szczecin
850tka kosztuje 60tys (70 z doposazeniem)- trzeba być naprawdę nieźle napalonym, żeby tyle kasy wydać na sportowy model czołgu. Ja rozumiem ze kurs $, że nowość, że Polaris , ale chyba to spora przesada płacić przeszło 2 tys za kilogram !
Chyba też zaczekam na Honde, od ponad 10 lat związany z nią i znając "niebotyczną prędkość" wprowadzania nowości to akurat za 2-3 lata coś wymyślą. Pocieszam się tylko że jak już wpuszczają to na rynek to z reguły jest to mała rewolucja - oby i tym razem.
Jedyne co mi przemawia na korzyść G7 to niezły serwis i to blisko domu, w dodatku wiele da się tam załatwić za pifo , oczywiście jak mechanik znajdzie już czas, bo ja sięgam pamięcią to gości (tak tak, TY wiesz o kim mowa ) nie jeździł z nami jeszcze w tym roku!!!!
Chyba też zaczekam na Honde, od ponad 10 lat związany z nią i znając "niebotyczną prędkość" wprowadzania nowości to akurat za 2-3 lata coś wymyślą. Pocieszam się tylko że jak już wpuszczają to na rynek to z reguły jest to mała rewolucja - oby i tym razem.
Jedyne co mi przemawia na korzyść G7 to niezły serwis i to blisko domu, w dodatku wiele da się tam załatwić za pifo , oczywiście jak mechanik znajdzie już czas, bo ja sięgam pamięcią to gości (tak tak, TY wiesz o kim mowa ) nie jeździł z nami jeszcze w tym roku!!!!
- DZIKI - husky
- Posty: 198
- Rejestracja: ndz 30 lis, 2008
- Lokalizacja: Przysłup -Bieszczady
Witam kolegów z nad morza
Czytam sobie o tych bolączkach , które nam kryzys zmajstrował i teraz kłada kupujemy w cenie T34 ( nowego prawie )
Przeraziła mnie również doskonała opinia doskonałego G7
Przez cztery lata miałem pod d*** dużo Yamach 4 sztuki rocznie ( 350 , 250 ) trochę 660 , bombę , suzi i hondę i kawasaki . Mając na myśli trochę czytaj ostro minimum 4 godziny )
Każdy z tych quadów i marek ma jakieś zalety , jedne więcej inne mniej. Łukasz dobrze napisał G7 potrzebuje troski , muskania , ale jak chcesz npie... ostro to sie rozłazi . To wspomnienie mam z 350 non stop coś , aleeeee przyznaje , że mi się fajnie na nim jeździ , choć te jego 50 koni chyba nawet z hakiem przy przeniesieniu napędu trąca lekko d*** . Yamaha tak naprawdę wozi d*** na marce GRYZLI ( spytaj polaka na drodze jak zobaczy quada to nie powie widziałem quada tylko powie oooo GRYZLI ) Jest po prostu przereklamowany .
Bomba fruwa pod warunkiem , że się nie pier.... i nie ma choinki na desce.
Suzi ........................ mi nie leży i ma swoje za paznokciami
Kawa sami wiecie podobne wydanie do Bomby tylko jeszcze bardziej się d*** , a już te tulejki łożyskowe coś tam w wahaczach to już masakra nie zapominając o silniku .
Honda zawsze z tyłu , mała moc , dziwna skrzynia biegów , niska ......................itp
Nie ma idealnego quada , ale gryzlakowi naprawdę daaaaleko do ideału
Ps ja śmigam na rubiconie , bo wolę hondę . 800 km u mnie w Bieszczadach do tego II dzicz -WSZYSTKO BEZ SERWISU . nic więcej nie piszę bo ci co śmigają na hondach znają ich zalety. Na pustyni jak beduini robią wycieczki praktycznie tylko na hondach , które stare poobijane , ale jeżdżą .
Nadal uważam że honda ma wady
Czytam sobie o tych bolączkach , które nam kryzys zmajstrował i teraz kłada kupujemy w cenie T34 ( nowego prawie )
Przeraziła mnie również doskonała opinia doskonałego G7
Przez cztery lata miałem pod d*** dużo Yamach 4 sztuki rocznie ( 350 , 250 ) trochę 660 , bombę , suzi i hondę i kawasaki . Mając na myśli trochę czytaj ostro minimum 4 godziny )
Każdy z tych quadów i marek ma jakieś zalety , jedne więcej inne mniej. Łukasz dobrze napisał G7 potrzebuje troski , muskania , ale jak chcesz npie... ostro to sie rozłazi . To wspomnienie mam z 350 non stop coś , aleeeee przyznaje , że mi się fajnie na nim jeździ , choć te jego 50 koni chyba nawet z hakiem przy przeniesieniu napędu trąca lekko d*** . Yamaha tak naprawdę wozi d*** na marce GRYZLI ( spytaj polaka na drodze jak zobaczy quada to nie powie widziałem quada tylko powie oooo GRYZLI ) Jest po prostu przereklamowany .
Bomba fruwa pod warunkiem , że się nie pier.... i nie ma choinki na desce.
Suzi ........................ mi nie leży i ma swoje za paznokciami
Kawa sami wiecie podobne wydanie do Bomby tylko jeszcze bardziej się d*** , a już te tulejki łożyskowe coś tam w wahaczach to już masakra nie zapominając o silniku .
Honda zawsze z tyłu , mała moc , dziwna skrzynia biegów , niska ......................itp
Nie ma idealnego quada , ale gryzlakowi naprawdę daaaaleko do ideału
Ps ja śmigam na rubiconie , bo wolę hondę . 800 km u mnie w Bieszczadach do tego II dzicz -WSZYSTKO BEZ SERWISU . nic więcej nie piszę bo ci co śmigają na hondach znają ich zalety. Na pustyni jak beduini robią wycieczki praktycznie tylko na hondach , które stare poobijane , ale jeżdżą .
Nadal uważam że honda ma wady
Polaris 850 XP
Polaris 550 XP
Polaris 500 X2
Polaris Hawkeye
czyli jak sprzedac moje nowe g700 i kupic stara honde ???? jak latalem na motorach to slyszalem ze lepiej miec siostre w burdelu niz brata na hondzie mam 180 km przejechane i jeszcze nic nie padło a i asa w rekawie w postaci 12 miechow gwarancji
Ostatnio zmieniony pt 13 mar, 2009 przez kogut, łącznie zmieniany 1 raz.