Post
autor: robertmuszka » wt 31 lip, 2018
byłem na ukrainie, byłem na wyjazdach turystycznych, byłem na wyjazdach u kolegów, byłem gdzies w swiecie na pojazdach u znajomych, w kraju i poza jego granicami, wszystko jest fajne, bo wszystko jest dla ludzi, warto próbowac i smakowac wszelkiego quadowania, dopuki nas to bawi to jest to zabawa, wazne, zeby bawiła ona nas , jak i tych koło nas, ja nie odczułem negatywnego stosunku do mnie w okolicy, jestem pewny, ze w promieniu 30 km znaja mnie im moja maszyne, ubieram sie dosc standartowo, jednakowo, znam wielu ludzi w okolicy, a jeszcze wiecej ludzi mnie kojazy , nawet dzis wracam z kopalni, byłem z bratem przejechac sie i wykapac , w drodze powrotnej macha do nas koles na osce, zawrotka isiema, itp, chwila rozmowy , podaje mu tel i oczywiscie ma zapisany... ,ja musiałem zapisać , okaząło sie ze cos kiedys... miłe to jest, moze dlatego, ze w mojej okolicy jest terenów do jazdy quadem ogrom, ze nikt nie mysli nawet gonic quadowca, bo po co ,mamy tor crosowy, mamy kopalnie, znamy włascicieli okolicznych zwirowni, jestesmy na festynach, dniach dziecka, dajemy od siebie dla okolicy, współpraca i rozumienie, trafi sie zawsze jakis .... zle jak staniesz, zdejmiesz kask i pogadasz, spytasz w czym problem, co jest nie tak, porozmawiasz, mozna sie dogadac, mozna spróbowac nawiazac relacje i to owocuje, jest wtedy radosc wspólna i jest przyjemnosc.