Hamulec w grizzlaku, zuzycie czy zapowietrzenie?
Hamulec w grizzlaku, zuzycie czy zapowietrzenie?
mam problemi maly w dwoch gadach. Otoz ostatnimi czasy w obu maszynach (podobny przebieg kolo 1200km) wystapil podobny problem tzn praktycznie zanik tylnego hamulca. Przednie biora doskonale, tylni skrzeczy jecz i popuszcza
Wczoraj zerknalem na zaciski i powiem szczerze, zgodnie z manualem klocki nie sa zuzyte i maja kontrolny "rowek" wielkosci 2-3mm (na oko). Zastanawiam sie wiec teraz czy, to nie jest kwestia zapowietrzenia/zabrudzenia calego ukladu, tylko jak to sprawdzic? Klamka hamulca z delikatnym oporem chowa sie do konca, slychac przy tym, chrzest zaciskajacych sie klockow. Wszystko na sucho ladnie dziala, ale podczas jazdy trzeba ostro nadusic klamke by kola stanely. Prosze wiec o "dobra rade"
Wczoraj zerknalem na zaciski i powiem szczerze, zgodnie z manualem klocki nie sa zuzyte i maja kontrolny "rowek" wielkosci 2-3mm (na oko). Zastanawiam sie wiec teraz czy, to nie jest kwestia zapowietrzenia/zabrudzenia calego ukladu, tylko jak to sprawdzic? Klamka hamulca z delikatnym oporem chowa sie do konca, slychac przy tym, chrzest zaciskajacych sie klockow. Wszystko na sucho ladnie dziala, ale podczas jazdy trzeba ostro nadusic klamke by kola stanely. Prosze wiec o "dobra rade"
Jezdze z ssquadem ;)
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
- Krzysztof Wronowski
- Posty: 1339
- Rejestracja: pn 29 sie, 2005
- Lokalizacja: Warszawa
dzis przebadalem przednie klocki i powiem szczerze zdegustowany jestem konstrukcja zaciskow. Nie maja zadnych sprezyn powrotnych ani nic... Klocki stare obcieraja o tarcze, powodujac powstanie oporow i szybszego zuzycia elementow sciernych. czy u was tak samo dzialaja zaciski? czy to moze tylko u mnie cos niedziala jak trzeba?
Jezdze z ssquadem ;)
Zaciski nie mają sprężyn powrotnych. Klocki rozchodzą się samoczynnie uderzane przez tarczę hamulcową która zamocowana posiada niewielki luz ( luz na łożysku koła).
co jakiś czas dobrze jest rozebrać zacisk ( tłoczek cofnąć do tyłu i wycisnąć delikatnie na zewnątrz a następnie przesmarować smarem silikonowym). Dodatkowo wyjąć ruchomy element zacisku ( płytka na dwóch trzpieniach metalowych zasłoniętych osłonkami gumowymi) trzpienie powinny być czyste wolne od rdzy. Trzpienie poruszając się swobodnie powodują rozsuwanie się klocków.
Co do klocków osobiście używam EBC w kolorze złotym. Twardsze gorzej hamują po zamoczeniu ale przy ostrej jeżdzie wytrzymują ponad 500km.
Kilka razy używalem klocków innej firmy " markowej" . Miękkie wyraźnie lepiej hamowały ale przebieg 250km to rekord.
co jakiś czas dobrze jest rozebrać zacisk ( tłoczek cofnąć do tyłu i wycisnąć delikatnie na zewnątrz a następnie przesmarować smarem silikonowym). Dodatkowo wyjąć ruchomy element zacisku ( płytka na dwóch trzpieniach metalowych zasłoniętych osłonkami gumowymi) trzpienie powinny być czyste wolne od rdzy. Trzpienie poruszając się swobodnie powodują rozsuwanie się klocków.
Co do klocków osobiście używam EBC w kolorze złotym. Twardsze gorzej hamują po zamoczeniu ale przy ostrej jeżdzie wytrzymują ponad 500km.
Kilka razy używalem klocków innej firmy " markowej" . Miękkie wyraźnie lepiej hamowały ale przebieg 250km to rekord.
Błota nigdy zbyt wiele.