Skarpety na amory CF 500
Skarpety na amory CF 500
Ochronne gumeczki już przestały istnieć błota leci tam na potęgę, potem muszę wydłubywać wszystko ręcznie myślę nad ochraniaczami na te elementy, skarpety?
Czy to w ogóle ma sens, jakie i gdzie kupić?
Najlepiej takie żeby nie trzeba było rozbierać pół quada do ich założenia
Czy to w ogóle ma sens, jakie i gdzie kupić?
Najlepiej takie żeby nie trzeba było rozbierać pół quada do ich założenia
- walek1978
- Posty: 137
- Rejestracja: śr 10 cze, 2015
- Quad:: CF Moto 500, X8
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Tarnobrzeg
Re: Skarpety na amory CF 500
Nie bardzo kumam ....skarpety na amory....a w samochodzie używasz ??? Ile masz przejechane ?
To jest CF Moto więc ma śmigać bez skarpet chyba że chcesz żeby sie z Ciebie śmiali ale oki każdy ma swoje gusta. Pozdrawiam
To jest CF Moto więc ma śmigać bez skarpet chyba że chcesz żeby sie z Ciebie śmiali ale oki każdy ma swoje gusta. Pozdrawiam
Re: Skarpety na amory CF 500
Wyjaśnię - oryginalnie na amorach były gumy zabezpieczające, one zwyczajnie zostały poszarpane przez użytkowanie. Teraz na gołej stali (lagi) amora zbierają się czasem nawet kamienie i potrafią się tam nieźle wklinować, błoto etc. mycie myjką czy w rzece nie pomaga zostaje błocko w zagłębieniach i szoruje tenże goły metal. Skarpety widuję nawet w na rajdach terenowych samochodów ale tam mam różne info bo niektórzy uważają, że to dobry pomysł a inni, że owszem ale trzeba je zdejmować do mycia bo lubi wpełznąć kurz, pył etc. poza tym amory też się grzeją a skarpeta utrudnia wentylację i sprzyja wilgoci. Bardziej myślę o stosowaniu tylko podczas właśnie wyjazdów w teren a potem zdejmowanie i mycie a do jazdy normalnej już bez skarpet. Co do śmieszności, może nie wyglądają super ale jeśli mają spełnić zadanie to czemu nie. Na wypadach nie takie rzeczy się widuje, częsty widok to po 3 listwy led jedna nad drugą i wszystkie z tym samym strumieniem światła bijące wręcz wypalające podłoże przed tobą - to jest śmieszniejsze
Re: Skarpety na amory CF 500
Kolego w tym temacie jak i w wielu innych co człek to opinia.
Ja uważam ten pomysł za słaby. Więcej minusów niż plusów.
Przyznam, ze temat klinujących się kamieni jest mi nieznany ale może inaczej jeździmy.
Osłony na sprężynach/amorkach czy skarpety neoprenowe na lagach w moto maja te wady, ze syf- piach, woda się i tak dostaje. Ale ma ograniczoną - wręcz bardzo utrudnioną możliwość swobodnego ujścia. Wówczas taki kurz z wodą działa wewnątrz jak papier ścierny na elementy po jakich pracuje.
Zabawa w zakładanie i zdejmowanie do mycia, i zakładanie znowu i tak co chwila jest nie dla mnie. A gdy latasz sporo po piachu i wodzie to tak naprawdę powinieneś to robić po każdym lataniu. Czy to ma sens? Wg mnie nie.
Dawno temu założyłem je w motocyklu i oprócz wyglądu z czasami miałem porysowane i cieknące lagi. W quadzie może nieszczelność nie będzie tu problemem ale po czasie osłony będziesz już MUSIAŁ mieć bo sprężyny będziesz miał na zewnątrz zryte i pordzewiałe. To mój punkt widzenia.
Ale Twoja maszynka zrobisz jak uważasz.
Skarpety, "osłony" na pewno wyglądają fajnie. I tyle.
Ja uważam ten pomysł za słaby. Więcej minusów niż plusów.
Przyznam, ze temat klinujących się kamieni jest mi nieznany ale może inaczej jeździmy.
Osłony na sprężynach/amorkach czy skarpety neoprenowe na lagach w moto maja te wady, ze syf- piach, woda się i tak dostaje. Ale ma ograniczoną - wręcz bardzo utrudnioną możliwość swobodnego ujścia. Wówczas taki kurz z wodą działa wewnątrz jak papier ścierny na elementy po jakich pracuje.
Zabawa w zakładanie i zdejmowanie do mycia, i zakładanie znowu i tak co chwila jest nie dla mnie. A gdy latasz sporo po piachu i wodzie to tak naprawdę powinieneś to robić po każdym lataniu. Czy to ma sens? Wg mnie nie.
Dawno temu założyłem je w motocyklu i oprócz wyglądu z czasami miałem porysowane i cieknące lagi. W quadzie może nieszczelność nie będzie tu problemem ale po czasie osłony będziesz już MUSIAŁ mieć bo sprężyny będziesz miał na zewnątrz zryte i pordzewiałe. To mój punkt widzenia.
Ale Twoja maszynka zrobisz jak uważasz.
Skarpety, "osłony" na pewno wyglądają fajnie. I tyle.
V2.....sound of madness
- jarecki13
- Posty: 627
- Rejestracja: ndz 26 cze, 2011
- Quad:: TraktoReX 680 :)
- Imię: Jarek
- Lokalizacja: Dolny Śląsk B-c
Re: Skarpety na amory CF 500
Najgorszą ,rzeczą w skarpetach jest ich ściąganie jak chce się umyć quada , reszta same plusy , ważne jest też ich wysuszenie przed założeniem ogólnie ja miałem skarpety w poprzednim quadzie i teraz też mam bo jak zobaczyłem przetarty amorek od kamienia to stwierdziłem ,że ten quad też powinien mieć osłony na amorki , w starym quadzie po 12 tyś km amorki wyglądały jak nowe , po każdej jeździe myte potraktowane odpowiednim preparatem i na nie zakładałem skarpetki które to elegancko chroniły je od błota. Podstawową rzeczą to jeśli się nie myje quada a latało dużo w mokrym ,zdejmowanie ich aby woda nie narobiła nam korozji jeśli wszystko będzie suche to zakładamy i ogień
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: Skarpety na amory CF 500
O jakie ochronne gumeczki chodziło? O odbojniki na dole?
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
- Zmora1966
- Quadowa Grupa Południe
- Posty: 2467
- Rejestracja: pt 30 sie, 2013
- Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
- Kontakt:
Re: Skarpety na amory CF 500
Zgadzam się z Robssonem, choć pewnie ma znaczenie gdzie się użytkowuje Gadzinę... w błocie, piachach itp... nie założyłbym bo więcej szkód niż to warte - do dojazdu do "kościoła" ....
więc możnaRobsson pisze:Skarpety, "osłony" na pewno wyglądają fajnie.
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
- Zmora1966
- Quadowa Grupa Południe
- Posty: 2467
- Rejestracja: pt 30 sie, 2013
- Quad:: CanAm 800XT - była CFka X8, Keeway 300 GTX, Honda
- Imię: Sławek
- Lokalizacja: Czernichów k. Krakowa
- Kontakt:
Re: Skarpety na amory CF 500
Taki duży i nie wieDKfan pisze:O jakie ochronne gumeczki chodziło?
Zmora
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
www.quadowagrupapoludnie.pl
www.sqgp.pl
Re: Skarpety na amory CF 500
Dobra, jednak odpuszczam przekonał mnie kolega który czyścił po każdej jeździe i tak załatwił sobie szybko lagi.