Kontrole policyjne przechodzą niby zawsze w porządku a jednak..
Ostatnio złapali chłopaczka we Wrocławiu na raptorku 660 zarejestrowanym.
Rzeczy o które prosili Panowie Policjanci, z racji tego, że to był pojazd samochodowy inny to:
- okazanie kompletnej apteczki, gaśnicy oraz trójkąta
- zademonstrowanie lampki białej zapalającej się w samochodach przy biegu wstecznym
- awaryjki itd. (to akurat chyba wszystkie quady homologowane mają)
po takim incydencie chłopaczkowi zabrali dowód rejestracyjny a quada zabrali lawetką.
Nie jestem pewien czy policja postąpiła słusznie, ponieważ większość quadów nie ma między innymi nawet światła wstecznego, a firmy takie jak YAMAHA wypuszczają quady już z homologacją gotowe do rejestracji, maszyny przechodzą przeglądy zostają dopuszczone do ruchu a później ich dowód rejestracyjny jest zabierany? nonsens.
Jak to wygląda w praktyce? Niedługo trzeba będzie mieć jeszcze płyn do spryskiwaczy.
![Oklaski :oklaski:](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/oklasky.gif)