Quadzik - polski magazyn o quadach
- ASTERIX_4x4
- Posty: 110
- Rejestracja: czw 27 gru, 2007
- Lokalizacja: okolice Warszawy
A ja muszę złożyć donos na Quadziki ...
Wcale nie zamawiałem pierwszego numeru, a Oni robią wszystko żeby zarazić tym okropnym wirusem jak największą grupę niewinnych quadowców...
Wysłali pierwszy numer na dane, które daaaawno temu sam im podałem zamawiając jeden z pierwszych filmów ....
Wczoraj na imprezie rodzinnej przekazano mi kopertę i po jej rozerwaniu wpadłem ...
Wracając do domu wieczorem nie mogłem przeżyć, że koperta (z "wirusem") została u siostry w domu (na szafce przy wyjściu).
Było za późno żeby wracać ... Dopiero jak powiedziałem starszej córce (w drodze powrotnej) żeby porównała to do pozostawienia swojej gazety o Hannah Montana - to zrozumiała mój żal i smutek, oraz powód dlaczego dzisiejszej nocy źle spałem ...
Na szczęście siostra przywiozła mi dziś rano zgubę.
(żart) (to opis zapożyczony od redaktora Marcina Stachury)
Dziękuję za pamięć !
Jestem pełen uznania.
Wiele już było napisane o jakości (zewnętrznej i wewnętrznej) nowego wydawnictwa.
Przyłączam się do tych opinii.
Jedno muszę i chcę napisać nawiązując do wstępu Redaktora Naczelnego Grzegorza Głowienki:
Grzegorz szczerze ZAZDROSZCZĘ tego, że robisz to co uwielbiasz.
Gratuluję decyzji, odwagi, upartości w rozwoju swojego rodzinnego imperium medialnego.
Fajnie, że masz przy sobie Agnieszkę, która Cię w tym wszystkim wspiera i Jarka, na którego też możesz zawsze liczyć (tak to widzę z boku).
Nie trzymam za Was kciuków bo nie muszę. Z takim podejściem i wyczuciem - Quadzik jest skazany na sukces.
Ps. Zazdroszczę też fajnych testów redaktorowi Marcinowi Stachurze i że znajduje na to wszystko czas.
Pozdrawiam
Grzegorz Wręczycki
Asterix_4x4
Wcale nie zamawiałem pierwszego numeru, a Oni robią wszystko żeby zarazić tym okropnym wirusem jak największą grupę niewinnych quadowców...
Wysłali pierwszy numer na dane, które daaaawno temu sam im podałem zamawiając jeden z pierwszych filmów ....
Wczoraj na imprezie rodzinnej przekazano mi kopertę i po jej rozerwaniu wpadłem ...
Wracając do domu wieczorem nie mogłem przeżyć, że koperta (z "wirusem") została u siostry w domu (na szafce przy wyjściu).
Było za późno żeby wracać ... Dopiero jak powiedziałem starszej córce (w drodze powrotnej) żeby porównała to do pozostawienia swojej gazety o Hannah Montana - to zrozumiała mój żal i smutek, oraz powód dlaczego dzisiejszej nocy źle spałem ...
Na szczęście siostra przywiozła mi dziś rano zgubę.
(żart) (to opis zapożyczony od redaktora Marcina Stachury)
Dziękuję za pamięć !
Jestem pełen uznania.
Wiele już było napisane o jakości (zewnętrznej i wewnętrznej) nowego wydawnictwa.
Przyłączam się do tych opinii.
Jedno muszę i chcę napisać nawiązując do wstępu Redaktora Naczelnego Grzegorza Głowienki:
Grzegorz szczerze ZAZDROSZCZĘ tego, że robisz to co uwielbiasz.
Gratuluję decyzji, odwagi, upartości w rozwoju swojego rodzinnego imperium medialnego.
Fajnie, że masz przy sobie Agnieszkę, która Cię w tym wszystkim wspiera i Jarka, na którego też możesz zawsze liczyć (tak to widzę z boku).
Nie trzymam za Was kciuków bo nie muszę. Z takim podejściem i wyczuciem - Quadzik jest skazany na sukces.
Ps. Zazdroszczę też fajnych testów redaktorowi Marcinowi Stachurze i że znajduje na to wszystko czas.
Pozdrawiam
Grzegorz Wręczycki
Asterix_4x4
- Ruszko
- Moderator
- Posty: 2014
- Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
- Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
- Imię: Bartosz
- Lokalizacja: Drezdenko
- Kontakt:
Jesteś narazie jedyny, który to dostrzegł, sam chyba jesteś doświadczonym dziennikarzem, że możesz wystawiać takie opinie. Zargumentuj jakoś te swoje stwierdzenia, to może przyznam Ci racje.
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
- Ruszko
- Moderator
- Posty: 2014
- Rejestracja: pt 06 kwie, 2007
- Quad:: Suzuki LTR 450 sprzedam
- Imię: Bartosz
- Lokalizacja: Drezdenko
- Kontakt:
Okey Darksmile, nie ma problemu. Zaraz też przejrzę jeszcze raz gazetę w celu przeszukania błędów.
Udało mi się dojść z niczego do czegoś, wystarczy silna wola, pasja i marzenia, to one motywują mnie do działań.
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
W życiu nie ma rzeczy niemożliwych, pieniądze są nieważne, liczysz się Ty - sam!
110ccm->SMC 250->LTZ 400->LTR 450->...?...DAKAR!
dostałem za darmo.
Poza tym uważam, że jest to własnie "konstruktywna krytyka" o która prosili twórcy. Po prostu jestem w stanie spojżec na Quadzika ciut bardziej profesjonalnym i chłodnym okiem. I moje uwagi nie wynikacja ze złosliwości a jakiejś tam znajomości zasad obowiązujących w dziennikarstwie.
Podam konkretne przykłady-będzie łatwiej rozmawiać.
Poza tym uważam, że jest to własnie "konstruktywna krytyka" o która prosili twórcy. Po prostu jestem w stanie spojżec na Quadzika ciut bardziej profesjonalnym i chłodnym okiem. I moje uwagi nie wynikacja ze złosliwości a jakiejś tam znajomości zasad obowiązujących w dziennikarstwie.
Podam konkretne przykłady-będzie łatwiej rozmawiać.