Paweł s
a mi za cytrusy to nikt nie podziękował Heee
dziękowali, dziękowali, tylko Ty byłeś jakiś taki zmęczony, czy co

.... a właśnie byłem ciekaw gdzie Ty się zgubiłeś, bo jechałeś za nami, a potem zniknąłeś w czeluściach nocy. My z Mikersem przez pomyłkę ominęliśmy 2 pierwsze pieczątki (po które pojechaliśmy na sam koniec) ale to ominiecie pozwoliło zgubić peleton chyba 20-25 quadów trafiając bezpośrednio na OS "Bagno". Szczerze mówiąc gdyby nie Bluetooth, to z Mikersem w tym spędzie też byśmy się pogubili.
Widziałem co robiły na KZ sprzęty takie jak Twój (pełen szacunek), więc teraz jak masz już chłopie sprzęta dotartego to będziemy musieli Ciebie i Piromana nieźle gonić
