Moja pierwsza Bomba, opinie, użytkowanie, spostrzeżenia

[oolsztyniak]

Nie wiem jak tam Twój kolega, mówię o spostrzeżeniach ze swojego podwórka
Wersja długa to już w ogóle

[Zmora1966]

Chciałbym zwrócić uwagę że moje porównanie (Ikar) nie dotyczy G1 ver. G2, tylko X8 ver.G2.
W tym przypadku podtrzymuję to co napisałem. Na tą chwilę nie widzę potrzeby montażu dystansów a już zaglądałem w tereny w których bywałem CFką (bez i z dystansami).
Możliwe że różnica jest wynikiem kilku składowych - z jednej strony na 100% niżej zawieszonego środka ciężkości niż w X8 a z drugiej zwinności i lekkości (w odniesieniu do X8) mojej krótkiej bomby - jakby nie było waży prawie 100kg mniej.
W efekcie niektóre boczne trawersy pokonuje lekkim ślizgiem na tylnych kołach i driftem.

Niezależnie od przyczyn - na tą chwile QUad spełnia moje oczekiwania związanie z zmianą. Jednak prawdziwą próbę będzie mial pewnie w sobotę kiedy wypuścimy się w pełnych składach po naszych cięższych terenach - samemu nie chciałem ryzykować

[DKfan]

No to jesteś pierwszym który tak mówi G2 ma dużo wyżej przesunięty środek ciężkości w porównaniu do G1. Widać to przede wszystkim na podjazdach jak i wtedy gdy chcemy quada postawić na gumę - wchodzi bardzo łatwo

Własnie z tego powodu nie kupiłem pojazdu na ramie G2 tylko na G1, może nie a tak bajeranckiego wyglądu, ale po pierwszej jeździe na Renegade zakochałem się w w tym jak nisko się siedzi, prawie Rincon, siedzi się jak na psie i czuć rezerwy możliwości w tej kwestii. Na razie jestem w sprzęcie zakochany i o ile mi się coś nie odmieni to nie zamierzam zamieniać go na nowszy model. W razie czego wymienię silnik i podzespoły na nowsze a ramę wzmocnię. Ostatnio moja bombka stała przy 1000 i górna powierzchnia siedzenia litrówki była prawie 10cm wyżej niż u mnie, usiadłem i uczucie "jak na kozie"...ble nie podobało mi się.

Natomiast w przypadku Sławka różnica jest ogromna bo przesiadł się na sprzęt lżejszy o 80kg, mocniejszy, z niżej położonym środkiem ciężkości i ze wspomaganiem. Domyślam się że róznica w możliwościach pojazdu jest wstrząsająca i w tym samym terenie bedzie wymiatał.

[miro12a]

Tak mi się wydaje że porównywać sprzęt co do jego przydatności w terenie nie można po jednej czy dwóch zamianach quadów z kolegą. Każdy ma inne preferencje, każdy z nas inaczej jeździ, jednak prawdą jest że koledzy w teamie narzekają na ramę G2. Twierdzą że na starym canamie jeździło się im po prostu lepiej. Na naszych ustawkach są przeważnie same canamy i mam takie wrażenie że G2 gorzej radzi sobie w trudnych sytuacjach. Niestety inne marki quadów nie dotrzymują tempa poza polarisem scramblerem.

[Ikar]

Wiesz miro to, że obecnie Canam i scrambler to najszybsze quady nie ulega jakiejkolwiek wątpliwości. Znam jednak przykład z własnego podwórka, że kierowca który "ogarnia kuwetę" a śmiga na technologicznie dużo gorszym sprzęcie objedzie Canamowego mistrza prostej. Z moich spostrzeżeń wynika również, że im technicznie cięższy teren tym mniejsza jest przewaga Canama nad markami japońskimi.

Z tym pierwszym oczywiście też się zgadzam, bo sprzęt poznaje się nie przez 10, 20 czy 30 km ale przez kilka pierwszych tysięcy Warto jednak moim zdaniem zamieszczać na forum wszystkie opinie nawet te tzw. krótkodystansowe

Sławek - mimo wszystko w mojej opinii, Outlandery w wersji G2 mają bardzo wysoko umieszczony środek ciężkości i bardzo kiepską stabilność boczną. Może nie miałeś jeszcze możliwości robić górek w których odkleja się przód... Mamy taką małą górkę u siebie, rzadko kiedy jakikolwiek quad się tam odkleja poza 1000 który notorycznie podnosi nosek i to nie podczas podjeżdżania ale podczas zwykłego postoju na górce

[Zmora1966]

Ikar - akurat jeśli chodzi o podjazdy, to nie mam wątpliwości że CFka (z racji swojej długości) radziła sobie lepiej.
Koledzy wy porównujecie Canamy, Japońce... a ja wspaniałego chinola z CanAmem...
Poza tym uważam że istotna jest też technika jazdy, "pomyślunek" oraz umiejętności-doświadczenie rajdera.
Jak napisałem, w sobotę jak pójdzie dobrze CanAM zobaczy nasze najtrudniejsze miejsca do treningów w tym kamieniołom i wówczas się przekonam jak się zachowuje.

[miro12a]

Mieszkam w górach i moc quada ma bardzo duże znaczenie, przy długich stromych podjazdach w żlebach inne quady zdychają i zostają z tyłu, są podjazdy gdzie Misie czy KQ na L maję za wysokie obroty, a na H za mało mocy i tu jest ogromna przewaga Canama. Zresztą co tu pisać kto ma ochotę pojeździć zapraszam w sobotę.

[Zmora1966]

No właśnie i po fajnej jeździe - były drapki, były podjazdy , żleby i kamieniołom a nawet torowanie drogi przy pomocy siekiery.

Polecieliśmy w 8..w tym nasze 5szt. ZaZu

Wiem co piszecie ale jak dla mnie bomba pełna rewelacja - to co na niej robiłem to szok... nawet dla mnie. Jak pokonywało się przeszkody, drzewa, zjazdy do żlebów, ostre strome podjazdy - bajka

W torfowisku problem - oryginalne gumy wymiękły to puki miałem prędkość to leciał po błocie ale jak już siadła, to niestety w użyciu był kolega i jego quad.

Co do jazdy rewelacja - niestety Bomba ochrzczona:

Odłamane plastikowe wykończenie tylnego bumpera - stwierdzam ze jest top bezsensowne, gdyż wystaje poza obrys więc szanse na urwanie są duże...narazie złapałem na trytytce - chyba to w ogóle odkręcę





Drugi problem to tylna wewnętrzna manszeta - nawinęło się dużo dziadostwa i niestety odległość między osłonami a manszetą spowodowało że ją zerwało.





Osłony się jednak bardzo przydały jak zobaczyłem wgięcie po jednym kamieniu...to wolę nie wiedzieć co by było gdyby ich tam nie było.

[Ikar]

Pocieszam Dużo roboty z wymianą tej manszety nie ma

[oolsztyniak]

Plastiki z bampera chyba każdy ma obłamane.