Post
autor: Macisz » ndz 20 mar, 2011
Ja latałem z Jimmy_ezg i jego kumplami w 5 gadów.
8 30 na Shellu potem wzdłuż torów polecieliśmy do Strykowa chwilkę na torze i potem po nowo budowanym odcinku autostrady. Po drodze 1 fikołek do tyłu podczas podjazdu pod górkę 1 świeca, ofiar brak tylko rider trochę obity i plastiki połamane. 65 km i mała ucieczka przed miśkami w pikupie koło autostrady, błota, rzeczki czyli jak zawsze.
Podziękowania dla obecnych (Radek strzałka za myjkę).