Przygoda z Kymco zakończona. W niedzielę wieczorem wystawiłem ogłoszenie a wczoraj już około 14 sprzęt był w drodze z nowym właścicielem na północ.
Małe podsumowanie.
Zrobiłem około 3100 km w różnych warunkach. Sprzęt nigdy mnie nie zawiódł. Robiłem tylko rzeczy eksploatacyjne: oleje, filtry, smarowanie, regulacje zaworów. Wymieniłem jedną końcówkę drążka kierowniczego i chyba dwukrotnie zmieniałem klocki hamulcowe. Napęd (pasek i sprzęgło) bez uwag.
Jak ktoś szuka prostego, bezawaryjnego sprzętu ale nie oczekuje wyjątkowych właściwości jezdnych to polecam. Jednak w kwestii komfortu nawet podstawowe CF Moto bije Kymco na głowę. W terenie oba mają swoje plusy i minusy. Kwestia gustu.
Czy kupię coś w to miejsce jeszcze nie wiem. Off road i turystyka przeprawowa samochodem angażuje każdą moją wolną chwilę więc nie wiem czy w najbliższym czasie jest jakikolwiek sens w kupowaniu quada
![Smile :)](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_smile.gif)
.