Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog

[mesel]

Postanowiłem uprawiać ekshibicjonizm internetowy i poprowadzić swego rodzaju dziennik pokładowy lub blog, dotyczący mojej przygody z MXU 500.



Powodów wyboru tego konkretnego modelu nie będę tu opisywał. W skrócie, założenia były proste: sprzęt nowy, napęd 4x4, homologacja na 2 osoby i normalne kwestie serwisu. Brałem pod uwagę CF Moto X5 i MXU 500. Wybór padł na tego drugiego.



Tyle słowem wstępu. 26.08 odebrałem w Chotomowie zielonego MXU w zestawie z pługiem. Quad zielony w podstawowej, najmniej skomplikowanej wersji czyli ośka i gaźnik. Sprzęt z założenia do turystki, lżejszych przepraw i odśnieżania.



Miły widok





Na dziś przejechane 120 km. Bez większych zastrzeżeń. Jedyne zauważone minusy to lekkie ściąganie w prawo, które w weekend usunę i dziwny odgłos z okolic silnika. Tak jakby powietrze z cylindra przy suwie sprężania gdzieś uciekało (przedmuch). Byłem w serwisie ale nic nie stwierdzono. Być może to tylko moje przewrażliwienie i coś rezonuje bo po zdjęciu bocznych, małych osłon odgłos znika. Poczekamy do pierwszego serwisu i zobaczymy.



W międzyczasie sprzęt odblokowałem. Uważam, że zwężka w okresie docierania/układania tylko szkodzi. Mimo wszystko jeżdżę jeszcze delikatnie.



Przyszła więc i pora na lekkie zbrojenie w niezbędne akcesoria. Dzisiaj przyszły paczki z pierwszymi zabawkami .



Na pierwszy ogień nawigacja. Pojeździłem chwilę z moim samochodowym TomTom'em ale to się absolutnie nie nadaje do "lasu". Zdecydowałem się na proste i sprawdzone urządzenie Garmin 64, do którego dostałem mapy Topo Poland 2016.2. Nad trackami pracuję od kilku dni i w niedzielę pierwszy dalszy wyjazd po mazowieckich szutrach.



https://www.garmin24.pl/pl/p/Garmin-Gps ... 199-00/809



Od razu zamówiłem polecany dedykowany zestaw uchwytów Ram Mount





Kolejna rzecz to hak kulowy. W standardzie brak a wolę gdyby w razie "w" było za co bezpiecznie ciągnąć.





Ostatnia na dziś zabawka to wyciągarka. Jako, że potrzebuję jej tylko do obsługi pługa to zdecydowałem się na najprostszą opcję czyli Dragon Winch DWM 2500 ST.







Przed montażem postanowiłem przeprowadzić testowe zmontowanie zestawu żeby go jutro sprawdzić pod prądem.





Na tym etapie mam ogromne zastrzeżenia co do instrukcji montażu. Mimo, że umiem czytać ze zrozumieniem i znam się na schematach elektrycznych nie byłem w stanie sobie z tym poradzić. Po pierwsze inne kolory przewodów w rzeczywistości a inne na papierze, nie opisane styki na przekaźniku i nieoczywiste opisy. Na całe szczęście na stronie producenta w zakładce Serwis można znaleźć prawidłowo opisane schematy.



Niebawem dalsze opisy



____________________________________

Czynności serwisowe:

- 21.09.2016 - 296 km: wymiana oleju silnikowego i filtr, wymiana oleju przekładniowego, przegląd z regulacją zaworów, odblokowanie, podłączenie wyciągarki, regulacja zbieżności

[DKfan]

Wszystko ok, tylko ta wyciągarka... Mogłeś dorzucić parę groszy i wziąć dwh3500. Ten model 2500 to troszkę zabawka, źle uszczelniony, kiepsko działające sprzęgło, mizerny uciag. Oczywiście to lepiej niż ciągnąc na własnych plecach ale to akurat oszczędności w niewłaściwym miejscu.
Jak będziesz zmieniał opony to mi się przypomnij, mam wypróbowane dobre, tanie opony które podwyższa prześwit i są relatywnie lekkie. Może nawet lżejsze niż fabryka.
Kup sobie jeszcze handbary, bardzo się przydają w chłodne dni.

