KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Witam serdecznie wszystkich zainteresowanych quadami marki KYMCO a szczególnie MXU 500 IRS . Postanowiłem założyć ten temat z prostej przyczyny, sam kupiłem fabrycznego gada i niestety jest bardzo mało użytkowników dzielących się na forum opiniami, poradami i pomocą dotyczącą tego modelu (dla nielicznych ukłony ). Dla tego temat ten będzie tyczył się konkretnie mojego MXU i postaram się dokładnie opowiadać krok po kroku jakie zostały wprowadzone modyfikacje, porady dla nowych i przyszłych użytkowników, awarie oraz wskazówki jak je rozwiązać. Po prostu na bieżąco losy mojego quada, bez przebarwień i naciągania tylko fakty, tak aby każdy nowy nabywca mógł ocenić czy to maszynka dla niego, a ci którzy już mają może zrobią jakiś małe modyfikacje na własną ręke . Postaram się wszystko przedstawić również w fotograficznej wersji dla wzbogacenia tematu. Mam nadzieje że materiał się spodoba a przede wszystkim przyda
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Tak wiec zaczynamy krótkim przedstawieniem
Quad został zakupiony jako model wystawowy z salonu ze stanem 208km.
Po sprawdzeniu i odebraniu quada ruszyłem na testy terenowe, bardziej turystyczne i dokręciłem kolejne 200 km. Nadmienić tu trzeba że quad o takiej pojemności został zakupiony dla tego że w 90% jeździ ze mną moją żonka. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne ciekawy wygląd ładnie wkomponowane światła a co najważniejsze nie odstaje od innych bardziej renomowanych firmówek.
Strome podjazdy z sypkiego piasku w pojedynkę pokonuje 2x4, z żoną 4x4 bez zadyszki. Jeśli ktoś szuka czegoś to rekreacji i czasem do cięższego terenu (zalecane brodzenie do wysokości kół) jak najbardziej polecam Kymco ale zapaleńcy którzy szukają błota po kierownice powinni szukać raczej w innych markach. Choć są zapaleńcy którzy z tego modelu robią istne okręty
Dane techniczne jak i opis od strony handlowej polecam przeczytać w magazynie „QUADZIK” Nr 1/2010 Styczeń – Luty. Tam znajdziecie ogólny zarys „Tajwańskiego okrętu flagowego czyli MXU 500 IRS”
Quad został zakupiony jako model wystawowy z salonu ze stanem 208km.
Po sprawdzeniu i odebraniu quada ruszyłem na testy terenowe, bardziej turystyczne i dokręciłem kolejne 200 km. Nadmienić tu trzeba że quad o takiej pojemności został zakupiony dla tego że w 90% jeździ ze mną moją żonka. Pierwsze wrażenia jak najbardziej pozytywne ciekawy wygląd ładnie wkomponowane światła a co najważniejsze nie odstaje od innych bardziej renomowanych firmówek.
Strome podjazdy z sypkiego piasku w pojedynkę pokonuje 2x4, z żoną 4x4 bez zadyszki. Jeśli ktoś szuka czegoś to rekreacji i czasem do cięższego terenu (zalecane brodzenie do wysokości kół) jak najbardziej polecam Kymco ale zapaleńcy którzy szukają błota po kierownice powinni szukać raczej w innych markach. Choć są zapaleńcy którzy z tego modelu robią istne okręty
Dane techniczne jak i opis od strony handlowej polecam przeczytać w magazynie „QUADZIK” Nr 1/2010 Styczeń – Luty. Tam znajdziecie ogólny zarys „Tajwańskiego okrętu flagowego czyli MXU 500 IRS”
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Kolejne zdarzenia wprowadziły mnie w chwilowe zwątpienie czy aby na pewno był to dobry wybór. Po przejechaniu około 250 km ze stanem licznika około 450km postanowiłem spotkać się z poznanymi na forum chłopakami ( okolice Zielonki niedaleko Warszawy). Wszystko dograne, ekipa ustawiona, z mojej strony zostało wieczorem gada wprowadzić na przyczepkę wiec na spokojnie koło 21.00 zaglądam do garażu i tu zaczęły się kłopoty, wyciek oleju, spora plama pod quadem. Po oględzinach okazało się że wysunęła się cała prawa półoś z napędu (stojąc przodem do czoła quada)
