Fajnie jest jak jest różnorodnie. Ja bardzo lubie ostre podjazdy, górki, techniczną jazdę a nie przepadam, ze błotem. Jaka to frajda mieć zawalonego quada i się lepić. Woda jest fajna, jezeli jest dzika, typu strugi itp, ale quad zle reaguje na wode i bardzo szybko sie zuzywa...szkoda go po prostu. Rury blokują przeplyw powietrza i łatwo je urwać.
Jak mi woda zaczyna zalewać swiatła to jest hasło do wyjazdu...Moze dlatego jeszcze nie zalałem Bomby.
MKoze dlatego tak lubie góry bo zapas mocy i momemntu w bombie pozwala fantastycznie wjezdzać pod wszysko i nie potrzeba dużego rozbiegu a zjazdy? EBS (hamowanie silnikiem) jest chyba najelpsze ze wszyskich quadów. Z najstormszych górek zjeżdżam na biegu H, 4x4, bez dotykania hamuców i jest pełna kontrola i nie rozpedza sie powyzej ok 10km/h
Kawasaki KVF 750 - Gwałt i BruTalna siła... :)
fajna zabawa, a błotko nie jest taki żłe jak to błotko wszystkich wciąga MaćkuP spróbuj też cię wciągnie -
prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
nie wiem co to zalanie 
no widzisz Prezi, ja np lubie jeździć głeboko. Nawet jeśli nie zalewam sie cały to po prostu dla mnie to jest pewnosć. źle wspominam spuszczanie wody ze skrzyni pasowej (choć i tak czasami musze to jeszcze robić) a jeszcze gorzej wspominam wymiane oleju i suszenie filtra. To miało być dla bezpieczeństwa ale się tak rozwinęło. mi to sprawia frajde i satysfakcję a przecież po to są quady. Maciek lubi po górkach, napewno super się przy tym bawi i tak trzymać
-
prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
-
Quadrax
-
prezziguzzi
- Posty: 2851
- Rejestracja: wt 28 lis, 2006
- Lokalizacja: Józefów koło Otwocka
- Kontakt:
był dziś na jazdach próbnych 
