Długa przerwa w tym poście...boooooooo..nic się nie działo co wymagałoby wpisu
Ale czas na kolejne podsumowanie gdyż quadowi stukneło 3800 km.. co jak na mnie jest wyczynem w relatywnie krótkim czasie.
Jak użytkowany/nie licząc jazdy wkoło komina/ ?:
2x Ukrainy
1x rajd przeprawowy Quadowe Bezdroża
2x Dąbrowa Gornicza (Zlot ATV Polska i Arctic Cat Day)
2x Zlot MOtocyklowy
1x WOSP
1x Nuklearna
5x Jazda na Świnnej Porębie/Mucharz
3x Bukowno
2x Poligon Gliwice
no i nasze "kominy" obfitujące w wszelaki teren poczynając od wody, błota, kamieniołomów i piasków na drapkach, wąwozach, przeszkód w stylu kłód drewna kończąc.
Co się zepsuło/posypało w tym czasie?
3 x wymieniany manszety tylne lewa strona - ciekawe że zawsze leci z lewej
1 x spawanie oslony tylnej wewnętrznej manszety - efekt MUD SHow na ZLocie ATV
1x wymiana simeringu w tylnym moscie przy połoście - efekt MUD SHow na ZLocie ATV
1 x złamana prawa podstopnica - lekkie trącenie efekt mrozu
1x wymiana paska (po 1000 km) - obecnie czeka mnie drugi raz... nie musi być wymieniany ale wkurza mnie popiskiwanie - efekt QB4 i zbyt nerwowego kciuka rajdera
- zawieszone sprzęgło w WARMie - naprawione w własnym zakresie - nauczka że nie nalezy wozić quada na przyczepie mocując go na wyciągarce
- wielokrotnie wymieniane oleje - głównie w dyfrach, po 3 razy w silniku i skrzyni, raz w układzie chłodzenia
- naprawiony (nierozbieralny) wentylator
- rozebraliśmy i wymieniliśmy łozysko które już poważnie dawało informacje że dokona żywota, ponadto odwieszenie jednej szczotki.
- gruntowne czyszczenie chłodnicy
- 3 razy wymieniane klocki hamulcowe
- wymiana simeringu na wale dyfra przedniego
to chyba cała lista....mam nadzieję ze nic nie pominąłem.
Wielbiciele tematów a szczególnie znawców moje CF mocherstwa zadadzą pytanie i co?
No cóż, bomba jest dla mnie idealnym quadem - jak na moje potrzeby sprawdza się rewelacyjnie. Ciężko mi narazie znaleźć problemy o których piszą niektórzy - chodzi o elektronikę. Nic mi się nie dzieje..i mam nadzieję że tak pozostanie.
Dbam o Bombe bardzo, choć szczerze mówiąc, bardziej dbałem o CFKę
Czy jestem zadowolony z zmiany? No pewnie, gdyż bomba jest inna - przedewszystkim jest krótka ale dla porównania w CFce nie wymieniałem ani razu manszety jak również nie wysunął mi się nigdy dyfer. Nie wymieniałem też nigdy simeringów w dyfrach... niemniej jednak miała swoje awarie tak jak choćby problem z przebijającym kablem do świecy, słynny zaworek, pompa wodna...
Najwięcej "zniszczeń" bomba zaliczyła po ostatnim zlocie ATV, gdzie mnie poniosło i postanowiłem jak nakręcony kilkanaście razy latać po zapaskudzonym dole z błotem w którym było pełno drobnych kamieni..skutek? : klocki do wymiany wszystkie, wypchnieta półośka z dyfra tylnego, uszkodzona manszeta zewnetrzna, pourywane osłony tylne manszet, że nie wspomnę o zabetonowaniu chłodnicy
No cóż ...zachciało się to było później kupe roboty
Podpatrzyłem u Sebastiana M, osłonę na chłodnice i jest pomysł żeby coś takie zrobić w Bombie..jak zrobię, przetestuje to opisze.
To chyba tyle..jak coś was interesuje to pytać