Miałem przyjemność ( naprawdę !! ) jeździć pożyczonym od Marcina Polariskiem podczas " II nocy z Grizzly" , przejeżdżając tylko-aż 38 km . Część szutrami,błotkiem,torem crossowym i tylko 4 km w bardzo ciężkim terenie. Te 4 km jechaliśmy 5 godzin !!!!!
Dla przejrzystości postu-a,zachowuję format Marcina.
Zalety:
komfort jazdy wygodna kanapa
Fajny schowek przedni
"wajcha" od biegów - tylko KQ ma lepszą
Wady:
Brak prawej klamki - w normalnej jeździe nie przeszkadza,ale tak jak pisał Marcin - brakuje rąk jeśli się zejdzie na prawą stronę.
brak wyłącznika-włącznika OWERIDE - strasznie wkurzające .
kierownica -dla mnie za nisko i za wąsko.
Opinia moja na pewno jest wykoślawiona,jako że jeżdżę KQ i przyzwyczajenie robi swoje.
Ogólnie fajny quad,bez szaleństw w stylu "lans" , to co jest potrzebne do jazdy-zabawy-i sprawnego poruszania się w terenie.
Oczywiście przydała by się wyciągarka i trochę inne opony,ale to tylko moja opinia,i jeśli Marcinowi wystarcza takie wyposażenie to OK.
W tym konkretnym przypadku pamiętać należy że za plecami mamy szeroki i wysoki kufer, i tym samym można go "zostawić" gdzieś na drzewie.
Nie wiem jak ze spalaniem,bo zapomniałem zatankować Marcinowi ( ale przeprosiłem za to ), ale KQ na którym jeździł mój syn spalił na te 38 km prawie 11 l
![Shocked :shock:](https://quadzik.pl/forum/images/smilies/icon_eek.gif)