Tak wiec zły i zmieszany zapakowałem quada na przyczepę. Od rana w feralną sobotę byłem w pracy do popołudnia i zdążyłem tylko skoczyć nim na myjnie i zrobić przegląd, jakieś powiedzmy 3-5km bez ciśnienia tylko spacer wiec co się stało? Serwis trzymał gada ponad 2 tygodnie i orzekł że to wada montażowa (źle zamocowane zabezpieczenie półosi) które obcięło się w trakcie jazdy. Wybrałem się osobiście zobaczyć a nawet dotknąć tryby w środku napędu na szczęście z nimi było wszystko o.k i nie było konieczności wymiany całego przedniego napędu. Czekaliśmy teraz na odpowiedniej długości półoś. W końcu wszystko skończyło się dobrze, koszty a to około 800zł pokryła gwarancja. Uff
Tak wiec zły i zmieszany zapakowałem quada na przyczepę. Od rana w feralną sobotę byłem w pracy do popołudnia i zdążyłem tylko skoczyć nim na myjnie i zrobić przegląd, jakieś powiedzmy 3-5km bez ciśnienia tylko spacer wiec co się stało? Serwis trzymał gada ponad 2 tygodnie i orzekł że to wada montażowa (źle zamocowane zabezpieczenie półosi) które obcięło się w trakcie jazdy. Wybrałem się osobiście zobaczyć a nawet dotknąć tryby w środku napędu na szczęście z nimi było wszystko o.k i nie było konieczności wymiany całego przedniego napędu. Czekaliśmy teraz na odpowiedniej długości półoś. W końcu wszystko skończyło się dobrze, koszty a to około 800zł pokryła gwarancja. Uff
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Po odebraniu sprzętu postanowiłem zrobić kilka istotnych modyfikacji i zacząć od rzeczy ważnych czyli na pierwszy strzał idą osłony spodu po zasięgnięciu informacji okazuje się że osłony spodu do MXU 500 irs nie ma i raczej długo nie będzie. Po kilku telefonach i emaliach stwierdziłem że chyba czas na własną inicjatywę. Była możliwość zakupu osłon do zwykłej 500
jednak koszt to około 1500zł plus przesyłka i miesiąc oczekiwania a jeszcze trzeba było by zrobić małe przeróbki widoczne na poniższych fotkach. Różnica po miedzy MXU 500 a MXU 500 IRS jest znacząca...
Dla tego przeanalizowałem sprawę i zapadła stu procentowa decyzja o samodzielnej próbie. Zakupiłem arkusz 1.2 x 2.5m blachy gorącowalcowanej o grubości 2mm, trochę śrubek podkładek itp. Sprawa nie jest taka łatwa jak by się wydawało, trzeba czasu i wytrwałości na taką zabawę ale polecam bogate doświadczenie
Mając już przygotowany warsztat i pomysł
Z dużą pomocą we dwójkę zabraliśmy się za operację:
Fabryczne osłony nie spełniają żadnej roli osłonowej po prostu są
Dlatego nowe osłony zostaną całkowicie zmodernizowane. Osłony aluminiowe to ładnie i estetycznie wykonany towar, jednak w ciężkim terenie (informacje z forum) można je łatwo uszkodzić bo są elastyczne np osłonami przegubów przednich po uderzeniu łatwo się przeginają do wewnątrz i przecinają gumowe osłony przegubu. Mocniejszą wersją są również aluminiowe osłony ale wykonane z "duraluminium" ma on wysoką wytrzymałość mechaniczną i jest wykorzystywany w np lotnictwie. Jednak cena jest odpowiednia do jakości. Standardowa grubość osłon to 3mm ja postawiłem na 2mm stalówki.
Zdjęliśmy osłony plastikowe, sprawdziliśmy spód czy jest wszytko o.k np czy nie ma wycieków z pod korków spustowych, czy przewody hamulcowe sie nie przetarły, czy rama nie ma pęknięć itp. Następnie odrysowaliśmy układ plastikowej osłony na arkuszu stalowym, później wycięliśmy wzór szlifierką kątową i przymiarka okazało się ze jest idealny i krok po kroku wyznaczanie otworów pod śruby do mocowania, doginanie, szlifowanie i wieczne przymiarki aż ręce bolały.
