pawel-kowalski pisze:
Proszę. Zastanawiam się jakie to ma w ogóle znaczenie, jeśli sedno problemu jest takie, że każą robić po 25mth a nie robią, ani nie każą robić wymiany oleju po 1mth tak jak producent zaleca.
Jak posłuszni klienci się nie zainteresują i nie zrobią, wbrew zaleceniom sprzedawcy/gwaranta, wymiany przy dotarciu, to przy tej 25-tej mth silnik już może się kwalifikować do remontu.
P.
No cóż dokument ewidentnie przemawia na Twoją korzyść, brak wskazania, że zapis ten należy odczytywać w sposób specjalny (co nastąpi pierwsze lub i po mth i po czasie i po przebiegu) pozwala na dowolną interpretację tego zapisu mieszczącą się w granicach logicznego pojmowania zapisu.
Natomiast uważam za skandalicznie głupie wykonywanie przeglądu olejowego dopiero po przekroczeniu wskazanych interwałów.
W mojej Suzuki pierwszą wymianę oleju w silniku i mostach zrobiłem po 250km i okazało się że była to dobra decyzja bo w oleju z mostów był drobny pył metalowy z docierania się elementów. W tej chwili po sprawdzeniu jest czysty.
Natomiast olej w silniku wymieniłem w tej chwili ponownie po kolejnych 700km, a więc na dystansie<1000km mam już zalany 3 olej w silniku.
Usterki o których piszesz to skandal w pojedzie za taką cenę i z takim przebiegiem, czytajac to cieszę się że kupiłem jednak japończyka, wolę zainwestować 1000$ w zawieszenie Elki ale nie wściekać się gdy prawie nowy sprzęt zachowuje się jak Linhai czy inny Diablo.
Planowałem za jakiś czas nabycie s***** 850XP ale chyba jednak poczekam aż Japończycy wprowadzą do oferty podobny model bo takie przygody jak Twoje to nie na moje nerwy.