szczecin
A mi tam smutno było: żebra pęknięte, Homarkowi po godzinie quad się posrał , w nocy było zimno i żarcie śmierdziało. Nie wiem czym się podniecacie- taka jedyna impreza gdzie mozna sobie przypomnieć lata młodości, kartonowych kempingów i stalowych pryczy, herbaty z gara i włosów na skórze w bigosie. Reszta jakoś ok. Ale i tak jadę i będę się dobrze bawił, tylko tym razem z Shogunem ustalimy listę rzeczy niezbędnych!!!!!!!!!!!!
Najlepiej zabrać :dużo poczucia humoru, parę kilo luzu a grzejniczek i spiwór też się przydadzą
A tu parę fotek z naprawdę dobrej imprezy na której byliśmy z Darkiem, III Warmińskiego:GALERIA WARMIŃSKI
Świetna organizacja, atmosfera i dokładnie przygotowane, przemyślane 4 trasy. 150 kilometrów dobrej zabawy. Praktycznie brak uciążliwych dojazdówek. Bardzo sympatyczni organizatorzy(pozdrowienia).
Warto było, ja na pewno piszę się w przyszłym roku na kolejną edycję.
A tu parę fotek z naprawdę dobrej imprezy na której byliśmy z Darkiem, III Warmińskiego:GALERIA WARMIŃSKI
Świetna organizacja, atmosfera i dokładnie przygotowane, przemyślane 4 trasy. 150 kilometrów dobrej zabawy. Praktycznie brak uciążliwych dojazdówek. Bardzo sympatyczni organizatorzy(pozdrowienia).
Warto było, ja na pewno piszę się w przyszłym roku na kolejną edycję.
G700
jeżeli Leszek zrobi pierwotną Sodomiadę to będzie jak pamiętam bardzo wiele kilometrów do zrobienia.no i słyszałem ,że ma być mokro.....a XPeki nie pływają....buuuu.
Cieszę się ,ze tak wielu z nas tam jedzie .Pamiętajcie o liście którą musimy zrobić aby ...domku nie przegrzać....
Piter a gdzie Ty się podziałeś ?
Cieszę się ,ze tak wielu z nas tam jedzie .Pamiętajcie o liście którą musimy zrobić aby ...domku nie przegrzać....
Piter a gdzie Ty się podziałeś ?
...dzień dobry...