Czas uciekał a wszystko toczyło się bardzo ma mały w końcu główny pion osłony ramy dopracowany teraz szlifowanie i malowanie
Farba to szybko schnący czarny mat, wiem że srebrny byłby ładniejszy ale mi się podoba czarny w końcu ma spełniać zadania w terenie a nie służyć jako ozdobny gadżet.
Kolejnym elementem były osłony miejsc na nogi. Tu również masa pracy wycinania, docinania, szlifowania, kawy, pomysłu, zmiany koncepcji
Wszystko po to aby osłona spełniała swoją role a nie była "zbieradłem" błota
Godziny mozolnego dopasowywania i uporczywego spawania
,
doginania i poprawek i w końcu efekt pracy
Na deser zostały osłony wahaczy, kolejne godziny pracy nawet w nocy a czasu coraz mniej zbliża się koniec długiego weekendu, wiec czas się sprężyć. Kilkanaście przymiarek, kilka poprawek i coś się tworzy
W Końcu wszystko przygotowane ale osłony wahaczy trzeba przykręcić jak quad stanie na kołach pod własnym ciężarem, zrobimy ostatnie przymiarki. W pozycji pionowej nic nie dotykało do osłon mamy nadzieje ze w poziomie to się również nie zdarzy. To ostatnia fotka w pionie
Ostatnia faza poszła szybko i sprawnie, wszystko pasowało do siebie, okazało się że trzeba jednak założyć wyciągarkę przed ostatecznym montażem osłon, ponieważ nie było innej możliwości. A wiec została ona przykręcona ( dobrą rzeczą jest seryjna płyta montażowa - spore ułatwienie)
Podsumowanie później
jednak koszt to około 1500zł plus przesyłka i miesiąc oczekiwania a jeszcze trzeba było by zrobić małe przeróbki widoczne na poniższych fotkach. Różnica po miedzy MXU 500 a MXU 500 IRS jest znacząca...
Dla tego przeanalizowałem sprawę i zapadła stu procentowa decyzja o samodzielnej próbie. Zakupiłem arkusz 1.2 x 2.5m blachy gorącowalcowanej o grubości 2mm, trochę śrubek podkładek itp. Sprawa nie jest taka łatwa jak by się wydawało, trzeba czasu i wytrwałości na taką zabawę ale polecam bogate doświadczenie
Mając już przygotowany warsztat i pomysł
Z dużą pomocą we dwójkę zabraliśmy się za operację:
Fabryczne osłony nie spełniają żadnej roli osłonowej po prostu są
Dlatego nowe osłony zostaną całkowicie zmodernizowane. Osłony aluminiowe to ładnie i estetycznie wykonany towar, jednak w ciężkim terenie (informacje z forum) można je łatwo uszkodzić bo są elastyczne np osłonami przegubów przednich po uderzeniu łatwo się przeginają do wewnątrz i przecinają gumowe osłony przegubu. Mocniejszą wersją są również aluminiowe osłony ale wykonane z "duraluminium" ma on wysoką wytrzymałość mechaniczną i jest wykorzystywany w np lotnictwie. Jednak cena jest odpowiednia do jakości. Standardowa grubość osłon to 3mm ja postawiłem na 2mm stalówki.
Zdjęliśmy osłony plastikowe, sprawdziliśmy spód czy jest wszytko o.k np czy nie ma wycieków z pod korków spustowych, czy przewody hamulcowe sie nie przetarły, czy rama nie ma pęknięć itp. Następnie odrysowaliśmy układ plastikowej osłony na arkuszu stalowym, później wycięliśmy wzór szlifierką kątową i przymiarka okazało się ze jest idealny i krok po kroku wyznaczanie otworów pod śruby do mocowania, doginanie, szlifowanie i wieczne przymiarki aż ręce bolały.
Czas uciekał a wszystko toczyło się bardzo ma mały w końcu główny pion osłony ramy dopracowany teraz szlifowanie i malowanie
Farba to szybko schnący czarny mat, wiem że srebrny byłby ładniejszy ale mi się podoba czarny w końcu ma spełniać zadania w terenie a nie służyć jako ozdobny gadżet.