[mesel]

Wyciągarka, jak wcześniej pisałem ma zadanie jedynie obsłużyć pług. Gdyby się jednak okazało, że nie zda egzaminu to przełożę ją synowi do jego quada a sobie kupię lepszą.

Wczoraj ją zamontowałem ale nie jestem zadowolony ponieważ dołączona instalacja jest nieodpowiednia. Część przewodów jest niezrozumiale długa a te choćby pomiędzy sterownikiem a wyciągarką zastanawiająco krótkie. Przez to sterownik i przekaźnik są w okolicy dolnej płaszczyzny chłodnicy (zbyt nisko) zamiast pod czachą kierownicy. Do przeróbki.

Jak będziesz zmieniał opony to mi się przypomnij, mam wypróbowane dobre, tanie opony które podwyższa prześwit i są relatywnie lekkie. Może nawet lżejsze niż fabryka.

Wchodzą na seryjne felgi czy trzeba kupić inne ?

Kup sobie jeszcze handbary, bardzo się przydają w chłodne dni.

Obowiązkowo.

[DKfan]

Eee to coś namieszałeś. Te krótkie przewody powinny ci posłużyć do połączenia przekaźnika z akumulatorem. Trzeba było zainstalować przekaźnik blisko akumulatora, z tego co pamiętam jest wystarczająco miejsca na przekaźnik pod siedzeniem. Natomiast długie przewody powinny połączyć przekaźnik i akumulator. Absolutnie, przekaźnik nie powinien być nisko, na przykład koło chłodnicy bo tani przekaźnik może szybko złapać wilgoć,korozję a stąd już tylko krok do zwarcia i demolki układu elektrycznego.
Jeżeli chodzi o opony to tak, te które mam na myśli wchodzą na seryjne felgi bo mają szerokość 8 i 10 cali.

[mesel]

Wszystko zgodnie z instrukcją

Rzeczywiście to co napisałeś ma sens.
Że ja na to nie wpadłem .

Krótkie przewody przekaźnik <-> aku a długie przekaźnik <-> wyciągarka. Wtedy cała elektryka pod kanapę. Idę to przerobić

[Paweł_wawa]

Podłącz sterownie przekaźnikiem za stacyjką, inaczej jakiś dowcipniś może ci zmielić mocowania wyciągarki i nie tylko.

pzdr

[mesel]

Dobra koncepcja.
I tak pod fotelem montuję hebel, który zasila cały układ.

Trochę przerobiłem, nie skończyłem. Jadę w stronę Kołbieli przetestować Garniaka i mój pierwszy własnoręczny track. Może chwilę się pobawię na żwirowni .....jak dotrę

[DKfan]

O fajnie, pojedz do Swidra i wzdłuż niego jest ścieżka na wysokość Kołbieli. Ehhh chętnie też bym pojechał ale conajmniej jeszcze miesiąc lub dłużej abstynencji

[mesel]

Aż tam nie dojechałem ale miałem chyba tę dróżkę w planie. Wzdłuż Świdra przed Kołbielą kierunek płn-płd ?



Chwilę pojeździłem. Garmin sprawdził się super. Gorzej moje planowanie trasy . Muszę się jeszcze sporo nauczyć bo mimo, że całą trasę zweryfikowałem dokładnie w Google Earth to pokonał mnie w mniej więcej połowie ....zbyt wąski mostek. Kanałek nieduży ale głęboki i w sporym rowie. Nie próbowałem przeprawy bo to zbyt dużo na moje początki i jazdę bez towarzystwa. Ale i tak było fajnie



Fajna opcja - podsumowanie trasy





Szkoda tylko, że tak sucho i mocno się kurzy. Po drodze spotkane kilka osób i paru rowerzystów ale zwalniałem prawie do zera i wszystko było ok.



Kilka fotek w plenerze

[mesel]

Dzisiaj nie udało się pojeździć ( jeszcze ) więc postanowiłem zrobić porządek z instalacją wyciągarki.



Wszystkie bebechy ładnie zmieściły się we wnęce pod kanapą. Nieinwazyjne mocowanie na przyklejane rzepy. Teraz mi się podoba.



Pozostaje tylko wymienić przewody do wyciągarki. Dołączone do zestawu są nieco za krótkie i musiałyby zostać poprowadzone w nie do końca szczęśliwy sposób.