Wyprawy 2018
-
- Posty: 642
- Rejestracja: pt 06 wrz, 2013
- Quad:: renegade 570 xxc , był cf x8 ,cf 500 , lucky star 400shineray 250-9c
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Suwałki
Re: Wyprawy 2018
Oj Łukasz to na pewno że w górach jest piękniej widoki i tak jak piszesz inne nastawienie ludzi niestety nie każdy może pozwolić sobie na taki wyjazd . Chociaż kto wie może kiedyś mi też się uda, na piaskach też można trochę się pobawić i jak ktoś lubi potopić bo akurat jest i to i to. Jak się nie ma to co chce to się lubi to co ma .
- oolsztyniak
- Moderator
- Posty: 4252
- Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
- Quad:: xxc 1000r
- Imię: Łukasz
Re: Wyprawy 2018
To nie tak Robercie. Po prostu mnie coś strzela jak widzę jak może być gdzieś indziej a jak jest u nas.
Co stanie się tej leśnej drodze jak przejedzie po niej quad?
Co stanie się jak quad wjedzie na plażę gdzie nie ma turystów nad morzem?
Co stanie się na wale przeciwpowodziowym jak przejedziesz jego wierzchołkiem quadem?
Nic. Nie stanie się nic. Ale nie można. Bo nie. Nikt nie potrafi w normalny sposób wytłumaczyć dlaczego. Nie i już.
Rozmawiałem z Tobą wielokrotnie i z moich opowieści wiesz jak tam jest zaje*****.
Każdy kto był to potwierdza i powiela. Bo tak jest. Tam na prawdę trzeba jechać, żeby się przekonać.
Wqrwia mnie to, że jadąc lasem cały czas mam z tyłu głowy, że może wylecieć leśnik, jadąc przez wieś szutrówką ludzie już z daleka pukają się w głowę bo jedziesz quadem. Wszędzie nagonka czy to tv czy radio czy internet - QUAD TO ZŁO NISZCZY LASY a w tle zdjęcie jak quad stoi w koleinie, która powstała po zrywce drzewa bo niby jakim cudem szerokość quada mieści się w jednej koleinie? Sam ją zrobił?
A finanse? Wyjazd czyli koszt paliwa do aut, winiety, opłaty drogowe to niecałe 600 zł na łba. Przygotowań nie liczę bo to każdy indywidualnie. Paliwo do quada +/- 80 litrów x 5,50 zł = 440 zł. Mamy 1040 zł.
Ubezpieczenia, bluz, fajek i alko dla lokalesów nie liczę.
Co stanie się tej leśnej drodze jak przejedzie po niej quad?
Co stanie się jak quad wjedzie na plażę gdzie nie ma turystów nad morzem?
Co stanie się na wale przeciwpowodziowym jak przejedziesz jego wierzchołkiem quadem?
Nic. Nie stanie się nic. Ale nie można. Bo nie. Nikt nie potrafi w normalny sposób wytłumaczyć dlaczego. Nie i już.
Rozmawiałem z Tobą wielokrotnie i z moich opowieści wiesz jak tam jest zaje*****.
Każdy kto był to potwierdza i powiela. Bo tak jest. Tam na prawdę trzeba jechać, żeby się przekonać.
Wqrwia mnie to, że jadąc lasem cały czas mam z tyłu głowy, że może wylecieć leśnik, jadąc przez wieś szutrówką ludzie już z daleka pukają się w głowę bo jedziesz quadem. Wszędzie nagonka czy to tv czy radio czy internet - QUAD TO ZŁO NISZCZY LASY a w tle zdjęcie jak quad stoi w koleinie, która powstała po zrywce drzewa bo niby jakim cudem szerokość quada mieści się w jednej koleinie? Sam ją zrobił?
A to dlaczego? Jeździ ze mną stała ekipa mająca małe dzieci, żony, firmy na głowie. Ale wygospodarowanie tygodniowego wolnego to chyba nie jest aż takim problemem. Nawet logistycznie dostać się tam to też nie problem bo po dwóch wyjazdach już wiemy kto jak z kim i którędy jedzie.Wojtekski pisze:niestety nie każdy może pozwolić sobie na taki wyjazd
A finanse? Wyjazd czyli koszt paliwa do aut, winiety, opłaty drogowe to niecałe 600 zł na łba. Przygotowań nie liczę bo to każdy indywidualnie. Paliwo do quada +/- 80 litrów x 5,50 zł = 440 zł. Mamy 1040 zł.
Ubezpieczenia, bluz, fajek i alko dla lokalesów nie liczę.
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Re: Wyprawy 2018
Chodzi o sposób/formę postu poprzedniego
Że żwirownia jest bee.
Są żwirownie i żwirownie.