Kolejnym elementem były osłony miejsc na nogi. Tu również masa pracy wycinania, docinania, szlifowania, kawy, pomysłu, zmiany koncepcji
Wszystko po to aby osłona spełniała swoją role a nie była "zbieradłem" błota
Godziny mozolnego dopasowywania i uporczywego spawania
,
doginania i poprawek i w końcu efekt pracy
Na deser zostały osłony wahaczy, kolejne godziny pracy nawet w nocy a czasu coraz mniej zbliża się koniec długiego weekendu, wiec czas się sprężyć. Kilkanaście przymiarek, kilka poprawek i coś się tworzy
W Końcu wszystko przygotowane ale osłony wahaczy trzeba przykręcić jak quad stanie na kołach pod własnym ciężarem, zrobimy ostatnie przymiarki. W pozycji pionowej nic nie dotykało do osłon mamy nadzieje ze w poziomie to się również nie zdarzy. To ostatnia fotka w pionie
Ostatnia faza poszła szybko i sprawnie, wszystko pasowało do siebie, okazało się że trzeba jednak założyć wyciągarkę przed ostatecznym montażem osłon, ponieważ nie było innej możliwości. A wiec została ona przykręcona ( dobrą rzeczą jest seryjna płyta montażowa - spore ułatwienie)
Podsumowanie później
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Tak wiec na podsumowanie pracy przy osłonach, dane
Koszt całościowy to:
- Arkusz blachy około 100zł
- Elektrody, paczka około 60zł
- Tarcze do szlifowania około 30zł
- Śruby, podkładki, nakrętki, elementy mocowania około 60zł
- Farba, 3 x puszka około 30zł
Suma to około 300zł całkiem nieźle
- Spawarka, szlifierka, wiertarka we własnym zakresie
- Czas to 3x16 godz uczciwej pracy z przerwami na 4 posiłki
- Koniecznie druga osoba do pomocy
Operacja zakończona sukcesem, morderczym wysiłkiem po trzech dniach udało się ukończyć dzieło. Niestety nie posiadam wymiarów ani szablonów bo jak się okazało strona stronie nie równa. Były różnice w np dopasowaniu osłon do plastików ( odlewy plastikowe różniły się wymiarami, czasem nawet kształtem) co strasznie utrudniało zadanie. Wszystko było obrabiane na bieżąco pod każdy element osobno. Masa pracy i wysiłku, na szczęście mój pomocnik znał się na rzeczy i często jego pomysły były fenomenalne
W dobie kryzysu bilans jaki udało mi się uzyskać jest bardzo satysfakcjonujący 1500zł osłony + 200zł przesyłka = 1700zł - 300zł które zainwestowałem = 1400zł oszczędności Polecam, jest wiele możliwości jeśli macie pytania piszcie na PW postaram się coś podpowiedzieć
Koszt całościowy to:
- Arkusz blachy około 100zł
- Elektrody, paczka około 60zł
- Tarcze do szlifowania około 30zł
- Śruby, podkładki, nakrętki, elementy mocowania około 60zł
- Farba, 3 x puszka około 30zł
Suma to około 300zł całkiem nieźle
- Spawarka, szlifierka, wiertarka we własnym zakresie
- Czas to 3x16 godz uczciwej pracy z przerwami na 4 posiłki
- Koniecznie druga osoba do pomocy
Operacja zakończona sukcesem, morderczym wysiłkiem po trzech dniach udało się ukończyć dzieło. Niestety nie posiadam wymiarów ani szablonów bo jak się okazało strona stronie nie równa. Były różnice w np dopasowaniu osłon do plastików ( odlewy plastikowe różniły się wymiarami, czasem nawet kształtem) co strasznie utrudniało zadanie. Wszystko było obrabiane na bieżąco pod każdy element osobno. Masa pracy i wysiłku, na szczęście mój pomocnik znał się na rzeczy i często jego pomysły były fenomenalne
W dobie kryzysu bilans jaki udało mi się uzyskać jest bardzo satysfakcjonujący 1500zł osłony + 200zł przesyłka = 1700zł - 300zł które zainwestowałem = 1400zł oszczędności Polecam, jest wiele możliwości jeśli macie pytania piszcie na PW postaram się coś podpowiedzieć
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
WYMIANA ( OLEJE I FILTRY)
[/u][/color]
Witam kolejną rzeczą którą spokojnie możną wykonać samemu jest zrobienie wymiany oleju w silniku oraz napędach łącznie w filtrami.
