Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
No się namęczył trochę.
Ale napisze tyle. Z takimi kompanami jeździć to jakbyś praktycznie sam jeździł.
Byli koło siebie przy wy$ebce i żaden z tej dwójki z przodu nie zaważył że nie ma za nimi świateł? Przez tyle czasu? Idź Pan w choooj.
Obojętnie kto to był- zachowanie naganne - powinien to być instruktażowy filmik że trzeba patrzeć w lusterka ( i je mieć).
Ale napisze tyle. Z takimi kompanami jeździć to jakbyś praktycznie sam jeździł.
Byli koło siebie przy wy$ebce i żaden z tej dwójki z przodu nie zaważył że nie ma za nimi świateł? Przez tyle czasu? Idź Pan w choooj.
Obojętnie kto to był- zachowanie naganne - powinien to być instruktażowy filmik że trzeba patrzeć w lusterka ( i je mieć).
V2.....sound of madness
- oolsztyniak
- Moderator
- Posty: 4252
- Rejestracja: wt 24 wrz, 2013
- Quad:: xxc 1000r
- Imię: Łukasz
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Dlatego na każdym wyjeździe powtarzamy żeby patrzeć czy kolega z tyłu jednak za nami jedzie.
jest Renegade xxc 1000r
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
był krótki XTP 1000
był Renegade 800r xxc
był CF Moto 800
Prawdziwa przygoda zaczyna się tam .....
.... gdzie kończy się droga
Team Father&Son
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
-
- Posty: 946
- Rejestracja: pt 05 lis, 2010
- Quad:: g700 2014 plus zólte xxc 800 2015
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Sompolno koło Konin
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Łukasz, co do patrzenia do tyłu, szkoda, gadać, bo nie chce poruszać tego tematu.
Co do filmiku, to tylko takich kompanów, a co do telefonu, to pisałem o swojej ekipie, w któej pomoc i wsparcie to najpierwsza sprawa.
Co do filmiku, to tylko takich kompanów, a co do telefonu, to pisałem o swojej ekipie, w któej pomoc i wsparcie to najpierwsza sprawa.
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Ano czasu mu zajęło bo nie za bardzo wiedział jak się za to zabrać ... Ale to raczej wina stresu i ewentualnie braku doświadczenia no i oczywiście pogody - taka ilość śniegu nie ułatwia sprawy. Jak maszyna leży na boku jedna rączka łapie za kierę w najniższym jej miejscu druga za bagażnik albo plastiki uginamy nogi i mocno wychodzimy z kolan - najłatwiejsza i najszybsza metoda. Quada który leży na boczku stosunkowo łatwo podnieść - dużo ciężej jest z hard enduro np Suzuki dr 650 która sama w sobie waży 170 kg, a o Mavericku czy innym SxS to nie wspomnę - samemu nie do ogarnięcia
Koledzy też się nie popisali
Koledzy też się nie popisali
Ozo Drapers Squad
- mesel
- V-ce Admin
- Posty: 1179
- Rejestracja: sob 17 lut, 2007
- Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa - Wawer
- Kontakt:
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Jeśli chodzi o stawianie sprzętu na koła to polecam robić to stojąc do niego tyłem. Nie zawsze się oczywiście da ale kręgosłup mamy jeden .
P.S.
Wydzielę oddzielną dyskusję wieczorem z tego wątku.
P.S.
Wydzielę oddzielną dyskusję wieczorem z tego wątku.
- mesel
- V-ce Admin
- Posty: 1179
- Rejestracja: sob 17 lut, 2007
- Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa - Wawer
- Kontakt:
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Jeden weekend bez jeżdżenia to zdecydowanie za dużo ale ze zdrowiem nie ma żartów.
Wczoraj, wesołą ekipą zaliczyliśmy żwirownię. Po drodze mała przeprawa, na miejscu trochę podjazdów, trawersów, taplanie i .....tradycyjne ognicho.
MXU dzielnie dało radę, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Mimo słabych seryjnych opon i małego prześwitu nie odstawało aż tak bardzo od XXC . Tylko w jednym miejscy trzeba było się wspomóc siłą kolegów ale jechałem ostatni i sprzęty przede mną mocno wykopały dno w rzeczce.
