wgmparkot może atakują prymitywnie ale skutecznie. Co więcej jakiś czas temu czytałem artykuł na temat działań eko-mafii, działają bardziej inteligentnie niż się zdaje.
Schemat działania wygląda następująco:
-Wynajdują dużą inwestycję na terenach nie industrialnych (z dopiętą formalną stroną inwestycji, ale co z tego).
-Na terenie gdzie ma być prowadzona inwestycja nagle "odnajdują" zagrożony gatunek, Derkacza czy inną Salamandrę.
-Zawiadamiają o tym odpowiednie organy, inwestycja zostaje wstrzymana
-Proponują inwestorowi ODPŁATNE konsultacje dzięki którym w czasie prowadzenia inwestycji uniknie się ingerowania w środowisko gatunku zagrożonego a co za tym idzie można będzie wznowić inwestycje....
-Oczywiście na konsultację wystawiają fakturę!!Wszystko w świetle prawa.
A tak nawiązując do propagowania nienawiści i akcji ekologów zagrażających życiu i zdrowiu.
W ramach testów po naprawie zawieszenia, kilka godzin temu pojechałem na tor crossowy w okolicy Lipkowa prowadzony legalnie przez Motocross Babice, droga na tor biegnie drogą publiczną w obrzeżu lasu.\
A teraz uwaga co znalazłem po drodze.
Jadąc trackiem którym dość szybko poruszają się motocykle (ja raczej wolno bo to nie quad sportowy) z daleka widzę coś takiego, wkopana w ziemię opona za nią hałda z gałęzi WTF myślę
Hałda zachęca motocyklistę do skoku bo nie stanowi przeszkody.
I dokładnie taki jest jej cel sprowokować do wybicia się na niej.
Kilka metrów dalej...
wykopany jest rów, zdjęcie nie oddaje jego głębokości, wchodzi w niego całe koło quada. Motocyklista ląduje tuż przed rowem, brak czasu na reakcję i brak możliwości ominięcia ze względu na drzewa po bokach.
Zdjęcie zrobiłem od drugiej strony bo jest tak wykopany że od strony gałęzi nie widać że jest jakakolwiek przeszkoda na drodze.
Dlaczego nie ma w prasie artykułów o usiłowaniu spowodowania uszkodzeń ciała lub zabójstwa?
Resztę trasy pokonałem stojąc wychodząc z założenia że jak trafię na linkę to uderzy mnie w klatę w pancerzu a nie utnie mi szyi.
Pozdrowienia dla Eco przyjaciół.