Zaczynamy od wymiany oleju i filtra w silniku. Na początek dla relaksu a przede wszystkim w celu rozgrzania oleju robimy 20 minutową przejażdżkę z rożnymi wariantami prędkości. Kiedy olej jest dobrze rozgrzany przystępujemy do wymiany.
Na spodzie w środkowej części quada znajdują się dwa korki:
Korek z numerem 1 pełni funkcje odstojnika, jest większy i posiada małe sitko ze sprężynką.
Korek numer 2, to korek spustowy (zlewowy ) oleju.
Kolejny element to:
numer 1 korek wlewu oleju oraz numer 2 wskaźnik poziomu oleju
i ostatni ważny punkt to filtr oleju
Tak wiec szykujemy najlepiej pustą bańkę po płynie do spryskiwaczy z wycięta jedną boczną ścianką i kładziemy pod korkami w pozycji leżącej aby obrys łapał oby dwa korki. Następnie odkręcamy korek wlewu oleju aby swobodnie ów olej zleciał do pojemnika po czym odkręcamy korek spustu oleju. Kiedy całość zleci zabieramy się za odkręcenie odstojnika w silniku. Nakrętkę sitko oraz sprężynkę należy dokładnie wyczyścić ( w moim przypadku przy stanie 500km były opiłki metalu, nie zmartwiło mnie to ponieważ można podciągnąć to jeszcze pod fazę docierania, powiedzmy do 1tyś km) na pewno jeszcze trochę oleju nam spłynie z odstojnika. W ostatniej fazie odkręcamy filtr oleju.
Po dokładnym przygotowaniu i wyczyszczeniu podzespołów, możemy zabrać się za uzupełnienie płynów w tym celu szykujemy sobie np. taki zestaw:
Następnie zakręcamy odstojnik i korek spustu ( na to trzeba zwrócić uwagę aby nie przesadzić z dokręceniem albo nie dokręcić z byt słabo, oby dwa punkty mogą sprowadzić się do powtórki operacji i generować nie potrzebne koszty propozycja to:
-dokręcanie śruby spustu oleju 32 Nm (3.2 kgf/m)
-dokręcanie śruby filtra oleju 14,7 Nm (1.5 kgf/m)).
Potem napełniamy filtr olejem (w moim przypadku to MOTUL 5100 10W40 4T ) i po napełnieniu delikatnie palcem zamoczonym właśnie w tym oleju przecieramy uszczelkę filtra w celu zwilżenia i lepszej przyczepności po montażu. Przechodzimy do przykręcenia filtra delikatnie przechylamy napełniony filtr i energicznie staramy się w jak najkrótszym czasie go przykręcić alby uciekło jak najmniej oleju. Następnie przy pomocy lejka i kawałka wężyka, wlewamy olej tak aby na miarce po między kreskami stan wynosił ¾ wysokości ( na to również zwracamy szczególną uwagę oleju nie może być za mało ani też za dużo, trzymajmy zawsze odpowiedni poziom )
Po uzyskaniu odpowiedniego stanu, możemy odpalić quada na 2 minuty po czym gasimy i znów sprawdzamy stan jeśli się zmniejszył dolewamy troszeczkę oleju. Następnie możemy się przejechać krótki odcinek drogi i znów zgasić sprawdzając stan, tym razem po dłuższej przerwie np po 30 min przerwie na kawę
Zalecana procedura wymiany oleju w Kymco 500 irs
1. 0 km
2. 300km
3. 500km
później co 1 tyś lub w razie potrzeby (wysoki poziom eksploatacji w ciężkim terenie nawet co 500km ) polecam o dbanie o olej bo to serce quada.
Dane serwisowe :
Ilość oleju silnikowego 1.4 ( wejdzie więcej )
po naprawie głównej silnika 1.6 ( tu też wejdzie więcej )
nie liczymy przy tym napełnienia filtra mi z 4 litrowej banki zostało coś koło 1.5l i stan jest odpowiedni
[/u][/color]
Witam kolejną rzeczą którą spokojnie możną wykonać samemu jest zrobienie wymiany oleju w silniku oraz napędach łącznie w filtrami.
