bo pod domem zorientowalem sie, ze miedzy kablami wisi nigdzie niepodpiety wezyk. Moze sam sie wypial, a moze nie. Ciezko stwierdzic.
- i to niestety duzy, bo nastepnego dnia podczas jazdy o malo znow klockow nie pogubilem. Sruba na osi byla niedokrecona i sila rzeczy zaczela sie odkrecac powodujac przesuniecie ww. Musialem sie w nocy ratowac punktem wulkanizacyjnym 24h, bo zabranie takiego klucza do glowy mi nie przyszlo. Swoja droga, skoro wiecie, ze to "lubi" sie odkrecac, to sytuacje ratowaloby musnicie gwintu loctitem. Noty wizerunku rowniez poszlyby w gore, a tak...ok jestem w stanie zrozumiec, reorganizacja
W kazdym razie dokrecilem bez loctita i po 200km ani drgnie.
- i juz chyba ostatni za jakis taki brak zainteresowania klientem...czy dlatego, ze mam quada za 10 a nie za 40 czy 50 tysi? Nie wiem, ale wine w tym przypadku rowniez moge zwalic na reorganizacje i daje kredyt zaufania.
Wszystkie minusy zwalam na karb reorganizacji. Czy slusznie, czy nie - pewnie okaze sie po nastepnej wizycie. Mam tylko nadzieje, ze Polson nie strzeli przyslowiowego focha za kilka slow konstruktywnej (i subiektywnej) krytyki, bo nie to jest moim zamiarem.
Ale:
+ bo sprzet chodzi "w zasadzie" jak w zegarku. W koncu nie gasnie, trzyma obroty i smiga az milo..choc z niewiadomych przyczyn zaczal brac olej
+ za odblokowanie, choc silikonu na uszczelke tlumika juz chyba zabraklo, a moze ktos po prostu zapomnial
+ i to duzy za taki szczegol jak sprezynka od linki hamulcowej, choc wspomnialem o niej chyba tylko raz Wlasnie naprawa takich zidentyfikowanych "przy okazji" nieprawidlowosci swiadczy w mojej opinii o jakosci i profesjonalizmie serwisu. Zycze sobie i wszystkim uzytkownikom gadow, zeby kazdy serwis trzymal taki poziom
Dzieki serdeczne za doprowadzenie gada do stanu uzywalnosci. Dobra robota.
- prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt: