U góry da się go wsadzić wyżej, ale moim zdaniem trzeba odciąć obecne mocowanie i całe przesunąć o 2 cm wyżej.
![Obrazek](http://s14.directupload.net/images/130106/qbvkqm23.jpg)
![Obrazek](http://s7.directupload.net/images/130106/34ljmgwj.jpg)
![Obrazek](http://s7.directupload.net/images/130106/f8e7zb25.jpg)
Na dole odsunięty amorek będzie haczył o wahacz.
![Obrazek](http://s7.directupload.net/images/130106/jfhd7tkv.jpg)
Własnie dla tego będę walczył jak lew z dolnym mocowaniem a na samym końcu z górnym..... widzę, że kolega kuma takie rzeczy..... to są dobre spostrzeżenia.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!DIABLO_W pisze:Moim zdaniem jak dół się przesunie w stronę koła to amor będzie bardziej twardy ( będzie potrzebna większa siła aby go ugiąć) i nic nie straci tylko zyska się
taki przykład np:
jeżeli quada macie w oryginale i ustawicie sobie jakąś twardość np: na połowę i jest ok ,lecz jak tylko dodacie mu dystanse ( czyli tak jak by amor odsunąć od koła ) to quad robi się bardziej miękki i trzeba wtedy podkręcić na bardziej twardziej aby znowu było ok .
Nie chciał bym tego za bardzo naciągać, gdyż doprowadzi to w końcu do zbyt dużego skosu pomiędzy górną i dolną tulejką amorka, a w efekcie do szybkiego ich zużycia. Wolę wiedzieć teraz, zanim kupię już te amorki..... powiedzmy odstęp 2 mm pomiędzy sprężyną a wahaczem górnym to wystarczająca odległość...... ale ciekawe ile musi się dół przesunąć, żeby to osiągnąć..... zbyt daleko za obrys wahacza nie chciał bym wychodzić, gdyż zaraz obok jest ścianka osłony aluminiowej, z której nie chciał bym zrezygnować ani jej katować.......BuBu pisze:Tomek, zdjęcie nie oddaje tego, że stopa jest w linii z zewnętrzną blaszką oryginalnego mocowania. Chcesz amorek dać poza obrys tej blaszki?
Zresztą dostaniesz amorek w ręce, to zobaczysz że przesuwanie mocowania na dole jest możliwe, ale to wątpliwe rozwiązanie.