Zaczynamy od wymiany oleju i filtra w silniku. Na początek dla relaksu a przede wszystkim w celu rozgrzania oleju robimy 20 minutową przejażdżkę z rożnymi wariantami prędkości. Kiedy olej jest dobrze rozgrzany przystępujemy do wymiany.
Na spodzie w środkowej części quada znajdują się dwa korki:
Korek z numerem 1 pełni funkcje odstojnika, jest większy i posiada małe sitko ze sprężynką.
Korek numer 2, to korek spustowy (zlewowy ) oleju.
Kolejny element to:
numer 1 korek wlewu oleju oraz numer 2 wskaźnik poziomu oleju
i ostatni ważny punkt to filtr oleju
Tak wiec szykujemy najlepiej pustą bańkę po płynie do spryskiwaczy z wycięta jedną boczną ścianką i kładziemy pod korkami w pozycji leżącej aby obrys łapał oby dwa korki. Następnie odkręcamy korek wlewu oleju aby swobodnie ów olej zleciał do pojemnika po czym odkręcamy korek spustu oleju. Kiedy całość zleci zabieramy się za odkręcenie odstojnika w silniku. Nakrętkę sitko oraz sprężynkę należy dokładnie wyczyścić ( w moim przypadku przy stanie 500km były opiłki metalu, nie zmartwiło mnie to ponieważ można podciągnąć to jeszcze pod fazę docierania, powiedzmy do 1tyś km) na pewno jeszcze trochę oleju nam spłynie z odstojnika. W ostatniej fazie odkręcamy filtr oleju.
Po dokładnym przygotowaniu i wyczyszczeniu podzespołów, możemy zabrać się za uzupełnienie płynów w tym celu szykujemy sobie np. taki zestaw:
Następnie zakręcamy odstojnik i korek spustu ( na to trzeba zwrócić uwagę aby nie przesadzić z dokręceniem albo nie dokręcić z byt słabo, oby dwa punkty mogą sprowadzić się do powtórki operacji i generować nie potrzebne koszty propozycja to:
-dokręcanie śruby spustu oleju 32 Nm (3.2 kgf/m)
-dokręcanie śruby filtra oleju 14,7 Nm (1.5 kgf/m)).
Potem napełniamy filtr olejem (w moim przypadku to MOTUL 5100 10W40 4T ) i po napełnieniu delikatnie palcem zamoczonym właśnie w tym oleju przecieramy uszczelkę filtra w celu zwilżenia i lepszej przyczepności po montażu. Przechodzimy do przykręcenia filtra delikatnie przechylamy napełniony filtr i energicznie staramy się w jak najkrótszym czasie go przykręcić alby uciekło jak najmniej oleju. Następnie przy pomocy lejka i kawałka wężyka, wlewamy olej tak aby na miarce po między kreskami stan wynosił ¾ wysokości ( na to również zwracamy szczególną uwagę oleju nie może być za mało ani też za dużo, trzymajmy zawsze odpowiedni poziom )
Po uzyskaniu odpowiedniego stanu, możemy odpalić quada na 2 minuty po czym gasimy i znów sprawdzamy stan jeśli się zmniejszył dolewamy troszeczkę oleju. Następnie możemy się przejechać krótki odcinek drogi i znów zgasić sprawdzając stan, tym razem po dłuższej przerwie np po 30 min przerwie na kawę
Zalecana procedura wymiany oleju w Kymco 500 irs
1. 0 km
2. 300km
3. 500km
później co 1 tyś lub w razie potrzeby (wysoki poziom eksploatacji w ciężkim terenie nawet co 500km ) polecam o dbanie o olej bo to serce quada.
Dane serwisowe :
Ilość oleju silnikowego 1.4 ( wejdzie więcej )
po naprawie głównej silnika 1.6 ( tu też wejdzie więcej )
nie liczymy przy tym napełnienia filtra mi z 4 litrowej banki zostało coś koło 1.5l i stan jest odpowiedni
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Nie mam niestety fotek z wymiany oleju w mostach ale nic straconego przesuniemy to w czasie będzie po prostu na końcu
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
WYMIANA ( FILTR POWIETRZA)
A wiec przechodzimy do wymiany filtra powietrza zaczynając od zdjęcia fotela ridera. Następnie odpinamy zatrzaski przedstawione na zdjęciu :
Wystarczy odpiąć zatrzaski i nic więcej, ponieważ wlot do filtra jest tuż przy zbiorniku i całą pokrywę możemy zdemontować wraz z rurą zasysającą, wystarczy lekko odchylić pokrywę i wysunąć czarną rurę dolotową spod osłony zbiornika paliwa.