A już niebawem, być może jako pierwszy zrobię mod drewnianego zawieszenia . Na razie nic więcej nie napiszę. Jak się uda to podzielę się newsem. Pewne jest, że ta zmiana plus opony mocno poprawi przeprawowe zdolności oraz komfort podróżowania.
Tym czasem popatrzcie sobie jak było wczoraj
Enjoy !
Wczoraj, wesołą ekipą zaliczyliśmy żwirownię. Po drodze mała przeprawa, na miejscu trochę podjazdów, trawersów, taplanie i .....tradycyjne ognicho.
MXU dzielnie dało radę, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło. Mimo słabych seryjnych opon i małego prześwitu nie odstawało aż tak bardzo od XXC . Tylko w jednym miejscy trzeba było się wspomóc siłą kolegów ale jechałem ostatni i sprzęty przede mną mocno wykopały dno w rzeczce.
A już niebawem, być może jako pierwszy zrobię mod drewnianego zawieszenia . Na razie nic więcej nie napiszę. Jak się uda to podzielę się newsem. Pewne jest, że ta zmiana plus opony mocno poprawi przeprawowe zdolności oraz komfort podróżowania.
Tym czasem popatrzcie sobie jak było wczoraj
Enjoy !
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Jak dobry kierowca to i sprzętu za ciężkie pieniądze nie potrzebuje.
Kiedy amortyzatory próbujesz wpasować?
Kiedy amortyzatory próbujesz wpasować?
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad
- mesel
- V-ce Admin
- Posty: 1179
- Rejestracja: sob 17 lut, 2007
- Quad:: Kymco MXU 500, SYM 200 TRUCK RUNNER, Piaggio X Evo 209
- Imię: Marcin
- Lokalizacja: Warszawa - Wawer
- Kontakt:
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Pewnie dopiero w weekend się zabiorę za modzenie. Jestem bardzo ciekawy czy się uda i jeśli tak to jaki efekt osiągnę
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
No no widać nie marnujecie chłopaki czasu.
Fajne tereny macie. Macie tego więcej u Was niedaleko?
U nas jak nakazano dzień święty był odpowiednio spędzony - jak zawsze niedziela jest dla quada.
4,5 godziny zabawy i koło 15 km wskoczyło ( no 19 z dojazdówką)
Fajne tereny macie. Macie tego więcej u Was niedaleko?
U nas jak nakazano dzień święty był odpowiednio spędzony - jak zawsze niedziela jest dla quada.
4,5 godziny zabawy i koło 15 km wskoczyło ( no 19 z dojazdówką)
V2.....sound of madness
- DKfan
- Posty: 1979
- Rejestracja: wt 21 sty, 2014
- Quad:: Smark 200,MXU500i IRS,KingKaczka 750, Koczkodan 800X, XXC, R850XXC
- Imię: Jacek
Re: Przygoda z MXU 500 2016 - dziennik po(quad)owy/blog
Marcin, ja jestem dobrej myśli, dawca jeździ zaskakująco dobrze jak na amortyzatory olejowe. Twój jest Lżejszy więc pewnie trzeba będzie ustawić dość miękko. W oryginale optymalne ustawienie to środkowe więc tutaj drugi ząbek będzie ok.
Robsson, trochę takich terenów mamy, są też trudniejsze momenty dla wielbicieli jazdy na wyciągarce w błocie ale my raczej nie jesteśmy fanami takiej rozrywki. Niestety ciągłe deszcze zniszczyły nam podjazdy.
Robsson, trochę takich terenów mamy, są też trudniejsze momenty dla wielbicieli jazdy na wyciągarce w błocie ale my raczej nie jesteśmy fanami takiej rozrywki. Niestety ciągłe deszcze zniszczyły nam podjazdy.
Zapraszamy do wspólnej jazdy. Jesteś z okolic Warszawy,samotna jazda Cię nuży, chcesz poznać ludzi których łączy pasja quadowania? Napisz do nas na PW
M&M sQuad
M&M sQuad