Post
autor: jarecki13 » pt 01 kwie, 2016
Najgorszą ,rzeczą w skarpetach jest ich ściąganie jak chce się umyć quada , reszta same plusy , ważne jest też ich wysuszenie przed założeniem ogólnie ja miałem skarpety w poprzednim quadzie i teraz też mam bo jak zobaczyłem przetarty amorek od kamienia to stwierdziłem ,że ten quad też powinien mieć osłony na amorki , w starym quadzie po 12 tyś km amorki wyglądały jak nowe , po każdej jeździe myte potraktowane odpowiednim preparatem i na nie zakładałem skarpetki które to elegancko chroniły je od błota. Podstawową rzeczą to jeśli się nie myje quada a latało dużo w mokrym ,zdejmowanie ich aby woda nie narobiła nam korozji jeśli wszystko będzie suche to zakładamy i ogień