Post
autor: Marines » sob 26 sty, 2013
Witaj. A więc od początku:
Silnik
Silnik jak na chińską produkcję całkiem żwawy i dobrze radzi sobie z quadem i dobrze ustawiony wyciągnie licznikowe 99km/h (czyli około 80km/h). Jeśli chodzi o awaryjność, to skrzynie wydają się wytrzymywać dłużej niż w bashanie, sprzęgło zużywa się jak wszędzie, psują się sprzęgła kierunkowe rozrusznika (nagminnie), gaźniki jeśli nie mają odpowiednich filtrów (w eagle był chyba całkiem przyzwoity airbox) potrafią się brudzić i przelewać. Jeśli chodzi o naprawy to części są raczej ogólnie dostępne, remont góry z uwagi na popychacze jest mało problematyczny z uwagi na popychacze zamiast łańcucha nawet dla mniej doświadczonych osób (ale bez wyjmowania silnika się nie da)
Zawieszenie i rama
Tutaj nieco gorzej. O ile rama trzyma się całkiem dzielnie jak na chińczyka (co nie znaczy, że jet super, hiper, mega) i wydaje się wytrzymywać większe trudy niż bashan o tyle zawieszenie jest typowo chińskie. W zależności od rocznika, w wersji z wahaczami z wprasowanymi sworzniami pasują tam (po stoczeniu frezu) kołnierze od Uno, które przeżyją całego quada. Tuleje wahaczy z przodu jak i z tyłu zużywają się szybko i warto dorobić takowe z teflonu bądź mosiądzu by mieć z nimi spokój na stałe.
Ogólnie
Quad nie nadaje się na szosę z powodu sztywnej tylnej osi, małego rozstawu i szerokości. W teren jak najbardziej do pojeżdżenia po zwalczeniu bolączek typowych dla modelu. Z chińskich propozycji wydaje się być ciekawszy niż bashan, jednak czasami części będziemy szukać trochę dłużej niż do bażanta. :]
"Są rzeczy, które trzeba zrobić i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia. Po prostu się je robi. A potem zapomina."
NAPRAWIAM QUADY I MOTOROWERY - BYDGOSZCZ I OKOLICE