Pamiętam jak kiedyś w podobnych dyskusjach broniłeś z fatrem jeżdzenia po kraju. Rozumiem - zobaczyłeś - doceniłeś jak jest niżej. Punkt wiedzenia się zmienił. Ale tu mimo wszystko też można się nawet "w dziurze" dobrze bawić.
Dla mnie krajowa turystyka ostatnimi czasy (mówię o takej "regionalnej" jest nie do przyjęcia. Nie ma już nic wspólnego z relaksem.
Z drugiej strony każdy ma swój pogląd na takie sprawy , jedni wolą co tydzień upalać w żwirowni lub pływać w tej samej dziurze kilka godzin zamiast pół roku marzyć i przygotowywać się do tygodniowej wyprawy. Inni odwrotnie. A jeszcze inni mogą mieć to i to. I oby tych ostatnich było najwięcej
Że żwirownia jest bee.
Są żwirownie i żwirownie.
Pamiętam jak kiedyś w podobnych dyskusjach broniłeś z fatrem jeżdzenia po kraju. Rozumiem - zobaczyłeś - doceniłeś jak jest niżej. Punkt wiedzenia się zmienił. Ale tu mimo wszystko też można się nawet "w dziurze" dobrze bawić.
Dla mnie krajowa turystyka ostatnimi czasy (mówię o takej "regionalnej" jest nie do przyjęcia. Nie ma już nic wspólnego z relaksem.
Z drugiej strony każdy ma swój pogląd na takie sprawy , jedni wolą co tydzień upalać w żwirowni lub pływać w tej samej dziurze kilka godzin zamiast pół roku marzyć i przygotowywać się do tygodniowej wyprawy. Inni odwrotnie. A jeszcze inni mogą mieć to i to. I oby tych ostatnich było najwięcej
V2.....sound of madness
-
- Posty: 946
- Rejestracja: pt 05 lis, 2010
- Quad:: g700 2014 plus zólte xxc 800 2015
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Sompolno koło Konin
Re: Wyprawy 2018
byłem na ukrainie, byłem na wyjazdach turystycznych, byłem na wyjazdach u kolegów, byłem gdzies w swiecie na pojazdach u znajomych, w kraju i poza jego granicami, wszystko jest fajne, bo wszystko jest dla ludzi, warto próbowac i smakowac wszelkiego quadowania, dopuki nas to bawi to jest to zabawa, wazne, zeby bawiła ona nas , jak i tych koło nas, ja nie odczułem negatywnego stosunku do mnie w okolicy, jestem pewny, ze w promieniu 30 km znaja mnie im moja maszyne, ubieram sie dosc standartowo, jednakowo, znam wielu ludzi w okolicy, a jeszcze wiecej ludzi mnie kojazy , nawet dzis wracam z kopalni, byłem z bratem przejechac sie i wykapac , w drodze powrotnej macha do nas koles na osce, zawrotka isiema, itp, chwila rozmowy , podaje mu tel i oczywiscie ma zapisany... ,ja musiałem zapisać , okaząło sie ze cos kiedys... miłe to jest, moze dlatego, ze w mojej okolicy jest terenów do jazdy quadem ogrom, ze nikt nie mysli nawet gonic quadowca, bo po co ,mamy tor crosowy, mamy kopalnie, znamy włascicieli okolicznych zwirowni, jestesmy na festynach, dniach dziecka, dajemy od siebie dla okolicy, współpraca i rozumienie, trafi sie zawsze jakis .... zle jak staniesz, zdejmiesz kask i pogadasz, spytasz w czym problem, co jest nie tak, porozmawiasz, mozna sie dogadac, mozna spróbowac nawiazac relacje i to owocuje, jest wtedy radosc wspólna i jest przyjemnosc.
- Zmora1966
- Quadowa Grupa Południe
- Posty: 2467
- Rejestracja: pt 30 sie, 2013
- Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
- Kontakt:
Re: Wyprawy 2018
Muszka - szczęściarzem jesteś - nie każdy ma taki teren. A z drugiej strony fajnie poznawać nowe miejsca a nie ciągle to samo.
Zgadzam się z Olsztyniakiem..u nas z zasady się nie da, z zasady jesteśmy problemem - nawet jak masz dobre relacje to i tak trafisz na kupę męko-łów i zazdrośników dla których jesteśmy SAMO ZŁO. Inna sprawa że ciągle się spotyka ludzi którzy nie pomagają nam w dobrych relacjach a to oni są najbardziej "umedialniani" i ciągnie się za nami smrodek.
Nawet jak załatwisz tor... który na początku wydaje się być ok, zaraz przylezie jakaś menda i mu będzie przeszkadzać, zbierze innych do pikiety...i po torze - przykład ŁKO!
