No to zaczynamy...
cześć.
mam na imie Paweł ale bardziej jestem znany jak BAMSE.Jestem z Zielonej Góry.
Zawsze mnie kręcily quady, albo wynajmowaliśmy, albo któryś z kolesi mial malego chinczyka,(miałem okazje jeądzić po pustyni arabskiej w Egipcie) aż wreście się zmobilizowałem i kupilem LS 300. Super jest to relax po tygodniu pracy.
pozdrawiam.
mam na imie Paweł ale bardziej jestem znany jak BAMSE.Jestem z Zielonej Góry.
Zawsze mnie kręcily quady, albo wynajmowaliśmy, albo któryś z kolesi mial malego chinczyka,(miałem okazje jeądzić po pustyni arabskiej w Egipcie) aż wreście się zmobilizowałem i kupilem LS 300. Super jest to relax po tygodniu pracy.
pozdrawiam.
- ASTERIX_4x4
- Posty: 110
- Rejestracja: czw 27 gru, 2007
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Ja się już przywitałem w innym dziale (gdy nie było jeszcze powitalni)
Załączę więc link
http://quadzik.pl/forum/viewtopic.php?t=1847
Dodam to tego, że w dniu pisania tego posta mam 35 lat (to nieważne, że za paręnaście dni 36 )
Załączę więc link
http://quadzik.pl/forum/viewtopic.php?t=1847
Dodam to tego, że w dniu pisania tego posta mam 35 lat (to nieważne, że za paręnaście dni 36 )
Cześć!
Nazywam się Michał (aka. Blink!) mam 21 lat studiuję zarządządzanie - i bardzo mnie to rajcuje , od 8 miesięcy pracuję w POLSON'ie gdzie zajmuję się działem części zamiennych do Quadów Motocykli Skuterów niekiedy samochodów .
Tak naprawdę przygoda z Quadami zaczęła się od pracy w POLSON , na codzień nie jeżdzę Quadem bo moje środki pożera edukacja , samochód i w tym tygodniu nowy piękny włoski maxi skuter ...
W przyszłości napewno będę chciał jeździć quadem , na razie uczę się cały czas swojej pracy bo obszar części quadowych jest olbzymi a jak się jeszcze dorzuci akcesoria to jeszcze więcej - zawsze mnie interesowała mechanika a więc sprawia mi to przyjemność .
Pozdrawiam
Blink!
Nazywam się Michał (aka. Blink!) mam 21 lat studiuję zarządządzanie - i bardzo mnie to rajcuje , od 8 miesięcy pracuję w POLSON'ie gdzie zajmuję się działem części zamiennych do Quadów Motocykli Skuterów niekiedy samochodów .
Tak naprawdę przygoda z Quadami zaczęła się od pracy w POLSON , na codzień nie jeżdzę Quadem bo moje środki pożera edukacja , samochód i w tym tygodniu nowy piękny włoski maxi skuter ...
W przyszłości napewno będę chciał jeździć quadem , na razie uczę się cały czas swojej pracy bo obszar części quadowych jest olbzymi a jak się jeszcze dorzuci akcesoria to jeszcze więcej - zawsze mnie interesowała mechanika a więc sprawia mi to przyjemność .
Pozdrawiam
Blink!
Blink lubi Quady!
Witam wszystkich
Mam na imię Łukasz lat 27 mieszkam w Gdańsku i od jakiegoś czasu zaczęły "kręcić" mnie quady na początek zakupiłem wraz z żoną yamaha grizzly 660 niestety narazie musze zdobywac nowe doświadczenia w jeździe sam dopiero gdy urodzi nam się dziewczynka- Klaudia bedziemy mogli oboje dobrze sie bawić. Pozdro dla wszystkich. P.S kiedy bede miał pierwsze zdjecia z wyprawy napewno sie nimi pochwale
Witam Wszystkich, mam na imię Artur, jako że wolałem uprzedzić powiedzenie "mądry Polak po szkodzie" zanim kupię quada to postanoiwiłem odwiedzić forum i poczytać.
Do sportu zachęca mnie moje miejsce zamieszkania (Mrzezino k. Pucka-maaasa żwirowni, lasów, plaża itp), zakatowałem już jednoślad na tym terenie.
Dzisiaj byłem oglądać ATV Sweden Allroad 300 ale przed zakupem muszę sie zastanowić czy nie wziąść lepiej używanego japończyka.
Do sportu zachęca mnie moje miejsce zamieszkania (Mrzezino k. Pucka-maaasa żwirowni, lasów, plaża itp), zakatowałem już jednoślad na tym terenie.
Dzisiaj byłem oglądać ATV Sweden Allroad 300 ale przed zakupem muszę sie zastanowić czy nie wziąść lepiej używanego japończyka.
Ostatnio zmieniony sob 12 kwie, 2008 przez maser73, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam wszystkich pozytywnie zakręconych braci ( i siostry oczywiście ma się rozumieć ) quadowców. Moja przygoda z quadami rozpoczęła się stosunkowo niedawno, bo w minione wakacje w Bieszczadach, kiedy to miałem okazję przejechać się wypożyczoną 110-tką na torze, a kontynuację znalazła w świeżo zakupionej 250-tce.
Z tego co zauważyłem jestem chyba jedynym użytkownikiem rodzimego produktu marki Romet (rodzimego przynajmniej z nalepki na przedzie). Jak na razie tj. po 120 przejechanych kilometrach w różnorodnym terenie od trasy drogą krajową przez piaskownię z pięknymi hopami muszę producenta pochwalić. Szczęśliwym trafem udało mi się nabyć egzemplarz, który stał w salonie przez dwa lata w związku z czym został przeceniony z 17500 zł na 9000 zł.
Jestem z Bytomia (korzystając z okazji proszę wszystkich sąsiadów o kontakt w celu wspólnego śmigani), mam psa rasy Wilczarz irlandzki o imieniu Cogar- stąd nick i... tyle chyba wystarczy tytułem wstępu, kiedy dorobię się zdjęć zaraz się nimi pochwalę.
Z tego co zauważyłem jestem chyba jedynym użytkownikiem rodzimego produktu marki Romet (rodzimego przynajmniej z nalepki na przedzie). Jak na razie tj. po 120 przejechanych kilometrach w różnorodnym terenie od trasy drogą krajową przez piaskownię z pięknymi hopami muszę producenta pochwalić. Szczęśliwym trafem udało mi się nabyć egzemplarz, który stał w salonie przez dwa lata w związku z czym został przeceniony z 17500 zł na 9000 zł.
Jestem z Bytomia (korzystając z okazji proszę wszystkich sąsiadów o kontakt w celu wspólnego śmigani), mam psa rasy Wilczarz irlandzki o imieniu Cogar- stąd nick i... tyle chyba wystarczy tytułem wstępu, kiedy dorobię się zdjęć zaraz się nimi pochwalę.