Następnie odkręcamy obejmę nr 1 na mocowaniu i zdejmujemy stary filtr
Po wyjęciu filtra odsłoni się nam odstojnik (nr 2) pojemnika i tu warto do niego zajrzeć bo można znaleźć ciekawostki
Po wyczyszczeniu ponownie zakładamy odstojnik i szykujemy zestaw
Jako że motocykle i quady jeżdżą na mokrym filtrze powietrza biedzimy musieli nasączyć nowy filtr. Do tego celu wykorzystamy reklamówkę do której wlewamy około 50 ml preparatu do nasączania wkładamy gąbkę z rozebranego na części filtra i wcieramy preparat przez dłuższa chwile
Następnie składamy filtr w całość i w odwrotnie kolejności montujemy. Mój filtr po prostu rozpadł się w dłoniach i na gwałt trzeba było go wymienić. Po powrotnym zamontowaniu filtra i wieka quad może mieć chwilowy problem z odpaleniem ale po chwili kręcenia powinien bez kłopotu załapać. Starajmy się aby pokrywa filtra starannie przylegała do pudła aby nie dostawały się tam zabrudzenia.
Czynność prosta, tylko trochę chęci i trochę kaski znów zaoszczędzone
A wiec przechodzimy do wymiany filtra powietrza zaczynając od zdjęcia fotela ridera. Następnie odpinamy zatrzaski przedstawione na zdjęciu :
Wystarczy odpiąć zatrzaski i nic więcej, ponieważ wlot do filtra jest tuż przy zbiorniku i całą pokrywę możemy zdemontować wraz z rurą zasysającą, wystarczy lekko odchylić pokrywę i wysunąć czarną rurę dolotową spod osłony zbiornika paliwa.
Następnie odkręcamy obejmę nr 1 na mocowaniu i zdejmujemy stary filtr
Po wyjęciu filtra odsłoni się nam odstojnik (nr 2) pojemnika i tu warto do niego zajrzeć bo można znaleźć ciekawostki
Po wyczyszczeniu ponownie zakładamy odstojnik i szykujemy zestaw
Jako że motocykle i quady jeżdżą na mokrym filtrze powietrza biedzimy musieli nasączyć nowy filtr. Do tego celu wykorzystamy reklamówkę do której wlewamy około 50 ml preparatu do nasączania wkładamy gąbkę z rozebranego na części filtra i wcieramy preparat przez dłuższa chwile
Następnie składamy filtr w całość i w odwrotnie kolejności montujemy. Mój filtr po prostu rozpadł się w dłoniach i na gwałt trzeba było go wymienić. Po powrotnym zamontowaniu filtra i wieka quad może mieć chwilowy problem z odpaleniem ale po chwili kręcenia powinien bez kłopotu załapać. Starajmy się aby pokrywa filtra starannie przylegała do pudła aby nie dostawały się tam zabrudzenia.
Czynność prosta, tylko trochę chęci i trochę kaski znów zaoszczędzone
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●
- Progress
- TranS-Squad Team
- Posty: 2210
- Rejestracja: śr 13 paź, 2010
- Quad:: Honda TRX 450r Sportrax
- Imię: Adrian
- Lokalizacja: Rembertów/Wilanów
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
wacoQ kawał dobrej roboty !!! BRAWO!
TranS-Squad Team
- wacoQ
- Posty: 599
- Rejestracja: ndz 13 lis, 2011
- Quad:: Przerwa techniczna :)
- Imię: waco
- Lokalizacja: WPI
Re: KYMCO MXU 500 IRS od fabrycznego do przeprawowego
Dziękuje za słowo uznania, staram się na bieżąco ale czasem braknie czasu
Nie ważne czym się śmiga, ale ważne ile to przynosi frajdy
●●●●●TRANS-SQUAD-TEAM●●●●●
●●●●●WWW.TRANS-SQUAD-TEAM.PL●●●●●