Dlatego tak wychwala się jazdę za granicą - szczególnie Rumunia i UA..bo tam się da.
Wcale się nie dziwię że Olsztyniacy się zjawili na Rumunię.
Zgadzam się z Olsztyniakiem..u nas z zasady się nie da, z zasady jesteśmy problemem - nawet jak masz dobre relacje to i tak trafisz na kupę męko-łów i zazdrośników dla których jesteśmy SAMO ZŁO. Inna sprawa że ciągle się spotyka ludzi którzy nie pomagają nam w dobrych relacjach a to oni są najbardziej "umedialniani" i ciągnie się za nami smrodek.
Nawet jak załatwisz tor... który na początku wydaje się być ok, zaraz przylezie jakaś menda i mu będzie przeszkadzać, zbierze innych do pikiety...i po torze - przykład ŁKO!
Dlatego tak wychwala się jazdę za granicą - szczególnie Rumunia i UA..bo tam się da.
Wcale się nie dziwię że Olsztyniacy się zjawili na Rumunię.
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
-
- Posty: 642
- Rejestracja: pt 06 wrz, 2013
- Quad:: renegade 570 xxc , był cf x8 ,cf 500 , lucky star 400shineray 250-9c
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Suwałki
Re: Wyprawy 2018
Właśnie trzeba jakoś pogodzić wszystko i żeby nazbierać na taki wyjazd trzeba zrezygnować z jazdy wokół komina co mi jest odskocznią a dwa lata ze mną syn więc koszt razy dwa bo sam nie pojadę gdyż żyć by mi nie dał hehe. Więc nie takie proste Łukasz . Wiadomo że czasami chce się wyjechać gdzieś w nieznane .....
- Zmora1966
- Quadowa Grupa Południe
- Posty: 2467
- Rejestracja: pt 30 sie, 2013
- Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
- Kontakt:
Re: Wyprawy 2018
Wojtekski - cóż ekonomii nie oszukasz
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
- oolsztyniak
- Moderator
- Posty: 4252
- Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
- Quad:: xxc 1000r
- Imię: Łukasz
Re: Wyprawy 2018
Właśnie o to mi chodzi.Robsson pisze: Dla mnie krajowa turystyka ostatnimi czasy (mówię o takej "regionalnej" jest nie do przyjęcia. Nie ma już nic wspólnego z relaksem.
Broniłem bo wiem, że coś tam się udawało.
A teraz udaje się coraz mniej lub wcale. Wiesz ile musieliśmy się napisać na ten rok, żeby na jesień coś zrobić? Na razie jest cisza bo dostaliśmy cynk, że można coś fajnego zrobić w górach ale niestety odbijamy się od ściany bo zgodę wyraziło 3 na 8 nadleśnictw. Inni nie bo nie. Bez logicznego uzasadnienia zasłaniając się ustawą. Jedni nie widzą problemów odpowiadając, że można a inni nie. Dlatego jest to tak irytujące.
Jeszcze dwa lata temu się nie zastanawiałem nad koniecznością zmiany specyfiki wyjazdu, ale po wyjeździe turystyczny w bieszczady mój światopogląd upadł. Bo to właśnie po tamtym wyjeździe wyszło, że żyjemy w chorym kraju.
Ludzie piszą i mówią, że Rumunia to dziki kraj. Tak jest dziki bo nikomu nic nie przeszkadza. Ale czy to dzikość czy normalność? Wspominałem, że zatrzymała nas straż graniczna z leśnikami. I co zrobili? Zrobili sobie z nami zdjęcie na pamiątkę bo byliśmy w parku narodowym. Pomachali, zjechali z drogi, pozdrowili i życzyli udanego wyjazdu. No kurła można? Można. Tylko dlaczego musimy przejechać 1200 km? Kto nie był ten tego nie zrozumie i czyta tylko ekscytację jakiegoś gościa (mnie ) ale serio, jeden taki wyjazd i odmienia się wizerunek na jazdę quadową.
I tak, mnie niesamowicie kręci przygotowanie takiego wyjazdu, które zazwyczaj zaczynam pół roku wcześniej rysując tracki i w kółko je ulepszając i modyfikując.
Wiadomo, że wyjazd swoje kosztuje, maszynę trzeba przygotować przed i po, są jakieś szkody i uszkodzenia ale idzie to przeżyć
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
-
- Posty: 642
- Rejestracja: pt 06 wrz, 2013
- Quad:: renegade 570 xxc , był cf x8 ,cf 500 , lucky star 400shineray 250-9c
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Suwałki
Re: Wyprawy 2018
Niestety a z opowieści to aż chce się czegoś innego spróbować niż tylko wokół komina.... a wybrać się gdzieś dalej...Zmora1966 pisze:Wojtekski - cóż ekonomii nie oszukasz